reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

reklama
Matko ile Wy piszecie! :szok:
Doczytałam! :D


Joaś, Mamo - miłego wyjazdu!!! :-D

Bedi - poprawy! ja chętnie bym sie stuknęła szklanicą z zimnym piwkiem... mmmmmmmmmmmm

Pawimi -widzę że Ty bardzo eko wszystko robisz - podziwiam i zazdroszczę troszkę. U nas trudniej o żywność a i tak gwarancja jakości żadna. Do tego trzeba umieć i mieć zapał - ja nie mam. Jedno co robię (a raczej czego nie robię ;-) ) to nie używam kremów - żadne na dzień, na noc, na zmarszczki, na poprawę cery itd... jestem najczęściej saute ;-) ot tak mam i mnie osobiście z tym dobrze ;)
Fajnie że Jonathan napisał. wiem że ja z boku patrzę ale te 2 tyg to minęły jak z bicza trzasnął! :szok:

Magda - gratki prawka - witaj wolności ;) to bardzo przyjemne móc się ruszyć jak się chce lub jak trzeba.
Witam nową trzymamę na wątku :-)

Zuz-Inka - niezły mąż, oj niezły.

Maureen - od czego zależy dodatek? Trzymam kciuki w każdym razie żeby Wam przyznali :tak:

U nas leeeci. Łukasz robi za muchomorka lub biedronka, Paweł chodzi dzielnie do przedszkola. Dominika broi.
Mąż wraca w sobotę i mieliśmy iść na wesele. Ale opieki do dzieci nie mamy, bo teściowa nie chorowałą na ospę i zabroniliśmy jej przyjeżdżać. Ona po dwóch operacjach oczu ostatnio i choruje to na to to na tamto itp itd... Tak więc nam się wśceiekło i jak nic nie kombinujemy to zakupy i nadzieja na dobrą zabawę na luzie pójdą na nic.
W poniedziałek panowie robotnicy zaczynają ostatni tydzień robót u nas na budowie. mąż przy tym bedzie sobie robił swoje - elektrykę znaczy. JA bedę na posterunku tutaj z dziećmi pakować ile się da i jak się da ;-) Już mnie ciarki przechodzą :dry:
No i potem wielkie sprzątanie i pakowanie i przeprowadzka! Co prawda w częściową prowizorkę ale za to we własnej rozszerzonej przestrzeni :-D
A i we wtorek idę na usg połowkowe! może wreszcie sie dowiemy kto tam u mnie się chowa :-D

Oczywiście połowę tego co chciałąm napisać to zapomniałam i z góy i z dołu przepraszam. Uściski
jak mi się uda to zajrzę jeszcze!
 
Katrina- dzięki-po cichu na to liczę ...:)

Asia- dziękowac -wyjazd na pewno bedzie udany bo tam cała familia:))
co do makijażu to ja w dzień też się nie maluje tylko oczy-może pan listonosz przyjdzie albo pan od odczytów wody :))
c019.gif

maluję sie na tak zwane wyjścia :)

&&&&&&&&&&&& za wtorek i za połówkowe :))


Leika,Cokies- jak u Was na froncie??

Zuz Inka- co tak Cie mało ostatnio?????
c024.gif
c024.gif
c024.gif


Weroniczka- tez cicho siedzi...
 
Hej dziewczyny. Tak się kręcę po forum i wpadłam na WAS;-)

Mam dwie córki w wieku 6,5 i 1,7 i wychodzi na to że jestem znowu w ciąży:-( O drugie dziecko staraliśmy się 3 lata a tu proszę, trzecie posiane nawet nie wiem kiedy:baffled:tym bardziej że się zabezpieczamy...

Z jednej strony BARDZO się cieszę, bo chcieliśmy, ale... tak za rok zacząć starania, gdy Asia będzie większa i gdy może finansowo lepiej. A teraz dostajemy z każdej strony w d... i teraz jeszcze kolejny maluszek:-(

Jak to było u Was? Nie przerażała Was wizja trzeciego malucha? I co rodzina na to? - tego boję się najbardziej:-(
 
dziunka- witaj...
no widzisz jak to sie układa-ja pragnę zajść i od półrota roku nie wychodzi-Ty się zabezpieczałaś i planowałaś pózniej a zaszłaś...

robiłas test czy @ się spóznia?????

rozgość sie u nas- na pewno znajdziesz wsparcie...są tu babeczki która na pewno się do Twojej sytuacji odniosą ,no ja nie bardzo mogę bo nie do końca wiem co czujesz...
alę wspieram -na pewno się wszystko ułoży..zawsze na początku wydaję się ,ze sytuacja nie ciekawa,ale potem wszystko sie ładnie układa...
 
Hej dziunka!!! Wiec ja sie z całą pewnością odniose do twojej sytuacji...

