reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Hej!

Ściskam Was wszystkie. Zaraz się popłacze nad ciuchami. Mam dość takiej roboty. Normalnie czuję się jakbym w szmateksie pracowała. Nie mam nic do takiej pracy, ale wyłazi mi uszami segregacja ciuchów. Przy 5 to dla mnie jest najgorsze: ciuchy. Poprać, zaplanować co potrzebne co nie. Co komuś oddać a co do tzw kontenera a co odłożyć "na kiedyś". Łatwo nie jest, o nie. Ja która nie lubię ciuchów, męczę się przy tym okrutnie.
Majqa gratuluję 4 dzieciątka :-)
Witaj cameela!!!
Wisienka, coś mi się zdaje, że młody zaczął normalny trening prawie 3 miesięcznego dziecka. Ale może się mylę, bo to wiesz jak jest: nic nie wiadomo, co dziecko do historia :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
heloł ..
ja po pracy.

Wisieńka
my sie dziś nagadałysmyyyy ,że hoho-na troche starczy :-D ale spotkanie musi byc ,oj musi bo dzieci urosły i moje i Twoje..Emilka miała 3 m-ce jak u nas byliście a teraz ...no! czas się spotkać:tak:


Majqa
przyyjemności w Chorwacji:)


Pawimi
no Joas nie było tu 125 lat albo lepiej ..najwazniejsze,że już jest:tak:


Joaś
oj ja mam przebierkę u 2ki i czasem ręce i kark bolą a Ty ..


Weroniczka
masz juz worki?;-)


POZDRAWIAM wszystkie babeczki i lece na taras na kawę z mężem.
 
Małe śpią, ale echo w domu:-D
mama oj pogadałyśmy, że hoho:-pi ciągle mało
Joaś pewnie Antonio trenuje masz racje.Milusia też moją cierpliwość. ja też nie nawidzę przebieranek i odkładam to właśnie ale w sobote wjadą nowe ciuchy po kuzynki córce i trzeba zrobic miejsce. swoją drogą kiedy ty znajdujesz na to wszystko czas?
majqa miłego wypoczynku, zazdraszczam:tak:
Własnie Mila przyszła z radosnym uśmiechem i tekstem; mamo obudziłam
n030.gif

Miłych i spokojnych nocy
 
hejka

Mamusia, Pawimi - własnie mi przypomniałyście.... muszę się tez pochwalić (mężem oczywiście), kilka tygodni temu otwieram rano lodówkę, a tam przyklejona karteczka z napisem Kocham Cie i serduszko narysowane, nie wiem co prawda dlaczego akurat w lodówce, pewnie dlatego, żeby mi się rzuciło w oczy jak rano będę robiła śniadanie dzieciakom, ale było miło.
 
Witam,ja jestem mama 2 dzieci tak jak widac na suwaczkach :tak:,ale ostatnio z moim M myslimy o jeszcze jednym dziecku,nawet to jest nasz pierwszy cykl gdzie podjelismy starania odnosnie 3 dziecka,nie wiem czy do was mozna napisac jak ma sie 2 dzieci a o 3 sie stara ???????

Dziewczynki mam natomiast problem z moja 2 dzieci ,nie wyrabiam juz z ich wiecznymi klotniami ,ciagle sie tylko kloca i bija,wiecznie tylko sa wrzaski i piski.Corka starsza ma stwerdzona nadpobudliwosc( nie tylko na to jest niestety chora :-(),Oliwia ciagle dokucza slownie alankowi, a ten wiecznie piszczy i krzyczy jak siostra mu dokucza,moje prosby i grozby juz nic nie daja.
Ostatnio zastosowalam tzn stoduje nadal,kary ze jak sie juz strasznie dogadac nie moga ze soba to oboje loduja w swoich lozkach ,spia na lozku pietrowym i kazdy musi siedziec kilka minut u siebie,niby to dziala ale jak pozwole im juz zejsc to w kolko jest ciagle i to samo :angry:.

