reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

reklama
Bedi co szczujesz takim maluszkiem:-)
jeszcze raz gratulacje..
a jak mąż?

Pawimi a TY juz nie zaglądasz?
Mama tez wsiąknęla:-) za tydzien w weekend będę w Roztworowie, daleko to od Ciebie?
 
dziewczyny, staram się was poczytać chociaż i nadrabiam stracony czas w porządkach domowych. Dziś miałam bardzo zły dzień. Ciśnienie okropne, oczy mnie bolą, do tego alergia - nie mam leków więc kichałam jak nie wiem - dostałam ataku że nie mogłam przestać kichać przez 30 min i w desperacji złapałam syrop Zyrtec:-( wiem że nie powinnam ale nie było rady. Zaczął mi się nawał pokarmu. Sciągam przed i po karmieniu - mała najedzona a ja mam 3 butelki w lodówce...a piersi pełne i wyje z bólu. Mogłabym 5 dzieci wykarmić. Stanik leży w szafce bo nie dam rady go włożyć.
 
A gdziescie sie to wyniosly??? Wakacje???

Ja jestem, jakos tak posprzatane mam (wychodzi na to ze to maz najwiecej balagani, bo jak go nie ma to nie musze tyle sprzatac ;-)) obiad mam, dzieci w osrodkach edukacyjnych a Maja spi wiec mam czas dla siebie, a co!

Pogoda troche niepewna, chmury i wiatr, ale przynajmniej temperatura przyjemna.

Pozdrawiam
 
witam sie poniedziałkowo

Zuzia - tak między Bogiem a prawdą, największą dezorganizację w domu wprowadza mąż. Każda z nas jak ma wszystko na głowie, to sobie tak czas organizuje, żeby ze wszystkim zdążyć, a jak już Pan Monsz jest w domu, to totalna dezorganizacja, bo wprowadza inne porządki. Fakt, że czasem pomoże, ale dom postawiony na głowie.
 
katrina swiete slowa ! :-D
ja mam mojego drugi dzien i jestem gorzej zmeczona jak go nie ma,malo tego mieszkanie wyglada jakby przez nie tajfun przelecial :angry: przy nim to mam wrazenie ,ze wykonuje syzyfowa prace :tak:
Bedi corcia sliczna fotki widzialam na fb ..a ty tak nie szalej z ta robota :no: jak poczytalam co ty masz w planie to az :szok::szok: o tak zrobilam...kobieto jestes po porodzie..wyluzuj troche ;-) i tule mocno...mam nadzieje,ze sie wsio unormuje i slonko zaswieci ;-)

moja cora skonczyla szkole podstawowa..ciezko mi...a jeszcze ciezej bedzie jak zacznie sie nowy rok szkolny..:-(coraz bardziej uswiadamiam sobie,ze moja mala dziewczynka juz nie taka mala....nie jest mi z tym latwo...

mam pyt. moje 3malenstwo skoczylo 7m-cy,jeszcze sama nie siedzi..niby cos tam probuje ,ale jeszcze giba sie na boki albo leci do przodu..kiedy wasze dzieci zaczely siadac?? bo nie wiem czy mam sie juz martwic,bo te moje starszaki to jakos szybko lecialy z rozwojem ...
 
Hej!

bedismall - piękna ta Twoja księżniczka:)
madlen - pamiętam że Zosia usiadła pierwszy raz sama właśnie w dniu kiedy skończyła 7 miesięcy, nie potrafię sobie przypomnieć teraz jak z Hanką było. Jasiek skończył 5 miesięcy i nie chce się nawet obracać, tzn w jeden dzień 3 razy obrócił się z brzuszka na plecki i olał zupełnie sprawę:tak: Ale daje mu jeszcze czas:-D
Wydaje mi się że jak już malutka próbuje siadać to znaczy że lada moment nabędzie tę umiejętność. Gdzieś czytałam, że w wieku 9 miesięcy powinno samodzielnie siedzieć, w 8 miesiącu wiele dzieci już potrafi to robić, więc na razie nie ma co się martwić. Jedne dzieci nabywają umiejętności szybciej niektóre wolniej.

katrina, sempe, madlen - niestety dołączam do emkowej teorii przebywania w domu - jakoś wszystko i mnie ślamazarniej idzie:sorry:

Ja wczoraj tyłek potłukłam, bo biegłam spod prysznica do płaczącego Jaśka :baffled: do tego jakaś infekcja układu moczowego mnie dopadła. Leczę sie urinalem i żurawiną, mam nadzieję że pomoże.
Dziękuję za odpowiedzi w sprawie mojej Hanulki i dylematów koleżeńskich.
Zośka coraz chętniej nosi okularki - cieszymy się ogromnie. Jeszcze nie cały dzień, bo ściąga po 30-40 minutach, potem daje jej odpocząć i znowu zakładamy,więc jest duży postęp:tak:

pozdrawiam cieplutko:-)
 
reklama
Do góry