reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Strajna - serdeczne gratulacje, to ciekawie wakacje Ci sie zakonczyly:-p wpadaj do nas czasem i powchwal sie malutka jak juz ogarniesz nowego kompa.

iwet - bardzo mi przykro, jednak bycie kobieta jest bardzo skomplikowanym zadaniem...mezczyzni maja znacznie prosciej w zyciu. Calkiem inny przedzial problemow. Ach te nasze hormony.....
Joas
- Ciebie tez tulam do swojego skromnego B. A jak u Ciebie z dieta kochana? wiem ze spozywanie wiekszej ilosci ryb wplywa antydepresyjnie a zwiazane jest to z duza zawartoscia omega-3 ktorej niestety Europejczycy spozywaja w zbyt malej ilosci co zaburza harmonijna prace mozgu i stwarza wieksze ryzyko stanow depresyjnych. No i kwas foliowy, magnez i witaminka B, moze masz jakies niedobory w koncu ostatnie pare lat male ssaki z Ciebie sciagaly wszystko co najlepsze jak leci. Nie mam pojecia jaka jest Twoja dieta ale tak napomnialam informacyjnie- wiem ze niedobory tych elementow wplywaja na wystepowanie stanow depresyjnych. Kochana nie masz powodow do nie lubienia siebie bo jestes fantastyczna kobieta. Pamietaj ze wiele innych kobiet chcialyby byc na Twoim miejscu. Dla wielu jestes gwiazda;-)


sempe - gratulacje!! no to sobie wyobrazam jak maz chodzi dumny ze ma syna!

zuza - dokladnie pamietam jakie to wkurzajace.. te spojrzenia i ciagle zapytania "juz" ??? moje sekretarki w biurze byly bezwgledne w tym temacie, codziennie kiedy ledwie kulalam sie do pracy witaly mnie zniecierplowionym " o matko, ta znowu tutaj zamiast rodzic":szok::-D

A ja dzis nie pojechalam do polskiej szkoly....bumela na calego. Dzieciaki szczesliwe bo sie wyspaly :tak: Kupilam wczoraj kolejny kominek do naszego domku do pomieszczenia w ktorym orginalnie nie bylo a zawsze marzylam zeby tam wstawic jeszcze jeden...tzn. kilka ladych razy mielismy rozmowe na temat ze chcialabym w tym konkretnym miejscu zainstalowac jeszcze jeden kominek ale na rozmowach sie konczylo bo nie moglam znalesc nic odpowiedniega nie puszczajac kieszeni z przyslowiowymi torbami zwlaszcza ze to.,,.piaty kominek do kolekcji w domu. Tam gdzie go chce zainstalowac jest malo miejsca i musi byc jeden tylko rodzaj rur wyprowadzajacych do komina i wywietrznika (nie da sie wymurowac tradycyjnego komina) no i do tego specjalny typ tzw. "zero clearance" czyli bez potrzeby izolowania od sciany itd. Niestety tego typu nowe w normalnym sklepie to wydatek kilku tysiecy dolcow wiec rozmowami sie zakonczylo a ja szukalam, grzebalam...tak z poltora roku az znalazlam :-pJa zawsze chcialam miec kominek w kazdym mozliwym pomieszczeniu jak w starych stylowych dworkach. No i chyba dopne swojego bo jednynie w sypialniach dzieci i goscinnych nie ma hahaha. Latem to niewazne ale zima jak dnie krotkie i zimne nie ma to jak ciepelko z rozpalonego kominka i browar do lapki....i maz go nie wypakowal z samochodu a bez tego..nie wlozylabym fotelika dla Vincenta bo srodkowy rzad siedzen jest zlolozy. Kominek ogromny z calym osprzetowaniem zajal mi 2/3 samochodu i sama go nie rusze wiec udalo mi sie i mamy dzis bumele. W koncu sie wyspalam bo jakas zmeczona jestem calym tym tygodniem...Swoje stare kosci wylezalam w lozeczku az sie lepiej czuje ;-)
Do tego mi sie smiac chce ...ja chyba faktycznie juz stara jestem bo dzis koledze mojego najstarszego syna (tez wojskowego) udzielalam wskazowek jak kaca leczyc....hahahaha..biedny polegl po wczorajszej imprezie i ratunku dzis szukal :D Do czego to doszlo hahahaha!


