cześć dziewczyny,ja tylko na chwilę..
wczoraj mielismy jechac do moich rodziców ,ale mama się pochorowała grypa-i nie będę ryzykować choroby dzieci...więc nie pojechaliśmy....
w związku z tym ,że zadzwoniła rano o 8.30 to zrobiłam test-wczoraj był 25d.c. czyli dzis termin @-oczywiście można się domyślić ,że sen się spełnił odwrotnie czyli mam I kreskę
widocznie mocno sie owu przesunęła a od ndz juz działań nie było wiec lipa...
do tego złamał mi sie górny ząb-leczyłam go kanałowo-6 górna-wydałam ponad 400zł a teraz się złamał -został tylko korzeń....
i tak myślę....:
-wyjazd odwołany a dzieci się tak cieszyły....
-mama chora
-test z I krechą
-złamany ząb...
co jeszcze się wydarzy?????????????????!!!
i co????
wieczorem o 20.00 przyjeżdża ...firma pogrzebowa
ja mieszkam w bliźniaku....zmarł za ścianą mój sąsiad........miał 50 lat!!!!!!
płakałam pół wieczoru...było mi tak potwornie źle...
nawet ogrodzenia nie zdążył skończyć...tuj wszystkich posadzić...nacieszyc się domem ,życie...
co to jest 50lat???!!!!
nie mogłam w nocy spać ....ja wczoraj na ogrodzie z dziećmi..kwiaty przesadzałam ,czytałam dzieciom opowiadania na kocu a na ścianą umierał człowiek
![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
(((((((
nie mogę się otrząsnąć....
dziś nie śpię już od 5....
piję kawę ,żołądek mam ściśnięty...
przepraszam ,że tylko o sobie..
ściskam Was kochane i tak pomyślałam sobie ,że całkowicie odpuszczam staranie o dziecko..........
nawet nie wiem kiedy zleciały mi ponad 2 lata życia a jak widać życie jest tak kruche...
nie chcę żyć od cyklu do cyklu bo to nie życie tylko dolina......
chcę żyć i w pełni cieszyc się moją rodziną.
wlecę za jakiś czas....muszę się ogarnąć.
ale.....wiem ,że rozumiecie mnie babeczki....