Naprawde juz nie mam sil,nie wiem juz jak reagowac,mam dosc wiecznie tych krzykow i wrzaskow,nie wiem czy mam stac po ktorejs stronie czy po zadnej,czesto to juz glowa mnie boli od ich zachowania a dodam ze niestety mlodszy bierze zle nawyki od starszej nadpobudliwej siostry i w rezultacie mam 2 strasznie rozbrykanych dzieci.

Najgorsze ze tylko krzyk na nie dziala , z czym ja sie bardzo zle czuje,mowic do nich kilka razy normalnie i ladnie ich proszac oni maja mnie gdziec,zupelnie sie nie sluchaja, a jak krzykne to dopiero do niech to dochodzi,a ja naprawde nie chce po nich krzyczec.

Moze macie podobnie ze swoimi dziecmi,napiszcie mi prosze jak sobie z tym radzicie? moze jakies pomysly macie dla mnie ?bede wdzieczna za kazde slowo.
 
Dziewczyny, dziś miałam pierwsze USG. I co? I mam bliźniaki.... Cieszę, się że będą, ale
nadal jestem w szoku. Przeraża mnie organizacja wszystkiego.... Postaram się Was nadrobić, jak mi szok minie...
 
Witajcie a co tu tak cicho:-p
U mnie dziś Antosiowo Emiliankowy szał. Mila sika , kupka w majtki i nie wiem czy ta cofka już jej zostanie do 15 roku zycia czy w koncu wróci do nocnika czy ubikacji. Jestem załamana. Antoś strasznie marudny i tylko schłodzony gryzak mu pomaga więc chyba zęby. Juz się zaopatrzyłam w nedykamenty ale znowu nie wiem czy dawac jak nie jestem pewna czy to te zęby. Młody dzwonił z częstochowy że sobie odparzył stopy i co ma zrobić. Matko święta a skąd ja mam wiedzieć czy on sobie ich nie otarł albo odbił czy coś. Kazałam mąką ziemniaczaną zasypac i wietrzyć i oszczędzać.
Misiarska hoho co za wiadomość. Jedno czy dwujajowe? Życzę dzi bardzo dobrej i łatwej bliźniaczej ciązy. Na pewno sobie poradzisz ale pewnie łatwo nie bedzie. a w rodzinie były blixniaki? A zaledwie wczoraj koleżanka lipcówka dzwoniła że ma 3 pęcherzyki:-D:-D
dorota ja zaczęłam pisac kiedy byłam mamą dwójki więc chyba nikt cię nie przegoni:-D:-D Co do bijatyk rodzeństwa to chyba musisz ustalić zasady i doprowadzić do tego żeby dzieciaki się ich trzymały.Tłumaczyć i dawac dobry przykład a potem czekać na rezultat.
 
Witam wieczorową porą!

U mnie kryzys wychowawczy z dziewczynkami, z sikaniem Zosi, a do tego próbujemy się pozbyć z emkiem jednego z rachunków w banku, bo niepotrzebnie płacić za coś czego się nie używa, a oni mają swoje bankowe sztuczki, czym doprowadzają mnie do białej gorączki:angry::angry::angry::angry: Uwaga! Mąż dostał powiadomienie ze ma spłacić zadłużenie w kwocie 0 zł, a do zadłużenia doliczyć opłatę za monit w wysokości 30 zł:szok: Oczywiście bank sobie sam tą opłatę potrącił, czym nowego zadłużenia narobił, nieważne że na minusie tylko 2,75 zł teraz, ale jakim prawem ktoś zabiera z konta bezpodstawnie kasę???? Oczywiście dopóki na minusie to konta nie zamkną. Tydzień temu złożyliśmy wniosek o wypowiedzenie umowy o prowadzenie rachunków i wszystko było uregulowane a oni ni stąd ni zowąd takie pismo ślą. W najbliższym oddziale ręce rozkładają, bo to system pismo wygenerował. Co mnie to obchodzi???? Oni wysyłają jakieś ponaglenia jak w momencie wygenerowania tego monitu na koncie były środki. Próbowałam reklamacje wysmażyć przez bankowość elektroniczną, bo jest taka możliwość. Ale okazuję sie że jak już napłodziłam i chciałam wysłać, to najpierw każą wybrać kategorię zgłoszenia, niestety ta opcja tam się nie rozwija i nie ma w czym wybierać, a bez tego system nie pozwala przesłać dalej i jakiś błąd wyskakuje. Telefonicznie też się nie dało z ludźmi dogadać, a najlepsze że mąż rozmawiał z trzema osobami i co rozmowa to inne informacje otrzymywał, do tego sprzeczne. Trzeba będzie tradycyjnie skargę pisać, bo papier wszystko przyjmie. Tylko dlaczego ja się muszę idiotami denerwować, tracić swoje zdrowie i czas??? Poniosło mnie, bo to już nie pierwszy raz jak bank próbuje mnie zrobić w balona:baffled:


