reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

. Ja mam 5-cio latka w zerowce i jest emocjonalnie bardzo gotowy do nauki. Zreszta juz trzeci rok jest w tej samej szkole. Natomiast wiem ze sa 10-cio latki ktorych dojrzalosc jest tak niska ze szkola im moze zaszkodzic wiec nie generalizowalabym tego tak bardzo wg. metryki.
Pawimi droga, szkoła polska to specyficzna instytucja. Istnieje coś takiego jak obowiazek przedszkolny dla pięciolatków w szkolnej zerówce. Popularny na wsi, bo tam przedszkoli nie ma. Moja Tysia chodzi do przedszkola i ma zadawane prace domowe. Zaczyna ćwiczenia do pisania, powoli będą poznawać litery. Chodzi mi raczej o to dlaczego szkoła. I zastanowiło mnie to moczenie Oliwki. Rozumiem, że jest chora. To taka troska e-ciotki raczej niż osąd czy ktoś jest gotowy do szkoły czy nie. Może jestem przewrażliwona, ale tak mam.
A Ty mnie nie drażnij upałami!!! Chociaż upał to i dzisiaj ja miałam (choć w porównaniu z tym co u Ciebie to ledwie letnio), mnie martwią zimne noce po 9 stopni. To boli, oj, boli.
Patik, zdrowiej kobieto, nie poddawaj się. I odpoczywaj na ile możesz - tu rada z kategorii "uczył Marcin Marcina"
Mamoooooo jeszcze tym serniczkiem musiałaś podrażnić, co???
Laski wskoczyłam na moment korzystając że za 5 minut Artur do wanny. Pozdrowienia wieczorne
 
reklama
witajcie

Bedi - przy Mirenie do 3 m-cy może być plamienie, ale za to możesz potem przez następne np. 9 m-cy nie mieć wcale (nie to, że ciąża, tylko tak może być).

Joaś - z pracą OK, tylko czasami padam na twarz, bo za dużo na raz - tzn. dość szybkie tempo mam tak do 15-tej, potem już zwalniam.

Mamusia - teraz ta nasza podwórkowa "banda" opanowała szkołę
 
Napisze więcej jutro ,dziś padam,bardzo zły dzień,z tym orzeczeniem bylo ciężko,nie wiem czy dostane jakokolwiek kasę bo ich wymogi to paranoja,jutro opowiem ze szczegółami .

Joas jak był ostatni nabór to mówili ze cały 2008 rok ma obowiązek szkolny czyli zerowka,mogłam puścić ja do zerowki do przedszkola ale pomyślałam sobie ze na rok sie nie opłaca,bo po roku zerowki zmieni na szkole,później okazalo sie coś innego,pozmieniali już w tym szkolnictwie ale ja już ja tak zostawilam,i nie żałuję,oliwka z uśmiechem ns twarzy idzie do zerowki,nie chce nawet z niej wychodzić,jak widzę jak ona idzie chętnie i z radością to i ja sie cieszę ,narazie moczenie sie skończyło :-).

Zrobiłam dziś test i wyszedł negatywny,zrobiłam bete i wyszlo 2,66 gdzie tydzień 3 jest od 5,8 więc u mnie to nie ciaza ,fałszywy alarm,więc czekam na okres,
 
Witajcie :-) My jesteśmy chorowitki. Dzieci już wracają do sił, a mnie dopadło... Nawet nie mam siły, żeby Was nadrobić. Mam nadzieję, że dam radę i w końcu siły mi wrócą... Pozdrawiam Was wszystkie.
 
Witam
Dziś w planach mam sprzatanie więc wpadam na chwilę i zaraz szoruję dosłownie i w przenośni
zuzinka uciechy z męza
mama buziaki kochana, zrarz dryndnę na chwilkę :p
dorota przykro mi, myslałam, ze to juz, już
misiarska zdróweczka dla was
Jutro jadę na warsztaty z Mamo to Ja, napisze jak było. Macie jakieś pomysły na pociażowy wypad włosów:baffled:. Koszmar są wszedzie
pozdrawiam wszystkie słonecznie
 
MISIARSKA zdrowka dla was wszystkich .WISI
WISIENKA milego sprzatania .