U nas też tak było bardzo długo staraliśmy sie o Michałka a potem nie wiadomo kiedy "zdarzyła się" Hania.... Jak sie domyśliłam ze jestem w ciąży to z początku byłam załamana bo trzeci dzidizuś był w planie ale dopiero gdy Michał pojdzie do przedszkola (bo dopiero co wróciłam do pracy - popracować zdąrzyłam 5 miesiecy kiedy sie okazało ze bedzie dzidzia). Bałam sie ze strace prace , bałam sie reakcji męża (choć podswiadomie wiedziałam ze sie ucieszy) a najbardziej denerwowałam sie jak o tym powiedzieć rodzinie. Ostatecznie nie było tak źle. Tesciowa sie bardzo ucieszyła, teść stwierdził ze bedzie nam z początku cieżko ale ze damy rade, moi rodzice po prostu stwierdzili ze jesli my sie cieszymy to i oni razem z nami. Od tego momentu sama zaczelam sie cieszyć ze bedzie dzidiza. Bałam sie troszke czy sobie poradze z trójką dzieci ale kiedy znalazłam ten wątek i troche pogadałam z mamusiami tutaj to szybko przestałam mieć wątpliwości czy zdam egzamin na mamusie wielodzietną!!! Teraz marzy nam sie czwartya dzidzia tyle ze w tej chwili sytuacja finansowa nie pozwala na to - choć kto wie....:-)
Także nic sie nie martw bo bedzie dobrze- powiem wiecej bedzie swietnie. Zrobisz sie bardziej zorganizowana a w domu bedzie ciągla radocha!!!! Zobaczysz za jakiś czas nie bedziesz sobie potrafiła wyobrazić swiata w którym nie ma twojego maleństwa!!!!
PIsz o swoich niepokojach my chetnie wesprzemy i służymy radą kiedy trzeba:tak::tak:

Mama jak tam pakowanko???? bedzie tu smutno bez ciebie i Joaś przez tych kilka dni!!! choć mnie też od soboty nie bedzie... ech Warszawa.... Dzwonili dzisiaj zapytać czy sie nie romysliliśmy, powiedzili ile pieniązkow przygotowac , jak ma być Michał przygotowany do zabiegu.... I znowu sie boje....

Pawimi nie wyobrażam sobie patrzec przez okno jak sie tornada tworzą..... ja bym chyba ze strachu umarła...... Całe szczescie że nic sie nie stało:tak::tak::tak:. Mam takie wspomnienia troche jak przez mgłe... Miała może ze 3,5 roku. Byłam u babci na wsi i znikąd pojawiły sie takie czarne burzowe chmury i nagle tak zaczelo wiać i sypało z każdej strony piachem:szok::szok::szok:. Zrobiło sie nagle tak ciemno ze ja i moja siostra miałyśmy problemy z trafieniem do domu. Pamietam babcie stojącą na schodach. Wołała nas i wyglądała na przerażoną. wziela nas do domu i patrzyliśmy przez okno. Tworzyły sie takie wiry powietrzne a sąsiadom zrywało dachówki z dachu, zrywały sie linie wysokiego napiecia. Strasznie sie bałam.... Moja praabacia zeszła z pietra z gromnicą i spiewała jakąs modlitwe..... od tamtej pory boje sie nawet takiej zwyklej burzy.... Dziwne ze w czzłowieku akurat jakies takie dziwne wspomnienia z dziceinstwa zostają.....
 
Ostatnia edycja:
Mama rozumiem co czujesz, bo Asia też była tym naszym wyczekanym i jak ja to mówię - mocno dopracowanym dzieckiem;-) Oj i jest z niej kawał świetnej baby:-D jak mi się teraz urodzi druga taka dzidzia to nie wiem jak to zniosę:-D
A wiesz kiedy zaszłam w ciążę? Miesiąc po rzuceniu palenia i usunięciu migdałów (anginy doprowadziły już do powikłań nerkowych). Moja fryzjerka zaraz po usunięciu tarczycy - także coś w tym jest, że operacje, zabiegi odblokowują organizm:tak:

Także kciuczę za WAS i Twoją niezagnieżdżoną jeszcze fasolkę - NA PEWNO SIĘ UDA:tak:


Ewuniaf dzięki za słowa otuchy :-)


U mnie jeszcze o tyle gorsza sytuacja, że w środę mam planowy zabieg usunięcia guza pęcherzykowego tarczycy a tu teraz ciąża:baffled:
 
Dziunka a wiesz że mi sie też Michałek zafasolkował w miesiąc po wycieciu migdałów????
Współczuje zabiegu
 
cześć dziunka!
Wiele nie napiszę teraz, moze uda mi się w najbliższych dniach... Ale pamietaj będzie dobrze :-D
Trójka dzieci to super sprawa a 2 lata z hakiem... (2 lata i 3-4 mies będzie?) to jest super różnica wieku między dziećmi!
 
reklama
Zgadzam sie Asia to fajna różnica choć u mnie miedzy Hanią a Michałkiem nawet 2 lat nie ma....
Aha czekam z niecierpliwościa na twoje USG:tak:

Kurcze tak o tej burzy pisałam i wykrakałam. Właśnie sie u nas straszna burza rozhulała. Musiałam u dzieci okna dachowe pozamykać bo yak leje ze sie do domu wlewało:baffled::szok: M. jeszcze nie wrócił ze spotkania ze szkolnymi kumplami... a ja tak nie lubie być sama w czasie burzy......
W ogóle to bedzie sie zle spało dzisiaj. U nas na poddaszu w tej chwili jest 32 stopnie nie da sie spać przy zamknietych oknach.....

Pewnie nikt juz nic nie napisze wiec zycze dobrej nocki
 
Do góry