Weroniczka - i jak tam ? można już wysyłać Wam życzenia rocznicowe? już po a może jeszcze przed?
pawimi, katrina - a to widać że romantyczni mężowie jeszcze nie wyginęli:-D
pawimi - oj szkoda że synuś znów wyjeżdżać musi:( niech jedzie i szybko wraca - kciukasy trzymam &&&&
Wisieńka - no widzisz u nas też regres, mamy takie dni - jak idzie od rana dobrze to do wieczora dobijamy z jedną, maks 2 wpadkami, a jak z rana zaczynamy od sikania po panelach to już lanie do wieczora gdzie popadnie a na kupkę w nocniku to nie wiem kiedy się doczekam:baffled:
katrina - a to Alinka już zwarta i gotowa na rozpoczęcie roku szkolnego:) fajnie że udało się kupić dobre buty w atrajcyjnej cenie, oby takich okazji jak najwięcej było!
Joaś - współczuję segregacji:( sama tego nie znoszę:(((
misiarska - gratulacje! to Ci niespodzianka! jak ochłoniesz to wracaj i opowiadaj jak reakcja rodzinki:) Będzie dobrze - musi być:-)
dorota - ja nie pomogę bo się sama borykam z takim problemem. Moje dziewczynki wciąż używają kończyn do załatwiania sporów:baffled: Tłumaczenia póki co nie przynoszą rezultatu, stosuję też kary typu kąt, albo zakaz wyjścia na plac zabaw. Niestety poprawa jest na kilka minut. Ostatnio się pogubiłam, nie wiem czy to dobry sposób. Jak któraś z mam ma inne sposoby to chętnie poczytam.
majqa - udanego wypoczynku!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam się wieczornie

Patik - kiedys miałam taka sytuację w swoim banku - złożyłam wniosek na wydanie karty kredytowej i dostałam odmowę, bo podobno miałam od kredytu zaciągniętego wcześniej i już ze dwa lata wstecz spłaconego - zaległość 16zł. Zadałam pytanie o jaki kredyt chodzi, bo braliśmy ich trochę - a to lodówka na raty, a to cos innego... Nie, to od kredytu hipotecznego.
Hello!!! Żeby sprzedać dom z hipoteka, to musieliśmy spłacić kredyt, dostalismy zaświadczenie z banku i na tej podstawie notariusz wpisywała do aktu sprzedaży informacje o spłaconym kredycie (poza tym dlaczego od kwoty 75.000 plus odsetki mielibyśmy nie zapłacić 16zł???). Przeszłam sie więc do tegoż banku wyjaśnić sytuację - wzięłam oczywiście ze sobą wszystkie dokumenty z zaświadczeniem spłaty włącznie. Dostałam nowe zaświadczenie chyba za tydzień i Pani poinformowała mnie, że nie będę musiała za nie zapłacić (koszt chyba 50 zł) - no pewnie, że nie, bo to nie była moja wina, że ktoś coś źle zaksięgował.

Joaś - właśnie też mnie czeka przegląd w ubraniach dzieci. Ależ mi się nie chce tego robić.

Misiarska - GRATULUJĘ i to podwójnie. Też bym pewnie potrzebowała chwilkę, na otrząśnięcie się po takiej wiadomości. Ale szok szybko minie i oby tylko same szczęśliwe chwile Cię czekały w tej ciąży.
 
Ostatnia edycja:
Do góry