Cześć dziewuszyska!
Stefaa no popatrz, a ja przeczę chyba wszystkim statystykom, 4 będzie przed 29 wiosną....
Co do antykoncepcji - spirala u mnie tragedia- potworny ból przy zakładaniu - myślałam że zejdę - ale omdlałam - mąż mnie do cukierni zawlókł po coś na wzmocnienie...a potem już tylko było gorzej....wyjęłam po 1,5 roku
Tabletki - no cóż - moja 3 ciąża w ten sposób, hahaha
W takim razie witam w gronie osób zaprzeczającym statystykom Widzę że w UK jestescie wiec chyba z taka ilością dzieci życie nie jest trudne? Bo u nas hmm sama wiesz