Ja dzis na obiad ogorkowa i frytki robie,pomalu zaczelam ogarniac,nic mi sie nie chce ale cos trzeba zrobic,alanek dzis narazie grzeczny .
 
Dziękuję za pocieszenie ,tylko zła jestem na te testy Vitam
unhappy.gif
, co wadliwa produkcja jakas czy co ?
Oj sama już nie wiem jak to z tymi staraniami będzie,nie wiem czy nie dac sobie spokój,nie wiem czy aby to nie jest tak ze ja bardziej chce niż M ,a obie strony muszą tak samo chcieć prawda? A pozatym ostatnio już sama nas nie poznaje,dzieje sie ostatnio z nami coś nie tak
unhappy.gif
.

Więc pech od rana ,byłam na 7.45 na komisji gdzie nie zgodzily sie babki przyznać mi tego punktu dodatkowego w orzeczeniu,mówiły ze oli chodzi,jest mądra,sprawna,to ze ma podejrzenie tureta to nic nie znaczy,to ze jest nadpobudliwa i nawet jakby miała stwierdzone adhd to też nie byłaby pewność aby dostać ten punkt i tam jeszcze kilka argumentow głupich tych babek,ja to już w momencie miałam łzy w oczach i glos mi sie łamał ,no nic nie przyznali i już . Jak wychodzilam to inna zaczepila mnie abym na orzeczenie poczekala,na to ka zeby poczta wysłali skoro nic sie w nim nie zmienia i poszłam.

W domu czekał M z alankiem ,ja zaprowadzilam po tej komisji oliwke do zerowki,wróciłam do domu i wygarnelam M co mi na wątrobie siedziało ,nie poklocilismy sie ale powiedziałam mu co mi nie pasuje.
Wyszliśmy razem z domu,ja pojechałam do koleżanki a on zalatwic sprawy,u koleżanki test zrobiłam i ten negatyw.

M po załatwieniu wszystkiego przyjechał po nas do kolezanki bo nie opłacało sie już wracać do pracy,byliśmy w labolatorium,ze kasy nie wzięłam to brakło na bete,powrót do domu po kasę.Mieliśmy plan ze weźmiemy psa,bete zrobimy i razem po oliwke do szkoły ,m jeszcze nie był u niej w szkole bo wiecie praca,plan super ale w labolatorium zadzwonił szef i suma sumarum M w pracy wylądował.
Ja z psem i alankiem po oliwie pojechalam,zostawilam psa na smyczy przywiązana przed szkoła,wracam a psa nie ma,wróciłam do szkoły,gadalam z portierem i jakas babka,poplakalam sie z tego wszystkiego,ona poszła monitoring zobaczyć,nagle ktoś wylatuje ze pies jest i znalazła sie ,przegryzla smycz i szukała mnie.

