weroniczka - ja bym zrobiła po myśli Syna :-) przecież najważniejsze, żeby dziecko było szczęśliwe i miało poczucie wpływu na własny los :-)
dokladnie podobnie mysle, nic dodac nic ujac no ale Weroniczka juz podjela swoja decyzje....wiec tak tylko dodam swoje trzy grosze;-) zeby nie bylo ze obojetne mi sa sprawy wspolforumek...
ja dziś byłam z Elą na eliminacjach do zespołu pieśni i tańca. Oczywiście została przyjęta, ale zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu po 2,5h (szok) akurat w terminie treningów karate.. no i mała chce zrezygnowac z karate na rzecz zespołu. No bo przeciez ma plan zostać gwiazdą ;-) no i cóż.. po raz piąty zmienię jej zajęcia dodatkowe (był balet, szachy, ceramika, angielski, karate) bo ona szuka swego przeznaczenia chyba :-) nie mogę jej w tym przeszkadzać, choćby to wyglądało z boku na skrajną niekonsekwencję i słomiany zapał ;-)
a mozna wiedziec do ktorego zespolu? tak z ciekawosci pytam bo ja z brazny muzycznej z Polski....no i nie, dla mnie to wcale nie wyglada jak slomiany zapal, przechodze to samo ze swoimi dziecmi i jestem zdania ze takie szukanie i zmany sa konieczne w okresleniu sie na przyszlosc. Bo skad taki mlody czlowiek ma wiedziec ze to wlasnie jest "TO" jesli tego nie sprobuje?
weekend ma być super pogoda, a jutro ma być u mnie 19 stC
ale super !! Uwielbiam całę dnie spędzać na dworze!
hahaha...ja wlasnie 19 stopni to uznalam ze jest zimno
u mnie dzisiaj jest 21 stopni i jest ....zimno w porownaniu do tych kilku ostatnich ponad trzydziestostopniowych upalach. Ale powiem wam ze to nienaturalnie takie 32-33 stopnie pod koniec wrzesnia. Ja czulam sie jak wypluta przez te kilka dni, juz pomijajac straszliwe migreny, doslownie sily mi odebralo
chodzilam caly czas spiaca, cialo odmawialo mi posluszenstwa, zniechecona...Niech sobie taki upal w lipcu bedzie a pod koniec wrzesnia to ja chce sweterek zalozyc, jakies fajne pelne buciki a nie wskakiwac odrazu z klapek w kozaki i z koszulek na ramiaczkach w grube puchowe kurtki.....
zuskus zdrowka zycze kochana
kuruj sie i wpadaj tu do nas juz calkiem zdrowa. Mam nadzieje ze was chorobska opuszcza niebawem.
mamo05 dobrze ze napisalas ze Twoja coreczka jest uparta po....Tobie, swietnie sie sklada
nie chce slyszec wiecej ze Ty jestes zniechecona czy sensu nie widzisz....ktos tu ladnie nam pisal "nie spoczniemy nim poczniemy" i prosze tak trzymac
AnnaS wrzuc nam kilka fotek po chrzcinach..pokaz nam malego Fabianka;-)
Joas widze ze oprocz chorob zlosliwosc rzeczy martwych was sie uczepila
mam nadzieje ze te naprawy i awarie szybko zostana opanowane, ja tez nie lubie takich niespodzianek w domciu
Kuruj sie kochana, zdrowiej nam i stekaj ile tylko chcesz. Masz do tego prawo.
Bidismall tu sie zgadzam z mama....ROZMOWA, sprobuj moze usiasc i porozmawiac z nim, w koncu to Twoj maz, niby najblizsza Ci osoba, to co piszesz nam, powiedz jemu....nie wiem, nie znam Waszej sytuacji ani Was ale moze to wlasnie odniesie jakis chociaz minimalny oczekiwany skutek. Przykro mi ze tak jest i tule mocno:-(