cześć babeczki
u mnie pada deszcz ze śniegiem jak pewnie w połowie Polski --> no szału nie ma
Pawimi
był problem z osobą od płytek bo miałyśmy "zaklepanego" kuzyna E.od początku naszego projektu biznesowego i kosztów nie ujęłyśmy w kosztorysie bo On będzie miał "zapłacone" w naturze--->usłygi kosm .-fryz.
a w czwartek okazało się ,że miał jakąś operacją na dłoni i lipa...przeryczałam pół wieczoru bo kogo znajdziesz z dnia na dzień do pomocy( ale otrzymałam wsparcie od nasze Joaś w smsach i trochę gile otarłam) ...i jeszcze na free bo kasa na sprzęty i całą resztę już wydana......
chłopka E.powiedział ,że położy sam ,ale wiesz--> On tego zawodowo nie robi wiec oszacował ,że 2 tyg.ponad Mu to zajmie..
czyli ,że znów by sie otwarcie przesunęło ........
ale jakie miałyśmy wyjście ..
mój telefon czerwony od dzwonienia..T.też ...
no ,ale w sobotę K.zadzwonił,że kuzyn jakoś się pozbierał i pomaga Mu chociaż merytorycznie a to dla K.dużo...
tak wiec mój gabinet jest zrobiony...wczoraj i dziś mają zrobić toaletę i pom .gdzie jest myjka fryz. i korytarz..
na czwart.i pią.zostawili gabinet E.
ja jutro jadę z T. do jednej hurt.po małe ostatnie zakupy ..potem do Ikea po biurko i komodę oraz reszte detali dekor.
a na 17.00 przyjeżdżają sprzety które kupiłam już w grudniu i przechowywałam w hurtowni..
w czwartek jedziemy montować oświetlenie..zlew..karnisz..rozkładać część sprzętów bo w poniedziałek mam cały dzień szkolenie z firmy u której będę kupować kosmetyki ..
ruszamy 11lutego
na dniach idę do gminy zakładać firmę .
pisałam wczoraj smska do SEMPE bo sie martwiłam już..
odpisała"
8 lutego znów szpital i wyniki u mamy.
mama jest u mnie i sie Nią opiekuję..plus inne problemy i na kompa brak czasu .pozdrów wszystkich :-) odezwę się tego 8 lutego chyba,że wynik mnie "zabije" ..
buźka"
smacznej kawki i pogody ducha...