Aha w między czasie u kolezanki zadzwonili do mnie z orzecznictwa ze rozpatrzyli mój wniosek jeszcze raz i zdecydowali sie przyznać mi to zmienione orzeczenie na 2 lata więc ja ucieszona,niestety zadzwoniłam do mopsu gdzie sie zajmują tymi świadczeniami i okazuje sie zevnie wiadomo czy dostane ta kasę nawet mając ten punkt w orzeczeniu,bo ja na ten moment nie pracuje zawodowo a to trzeba pracować ale wniosek mogę sobie złożyć ale pewności na ta kasę nie mam.
Później ta pechowa beta
unhappy.gif
, wracając do domu gdzie dzieci w tym deszczu dały mi strasznie popalic,nic a nic sie nie słuchały,robiły co chciały,ja zła już i z M sie poklocilam na ulicy wracając do domu,może nawet dobrze ze na ulicy bo dzieci tego tak nie odczuły.
M wkurzyl mnie jak mu powiedzialam ze dzieci dziś takie niedobre i nie mam sił,a ten swoje wywody ze on zawsze powtarza a ja wtedy w szał ,ze właśnie u niego na powtarzaniu sie kończy bo działania nie ma wcale,wiecie nie lubię jak ktoś mi nie pomaga przy dzieciach ,a jak jest coś nie tak to wtedy jest najmadrzejszy i jaki to on super tatuś bo on to zrobiłby z nimi porządek ,to ja sie wlurzylam i wygarnelam mu ze wsio na mojej glowie ,ze tylko sie wymadrzac potrafi ,ze jak wróci z pracy to najchętniej nic by nie robił,to M sie wkurzyl i powiedział ze ok on już nic robić nie będzie i tak zrobil. W domu to ją wykapalam i ubralam dzieci,piscielilam łóżka,kolację im dałam ,ogarnelam,a ten specjalnie na złość siedział i później tylko wokoło siebie zrobił,dzieci przed 20 polozylan,zaczekalam chwilę i nawet z psem poszłam,wróciłam napisałam do was i padlam,z M nie gadamy,mam dość,nie mam sił,jestem zrozpaczona co sie dzieje i taki oto miałam pechowy dzień
unhappy.gif
. Sorki za błędy ale z komórki pisze,wysadzilam oliwke niedawno i idę sie drzemnac,alan co chwilę pokrzykuje przez sen.
 
cześć mamuśki ;*

Wisieńka
no my juz pogadały ,aż mnie gardło boli :-D zapijam kawą a Ty??
daj znać po warsztatach :)

Joaś
podaję ostatni kawałek serniczka :)

Misiarska
zdrówka dla Was!
kiedy kolejne usg??:)


Bedii
jak u Ciebie na froncie? z M lepiej??


Dorota
fak! ale miałas dzień ..współczuje .
i przytulam z powodu bety i testu..też to przeżywałam-wiem jak sie czujesz...

Weroniczka
???


Jol
????

Madlen
???

Patik
jak tam u Was?

Katrina
dobrze,że "banda" sie przeniosła na inne "podwórko" :-D


Zuz inka
aż u mnie słychać :-D:-D:-p


SEMPE
??????????????????


Hana
????????????


Pawimi
to jak,podzielisz się słonkiem ??:cool2:



milego,słonecznego dnia ..
 
reklama
Dzień dobry!

mamusia - do teraz robię sobie wizualizacje Twoich pyszności:tak: W realu musiały starczyć malusie oponki:sorry2:
u nas marudzenie na całego, widać że zęby nie dają żyć Jaśkowi, chwila ciszy i zaraz atak szału. Żelik pomaga dosłownie na 5 minut. Nawet w spokoju ssać cyca nie potrafi:(

dorota - po takim dniu dzisiaj musi być tylko lepiej &&&&& oby jendak udało się uzyskać te dodatkowe środki...

pawimi -ale nas tu dobijasz tą temperaturą:-psuper że wypad tak udany:)))

katrina - banda zmieniła bazę to masz spokój:) Jak tam Kubuś się sprawuje? pozwala mamie pracować?

Zuz-Inka - samych przyjemności:)))

misiarska - zdrówka dla Was!

Wisieńka - na włosy farmaceutka polecała mi szampon do włosów DERMENA - ja zużyłam tylko jedne opakowanie, jak dla mnie na co dzień to za drogo, ale troszkę pomógł. Ale pamiętam właśnie że około 3 miesiąca po porodzie to właśnie była maskara z wypadaniem. Teraz już obserwuję że moje zakola ponownie zarastają:-D więc łysa nie będę:-p Udanych warsztatów! Ja niestety mieszkam w takiej małej mieścinie że wszystkie atrakcje dla rodzin są daleko:baffled: A chętnie wyskoczyłabym raz na jakiś czas między ludzi;-)
 
Do góry