reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Dzień dobry!!!

ZuzInka cieszę się, ze w końcu znalazłaś czas na BB. Dni rodzin są zawsze wzruszające. Spóźnione 100 lat dla Prezesika!!!! Oj czas zasuwa, prawda??? U nas jeszcze ponad miesiac do 3 urodzin Tyni.

Jeśli chodzi o :ninja2: juz się wypowiedziałam krótko i treściwie :-D

Pawimi, jakoś nie mogę się oswoić z myślą, że Ty masz już dorosłego syna... No nie mogę i już!!!! Jeśli chodzi o hulajnogę, to poczekam jeszcze. Zobaczymy kiedy jej im zabraknie. Mam w sumie podobne podejście. A jakie prace proponujesz??
Ewuniaf - w Kasi wieku to już skórne testy będą miarodajne. Przykre co powiem, ale ja bym nie puściła na wycieczkę mojej Karolci gdyby duszności jej wróciły - na szczęscie nie ma :tak:

U mnie nic specjalnego. Wczoraj u Karolinki była koleżanka - z noclegiem, wiec dzisiaj rano upychaliśmy 5 dzieci do 4 osobowego auta - na szczęście dziewczynki mają bliziutko szkołę - jakieś 600-700m przez las, więc wyluzowało się w miarę szybko. Ta koleżąnka Karolci jest niesamowita. Poprzednio jak była chodziła po domu i zupełnie tego nie pamiętała jak rano wstała - o tyle zabawne, że uruchomiła dwukrotnie alarm w częściach domu nieużywanych nocą :szok: Tym razem przychodziła do mnie dwa razy w nocy, raz tak po prostu, bo stwierdziła, że nei może zasnąć. Oczywiscie wieczorem zasnęła, ale przebudziła się i miała problem z ponownym zaśnięciem - to było ok. 1 w nocy. Położyłam się koło niej i zasnęła - ja też :-D. O 4 rano przyszła przyszła płacząc. Chciała dzwonić do mamy. Posiedziałam z nią - podrapałam plecki na prośbę kochanej dziewczynki, powiedziałam żeby posłuchała ptaków, które właśnie się budzą. No i... zasnęłam. Kiedy tak popłakała sobie to poprosiła o chusteczkę, wyczyściła nosek. Kontakt z dzieckiem na 100%, a rano nic nie pamiętała. Normalnie się uśmiałam :-).
Dziś Marcin jest na wycieczce szkolnej, a jutro dzien sportu w szkole. Wieczorem szkolny klub piłkarski ma mecz towarzyski z MKS Polonia! Na stadionie! Jejku bardzo to przeżywam, bo z mojego Marcina prawdziwy piłkarz rosnie. Od przyszłego roku - tzn od września posyłać go będziemy na treningi do klubu. Sam tego chce i żyje tylko piłką.
Dobra, zmykam do wieszania prania - miałam nadzieję, ze Mama05 wskoczy z poranną kawą ale cosik jej tu nie ma :-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
jestem kochane...weny brak ,do doopy jest to wszystko...

Zuz Inka Ty zaczynasz i pewnie szybko zaskoczysz a ja zaczynam sobie odpuszczać temat-nie wiem czy nie przejade sie po anty do gina.....
wiem,ze skoro nie zachodze to po co anty,ale chce mieć "pewność" ze nie zajdę-taką psychiczną pewność..dziewczyny na prawdę dostaję juz na głowę od tego wszystkiego i nie wiem czy jeszcze sie zająć zeby nie myśleć..szukam pracy ,ale lipa-masz dzieci,dzieci chorują,matka bierze wtedy L4- DZIĘKUJEMY!!!!!!!!

:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

W OGRODZIE MAM JUŻ duzo zrobione

:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

chata wysprzatana na wszelkie strony

:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

nie mam sie czym zająć więc łażę i myslę i liczę i ....o kant doopy razbic to wszystko!!!same widzicie ,ze nie mam co pisac z takim humorem!!szlag!
po tym moim krwotoku sobotnim ktos narobił mi nadziei ,ze może to na ciążę.....
wczoraj koło 10.00 zrobiłam test i II kreski-ta ciążowa oczywiście słaba ,ale widoczne bez problemu...więc dzis zrobiłam z porannych i ........ani śladu kreski!!
termin @ mam na piątek,sobote...wiem-mam jeszcze czas,ale dlaczego wczoraj wyszło a dziś:wściekła/y:

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa-do bani!!!!!

ale to nie zmienia faktu ,ze ściskam Was mocno bo potrzebuję wsparcia i utulenia!!


 
mamusiu co można Ci jeszcze powiedzieć. Chyba wszystko jużCi napisałyśmy. Jestem z Tobą kochana cały czas myślami. Przytulam z całego serca. Kochana Ty nasza mamusiu.
 
Weroniczka- wiem kochana,ze tu juz nie ma co mówić-jestem beznadziejnym przypadkiem!

no nic trzeba wytrzeć gile i zabierać sie do pracy..

ukochaj Stasia myśliciela :)) 6 lat to poważny wiek :)))
 
Moja kochana Krzysiu, tule Cię do piersi wielgachnej. Nie idź po anty, albo idź. Rób co chcesz, nie martw się kreskami, bladymi nie bladymi. Wypij ze mną kawkę. Przyjedź zrób mi coś w ogrodzie, posprzątaj mój dom. Posiedź, poplotkuj. Tulę Cie bardzo. masz prawo się złościć. W końcu chyba już czas. To też oznacza, ze hormonki się jakoś układają. Może ten krwotok na ciąże, ale po co robić test tyle dni przed terminem moja Malutka, co? Tulę i tule. A jak potrzebujesz to się wypłacz. Mój telefon masz, zadzwoń jak chcesz pogadać.
 
reklama
Do góry