reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Mamusia - ale Ci zazdroszczę - tez bym tak chciała, choć na 5 minutek.... ach słoneczko, ciepełko...

Jotemka - fajny taki leń, a ja się polenię jeszcze bardziej i jutro pranie nastawię.

U nas ferie są w tym tygodniu, wczoraj bylismy w Dublinie - całodzienna wycieczka, bo to od nas jakieś 280km (w jedną stronę), ale nawet fajnie minął dzień. Dzieciaki nawet spokojnie ten dzień przetrwały, więc daliśmy radę.
 
reklama
Cześć laseczki!
Witam z kawką. Moje dzieci mają ferie - wróciły z zimowiska i... śpią jeszcze. Młodsze są w przedszkolach, więc mam chwilę na net choc pranie czeka i piszczy....
Mnie wkurza choroba, która odpuścić nie chce a męczy mnie okrutnie. Kaszlę jak stary gruźlik. Mam dość. Serdecznie. Jak się wkurzę to w końcu pójdę do lekarza, który mi powie: miód, cytryna, czosnek, malina.... Czyli generalnie nic nowego :-)
Wiecie że to już w tym tygodniu tłusty czwartek????? Normalnie aż faworki zrobię, bo te z cukierni zabijają ceną!!!! A pączki sa jakieś takie.... pospolite.
 
Hej Laseczki!!!
Juz marzec!!!!! Ma sie ku wiośnie!!! No nie mogę!!!!
Jeszcze dzis i jutro łasuchowanie a potem.... potem post i u mnie wielkie oczekiwanie bo termin w Wielkanoc. Czekać będę zatem podwójnie.
Laseczki dobrego tygodnia.
Sempe witaj. Cieszę sie, ze zajrzałaś!!!!
Mamo, czekoladke zjadłam wirtualna, dzięki!!!
 
witam po kawie..lecę zaraz do pracy,ale wleciałam sie przywitać :)


Jotemka
oczekuję Twojego maluszka razem z Tobą :)



u nas remontowo-mąż skończył korytarz i taki zadowolony ze swej pracy ,że postanowiliśmy zrobić też sypialnie,tak więc u nas praca wre-wczoraj odświerzyłam sufit na biało i przemalowałam na inny kolor ściany..kamień już w 1/3 połozony-zamówiliśmy obraz--> taki o Galeria Obrazów Drukowanych
przyjdzie jutro to po zamontowaniu dalsze prace z kamieniem ..potem ledy ,świece..mmmmmm się rozmarzyłam


to tyle u mnie ..
miłego babeczki ;)
 
Jotemka, to już niedługo Ci zostało, zleci do Świąt :-)

Mama dawaj fotki po remoncie, jak intereski? U mnie marzec zaczął się nieźle ale zaraz będzie po wszystkim bo w czwartek idę do szpitala z przepukliną i rynki mi odpadną a szkoda :-(

Ja poszłam na solar z miesiąc temu po 7 minutach nie mogłam przez trzy dni spać na plecach a pośladki miałam bordowe, istny ogień.

Miłego popołudnia
 
witajcie

Jotemka - oj to Ty już na końcóweczce, ale to zleciało.... czekamy w takim razie na maluszka.

Mamusia - ale rozpędziliście się z tymi remontami... nono, fajnie. Prosimy potem o fotki.

Natka - o kurcze, to niefajnie, ale lepiej zoperować toto, bo przepuklina to nic dobrego. Powodzenia.

A u nas noc z piatku na sobote była okropna - Kuba co 1,5 godziny się budził z płaczem, miał temperaturę, ciężko było go uspokoić. Cała sobotę go przenosiliśmy - kręgosłup wieczorem mi wysiadał. Płakał tak, jakby go łapały jakieś ataki bólu - mąż podejrzewał, że to może brzuszek. Zapytałam gdzie go boli - pokazał koło uszka. Na szczęście to nie uszko, tylko kolejna piątka. W niedzielę to już było zupełnie inne dziecko. Pocieszam się, że została jeszcze tylko jedna piątka i kończymy z ząbkowaniem.
 
reklama
witam sie ..
podłoga schnie to ja z kawą na bb.

Katrina
ehhh jak męczą te ząbki..&& ,żeby ta ostatnia wyszła mniej boleśnie i dała odpocząć i Wam i Qbie.
no rozpędzilismy sie remontowo bo mężowi dobrze idzie wiec lecimy z koksem :-p


Natkaa
będą pikczery :-)
a co do biznesu to spoko ...luty nie był zły a tak sie go bałam :sorry2:
ogólnie wszystko do przodu..cieszę się ,że i u Ciebie dobrze...&&&& za operację:blink:



Jotemka
jak u Ciebie ??



miłego kobietki :-D
 
Do góry