reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Moja koleżanka dzwoniła i na szczęscie nie jest tak źle jak u nas bo maja ok 20st i nie padało jak u nas.Uff ucieszyłam się bo szkoda by pogoda im popsuła nastroje.No i u nich raczej dobrze bo koleżanka rozmawiała z jedną z opiekunek i dziewczynki mają się dobrze,są razem w grupie choć Juklka swoją koleżanke z klasy ma w inej ale to tylko w razie wyjść są z koleżanka oddzielnie bo śpia tak to w jednym domku.A skoro one nie szukaja kontaktu z nami to jest im tam dobrze.To mnie własnie pociesza.
No to masz dobrze że piecyk strzeże ciepełka domowego bo u nas w blokach to trzeba jednak marznąć bo ogrzewania nie włączą ;-) Ale nie jest tak źle i jest nawet dosyc ciepło bo my raczej nie lubimy nagrzanych pomieszczeń.Jest akurat
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej Babeczki,

ja dzis ze wszystkim spozniona, nawet z powitaniem ;-) Życze wszystkim wspanialego weekendu, choc pogoda jak widze wszedzie niewesola ( chyba tylko Pawimi moze sie troche pogrzac w ciepelku ).. Ale damy rade i bez pogody :-D


Zuzia,

trzymam kciukasy &&&&


Mama05,

jesli chodzi o ciasto z bananami, to polecam tarte czekoladowo-bananowa, albo klasyczny chlebek bananowy ;-) Czekamy z niecierpliwoscia na zdjecia ogrodzenia :tak:


Agatulka,

wlasnie, powodzenia w pracy przez ten weekend, mam nadzieje, ze nie bedzie tak zle..


Katrina,

moja Amelka tez zaczyna przedszkole od wrzesnia, wlasnie w czwartek bylismy "obejrzec je od srodka". Amelka tak sie rozbawila, ze nie chciala wyjsc, skonczylo sie na wielkim placzu :cool2:


Sempe,

nie, nie, nie, nie zgadzam sie kochana, prosze mi tu na pw dawac namiary, jak wydatek moze byc przyjemnoscia ? :-D Chyba, ze na jakas ekstra kiecke, to jeszcze bym zrozumiala :-D
Fajna kuracje mezus Ci wymyslil ;-)

Magda,


na pewno jest im dobrze, wiadomo jak to jest - mnostwo zajec, nawet sie za czesto o rodzicach nie mysli na takim wyjezdzie :-)


Zmykam obiadek szykowac i troche do pionu sie postawic, bo strasznie rozmamlana dzis jestem :zawstydzona/y: Ogladalyscie " Jak sie pozbyc cellulitu " ? Swietne sa teksty z tego filmu :tak:
 
Ostatnia edycja:
no tak, ja was zdecydowanie moge pogrzac jesli sobie tego zyczycie ;-) temperatury nadal masakryczne do tego ta duchota! w nocy byla znowu straszna burza, calutka noc praktycznie grzmialo, wialo, walilo po oknach nawalnicami deszczu - dzis czytam ze te opady okreslono historyczna nawalnica deszczu, podobno ponad pol metra deszczu spadlo w przeciagu ostatnich kilkunastu godzin..... rano maz sie dowiedzial ze jego znajomy nie ma pradu....podobno 80 tys ludzi nie ma na wskutek burzy ale tym razem trafilo na mieszkancow okolicy troche od nas oddalonej i usytuowanej z drugiej strony sasiedniego powiatu- blizej samego miasta Chicago wiec u nas poki co wszystko dziala. Samo Chicago zalane ze woda plynie po ulicach miasta a ludzie maja pozalewane domy :-( Wspolczuje tym ludziom....Wydaje nam sie ze jestesmy tacy madrzy, cywilizowani i wszystkomogacy a wystarcza mala burza zeby zmrozic nasze ludzkie poczynania. To brzmi apokaliptycznie te nasze anomalia pogodowe. Kolezanki z mojego forum stwierdzily ze czytaja moich streszczen jakbym im jakis film sensacyjny opowiadala....
Pozdrawiam, sciskam, oddaje cieplo ile tylko sie da ;-)
Mamusiu i co postanowilyscie liczebnie z szefowa w wiadomej sprawie? Ja jestem gotowa do dzialan..
 
Cześć!
Wpadam się przywitać.
Jestem podwójnie szczęśliwa: Szczesliwa, ze byłam na wyjeździe i szcześliwa że juz jestem w domu. Wybaczcie ale nie wiem, kiedy nadrobię.
Ściskam Was wszystkie, idę wrzucać ciuchy do pralki!!!!
 
witam popołudniowo :))
popieliłam w ogrodzie-2 tuje przesadziłam,pranie schnie na tarasie,dzieci wyszalały sie w ogrodzie teraz na rowerach z Tomem...u nas SŁONKO!!! wieje ,ale jest ciepło i pól dnia słonko sie przebija więc może wysuszy nadmiar wody...;/

Pawimi- ja mam juz lakiery wybrane ,ale zong..szefowa miała wybrac dziś a że ja dzis miałam wolne to lipa bo Ona wyjechała dzis popołudniu w góry i wraca w ndz.za tydzień...;/
więc może ja Ci podam które bym chciała a dla Niej zamówię po Jej powrocie???
przesyłka drogo wychodzi??tak do kilograma(bo myslę ,ze więcej kilka lakierów nie będzie miało)

no i widze ,ze u Was też się opady dały we znaki!!
u nas na szczęscie tez jest prąd ,ale w tych częściach Polski gdzie burze były mega silne i powyrywane drzewa z korzeniami uszkodziły linię to też nie mają prądu...:(
ehhhh


Maureen- kochana ,ja nie robiłam chlebka bananowego-podasz przepisa :)) :**
tylko jeśli jest trudny to nie bo ja aż taki cukiernik jak Ty to nie jestem ;))


ja mam dziś pół dnia okna na taras otwarte-jak miło słyszeć ptaszki a nie walący deszcz!!
 
Joaś witaj kochana:) a ja jestem szczęśliwa ,że bezpiecznie dotarliscie do domku ;))
wstawiaj pranie bo pewnie cała masa tego ;)))

wiem jak fajnie !!! być w domku-po wakacjach delektowałam sie spaniem we własnym lóżku ;))
 
Witajcie,
U nas dziś piękna pogoda i byliśmy z Alinką w zoo (szkoda tylko, ze to tak daleko od nas, ale przy okazji mogłam popodziwiać panoramę Belfastu).
Troszkę nas zmęczyło, ze cały czas idzie sie pod górkę... dobrze, że mała już śmiga to nie trzeba było wpychać takiego ciężkiego wózka.
Teraz dziecię padło i śpi jak zabite (choć w dzień już nie sypia).

Maureen - ja myślę, ze u nas tez nie będzie źle z rozstaniem, zwłaszcza, że przedszkole jest na naszym osiedlu, tylko boję się jak to bedzie z jej zdrówkiem, ale nie ma co myśleć.

magda - na prawdę u nas ciemno robi się około 23-ciej (czyli w Pl ok. 24-tej), ja czasami wieczorem chce np. zadzwonić do mamy, atu zonkkk juz ta godzina i odkładam na następny dzień.


Miłego dnia życzę.
 
Ostatnia edycja:
reklama
mama - ta wycieczka była planowana juz prawie od roku, ale co mielismy jechać, to pogoda była do niczego. W końcu... udało się!
Jutro nie ominie nas wizyta w wesołym miasteczku - jutro karuzele są u nas ostatni dzień, a sprawdziłam prognozę pogody na jutro i ma być ładnie.

Dobrej nocki.
 
Do góry