Pozdrawiam weekendowo i zycze lepszego humorku tym ktore go potrzebuja! Glowki do gory moje drogie mamy, jestescie wszystkie fantastyczne. Wiem ze zycie nie rozpieszcza ale nie warto go marnowac na rozpamietywanie tych zlych momentow, trzeba korzystac i cieszyc sie z tych wszystkich jego dobrych stron a napewno kazda z nas ma wiele milych elementow zapisanych w swojej codziennej wedrowce.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej!!!
Ja jestem. Byłąm u diabetologa, mam już nie przychodzić. Podnieść mam tylko troszkę insulinę i czekać porodu. W sobotę mam ostatnie usg. Ważne bo u profesora który zdecyduje jak kończymy ciążę. Bo właśnie dowiedziałam się , ze może i cesarka mnie czekać. Tylko i wyłącznie z powodu tej cukrzycy.
Mała jakoś dziś spokojniejsza i cukry też niższe. Moze to przepowiadać poród. Obym dotrwała do soboty:)
 
Azile prosze sie nie wpychac do kolejki ;-) Mnie brzuszek sie obnizyl ale to znaczy ze rownie dobrze moze mnie zebrac teraz jak i za 2 tygodnie. na razie w porzadku, czekam na rozpakowanie.

Pozdrawiam
 
Zuz-Inka- właśnie czekam na ciebie. To ciągle mnie powstrzymuje:-D:-D:-D:-D:-D.
A ja mogę się pochwalić , że już mam wózek dla małej. Dostałam dodatkowy zapas jeszcze ciuszków.
Tylko dom całkiem nie gotowy:sorry::sorry::sorry::sorry:. Ale damy rade.
Tylko optymizmem mogę to wszystko pokonać.
Domis miał dziś uszka płukane, bo ma straszne złogi. Strasznie płakał i się szarpał. Troszkę ma obtarty przewód słuchowy. Do tego teraz jeszcze gorzej słyszy , bo woda w uszkach zostało. A efekt zabiegu żaden, bo woskowina taka sucha, ze mamy powtórke za tydzień:-:)-:)-(. Za tydzień to już M z nim pójdzie, ja nie zniosę tego jego płaczu. Biedulek, się męczył.
 
Kochane wpadam jak po ogień. Jak zwykle z językiem na brodzie, od długiego czasu jestem w kiepskiej formie i trudno mi ogarniać rzeczywistość, więc trwa to długo :-(
Wczoraj byłam w B, pozałatwiałam co miałam i mogłam załatwić. Byłam na grobie Taty. Nadal do mnie nie dociera, że Jego nie ma. Po powrocie płakałam nad wszystkim co spotyka teraz moją rodzinę a nie są to miłe rzeczy.
Wracając zajechałam do Azile. Kochana przyjęła mnie i mojego młodszego brata obiadem. Cudowna kobietka. Wygląda może szczupło, ale ile kobiet chciałoby tak w ciąży wyglądać!!! W dodatku na końcówce. :tak::tak::tak::tak: Azile, to fajna babeczka jest . Ściskam Cię kochana :-D
 
no witam:-)
świetnie Joaś ze spotkałaś się z Azile:-) czy takie spotkania nie dodają Wam optymizmu??

dzięki za gratulacje synkowe ale tak naprawde to mój małżonek bardzo chciał mieć córke i tak od kilku dni oswaja się z myślą ze będzie miał synka:-) dziewczyny kategorycznie nie chcą mieć małego brata hmm teraz muszę wszystkich w domu przekonywać ze małe to małe i nieważne czy chłopczyk czy dziewczynka hihihi:-D a synek to będzie pierwszy moje męża bo te starsze to są moje:-)

Strajna gratuluje córeczki!!!

a ja muszę teraz się wziąc znowu za przęglądanie kartonów z ciszkami, mam masę dla dziewczynki i musze je wystawić na sprzedaż i zacząć kompletowac wyprawke dla chłopca - będzie ALEKSANDER:-) ale nie Olek czy Oliś bo mnie az trzęsie ja słysze takie zdrobnienia ALEKS i koniec:-)
 
reklama
Sempe, może chcesz ciuszki po chłopcu? zapakuję co mam i oddam w dobre - wielodzietne ręce :-) Dziewczyńskie rozdałam... Mogę to zrobić dość szybko, nie będzie tego dużo ale zawsze coś.
 
Do góry