Dzień dobry!
Wpadam jak po ogień. Dzień pędzi za dniem, zasuwam do późna w nocy (no nie zawsze, ale dzisiejszy sen to jedynie 4,5 godz). Cieszę się wakacjami z dziećmi, tak naprawdę uczę się tego. Wkrótce szkoła a ja bym chciała jeszcze miesiąc pobyc z nimi :-)
Mamo - życze Wam jak najwięcej miłości, zrozumienia i poczucia, że idziecie razem dobrą drogą :-)
Majqa - mamy panią do pomocy :-)
Badismall - ten Twój przedpokój to w jakimś zamku chyba ;-) a może w pałacu
Lenka - też miewałam zawroty głowy w ciąży i spać mi sie chciało
Majqa - mdłości? zasadniczo nie miewałam, ale z Artim mi się zdarzały - piłam coca-colę i jakoś przetrwałam
Katrina - pięknie CI mały rośnie
Azile - symetryczna stymulacja- czyli rehabilitacja i będzie ok, nie martw się
Kochane jak którąś pominęłam, przepraszam.
W kinie było b.fajnie, potem zakupy szkolne - wstępniak naprawdę: pantofle, polówki do mundurków. Duże zakupy przed nami. Popołudniu spotkanie ze znajomymi, dzieciaki się wyszalały - dwie rodziny a 9tka dzieci :-)
Uciekam, juz dzieci najmłodsze toczą boję - Tyśka rządzi, Artur się denerwuje. No i chyba głód już jest :-)
P.S. Mamo... waga Ci spada delikatnie nadal jak widzę :-) SUPER