Witam wieczorową porą!
U mnie kryzys wychowawczy z dziewczynkami, z sikaniem Zosi, a do tego próbujemy się pozbyć z emkiem jednego z rachunków w banku, bo niepotrzebnie płacić za coś czego się nie używa, a oni mają swoje bankowe sztuczki, czym doprowadzają mnie do białej gorączki
Uwaga! Mąż dostał powiadomienie ze ma spłacić zadłużenie w kwocie 0 zł, a do zadłużenia doliczyć opłatę za monit w wysokości 30 zł
Oczywiście bank sobie sam tą opłatę potrącił, czym nowego zadłużenia narobił, nieważne że na minusie tylko 2,75 zł teraz, ale jakim prawem ktoś zabiera z konta bezpodstawnie kasę???? Oczywiście dopóki na minusie to konta nie zamkną. Tydzień temu złożyliśmy wniosek o wypowiedzenie umowy o prowadzenie rachunków i wszystko było uregulowane a oni ni stąd ni zowąd takie pismo ślą. W najbliższym oddziale ręce rozkładają, bo to system pismo wygenerował. Co mnie to obchodzi???? Oni wysyłają jakieś ponaglenia jak w momencie wygenerowania tego monitu na koncie były środki. Próbowałam reklamacje wysmażyć przez bankowość elektroniczną, bo jest taka możliwość. Ale okazuję sie że jak już napłodziłam i chciałam wysłać, to najpierw każą wybrać kategorię zgłoszenia, niestety ta opcja tam się nie rozwija i nie ma w czym wybierać, a bez tego system nie pozwala przesłać dalej i jakiś błąd wyskakuje. Telefonicznie też się nie dało z ludźmi dogadać, a najlepsze że mąż rozmawiał z trzema osobami i co rozmowa to inne informacje otrzymywał, do tego sprzeczne. Trzeba będzie tradycyjnie skargę pisać, bo papier wszystko przyjmie. Tylko dlaczego ja się muszę idiotami denerwować, tracić swoje zdrowie i czas??? Poniosło mnie, bo to już nie pierwszy raz jak bank próbuje mnie zrobić w balona
Weroniczka - i jak tam ? można już wysyłać Wam życzenia rocznicowe? już po a może jeszcze przed?
pawimi, katrina - a to widać że romantyczni mężowie jeszcze nie wyginęli
pawimi - oj szkoda że synuś znów wyjeżdżać musi
niech jedzie i szybko wraca - kciukasy trzymam &&&&
Wisieńka - no widzisz u nas też regres, mamy takie dni - jak idzie od rana dobrze to do wieczora dobijamy z jedną, maks 2 wpadkami, a jak z rana zaczynamy od sikania po panelach to już lanie do wieczora gdzie popadnie a na kupkę w nocniku to nie wiem kiedy się doczekam
katrina - a to Alinka już zwarta i gotowa na rozpoczęcie roku szkolnego
fajnie że udało się kupić dobre buty w atrajcyjnej cenie, oby takich okazji jak najwięcej było!
Joaś - współczuję segregacji
sama tego nie znoszę
((
misiarska - gratulacje! to Ci niespodzianka! jak ochłoniesz to wracaj i opowiadaj jak reakcja rodzinki
Będzie dobrze - musi być:-)
dorota - ja nie pomogę bo się sama borykam z takim problemem. Moje dziewczynki wciąż używają kończyn do załatwiania sporów
Tłumaczenia póki co nie przynoszą rezultatu, stosuję też kary typu kąt, albo zakaz wyjścia na plac zabaw. Niestety poprawa jest na kilka minut. Ostatnio się pogubiłam, nie wiem czy to dobry sposób. Jak któraś z mam ma inne sposoby to chętnie poczytam.
majqa - udanego wypoczynku!!!