reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Hej witajcie,
wróciłam z konferencji a następnego dnia poszłam z Hanią do lekarza i okazało się że mamy obie anginę. Myślałam, że jestem przeziębiona. Łykałam aspirynę i do pracy. I tak cały tydzień. Łeb mi pękał ale wiecie jak to jest. A dam radę itd. Jesteśmy obie na antybiotykach:no:. Wszystko ciągnie się od Stacha, potem zaraził Zuzię , no i nam się też coś dostało;-). Mam chorobowe do końca miesiąca. No i mamy leżeć. Hania i leżenie w łóżku:szok: nierealne. Właśnie siedzimy i od rana bawimy się ciastoliną. Ale to szał dla małej:rofl2:. Myślałam, że jeszcze za mała a ona ginie z ciastoliną na 2-3 godziny:szok:.

Zuz-inka cieszę się, że wszystko dobrze:-D

Ewuniaf witaj, witaj i wracaj do zdrowia

Pawimi ma rację z tymi rozmowami.Mój najstarszy ma prawie 13 lat. Czasami potrafi dać do pieca:evil:. Dobrze, że potrafi przyjść i przyznać się, że nawalił. Ale dobrze działa taki system, że każde dziecko spędza choć raz w tygodniu z którymś rodzicem godzinkę, dwie czasu ale sam na sam. Czasem jest to zwykłe robienie zakupów czasem coś wspólnie pichcimy. Czasem jedziemy na basen czy coś w tym stylu.Na wakacjach robiliśmy wypad pod namiot w dwójkę. To była dla nich super przygoda. Ale czynność to tylko pretekst. Tyle rzeczy wtedy się dowiadujemy:tak:. Nawet wygłupy są inne. Dzieciaki jakoś do siebie nawzajem są łagodniejsze.Bo tak to rywalizują o nas , o czas. a tutaj wiedzą , że będą miały swój czas z nami.

U mnie dzisiaj leje deszcz, szaro buro a wczoraj już była wiosna, słonko i 11 stopni :szok:

Cieplutko Was pozdrawiam
 
reklama
witajcie babeczki...

no niestety... ..chyba sobie wykrakałam...

pogadałysmy z babeczką ,potem pobranie krwi -oczywiście tylko lekkie ukłucie-potem znowu pogadałyśmy i ...odleciałam...
tak dawno już nie mdlałam ,że zapomniałam jak to jest .a dzis zemdlałam...
leżałam 20 minut ,żeby dojść do siebie bo przecież autem wracałam te 8 km...
no ,ale jestem już w domu.

a teraz o moim badaniu... pojechała sobie i mówię do pani ,że chcę prl z obciążeniem-a Ona pyta czy mam tabletkę ..mówie ,że nie,ża koleżanki robiły i nic nie mówiły,że trzeba coś przynieść..a Ona do mnie ,że sa różne tabletki na obciążenie i ,że to lekarz decyduje którą zapisze...
zeszła na dół do apteki zapytać bo mówię ,że chciałam tą meta....coś tam a ona mówi ,że może to zamówić i bedzie na 13.00.
powiedziałam,że mam 2 dzieci na feriach i do 13.00 to mi tak prl skoczy ,że wynik nie bedzie miarodajny..

dzwoniła przy mnie do Poznania zapytać jak w labo w Poz. to robią -zrobiła telefon na głośnomówiący i babeczka tez powiedziała,że to ginek zapisuje jaką tabletkę i dawkę podać pacjentce..

tak wiec jak juz dojechałam to zrobiłam samą prl i progesteron-zapłaciłam 70zł -wyniki jutro około 14.00-zadzwoni do mnie jak juz będą i poda przez telefon;)


Liza-u nas tez wieje na maxa i pada..
w nocy lało ,aż mi sie Domi przebudził..
kolejnyyyyy dzień w domu-kurcze zaraz w depresję wpadnę!!!

Ewunia no w końcu jesteś kochana !!!!!
teskniłam ,wołałam ;)))
zdrówka życzę :)



jutro jedziemy ta samą ekipą co bylismy w teatrze do centrum zabaw w Poznaniu-niech sie dzieci wyszaleja bo na głowe idzie dostać z tą pogodą i ich energią...

pozdrawiam i ide na kawę ciśnienie sobie podnieść ..


Joaś jak tam u Ciebie ???????;))

Izulka zdrówka słońce!!
i dla Ciebie i dla dzieci..:)
moje wczoraj malowały farbami-dzieła takie,że Bóg jeden wie co to:)))
ale zajęcie mieli.
 
Ostatnia edycja:
witam wesoło wszystkie Panie...:-D
mamo ale dałaś czadu na badaniach, mam nadzieję że teraz już wszystko dobrze
wszystkim chorym Mamusią dużo zdrówka życzę
w Jeleniej też wieje, aż się wychodzić nie chce
izulka ciastolina super pomysł, ostatnio chciałam swojej młodej kupić ale nie wiem czy jeszcze za mała nie jest
 
witam:-)

Mama05 a na jaki plac pojechaliscie??
Ewunia witaj i wracaj do formy raz dwa!!
Izulka zdrówka dla Ciebie i córci, angina to paskudna choroba..


ja się dzis czuje jaknym wróciła z piegrzymki, nogi i plecy mnie bolą po wczorajszej imprezce!! ale wszystko się udało.. było 12 dzieci i 9dorosłych:-)

idę robić leniwe....
 
Anrad witaj...u mnie pogoda nie nastraja więc i z humorem nie najlepiej...

Sempe-witaj kochana..smacznych leniwych:)
ja mam rosół od wczoraj..po tym omdleniu słabo się czuję i leżę.
macie imię dla córki??
a my z dziećmi jedziemy jutro na Obornicka do Gianta do centrum Aktiv:)
fajnie,że i Wasz wypad udany:))
 
Mama - no ja nigdy nie miałam sensacji przy badaniach,a w poniedziałek jak robiłam test na tolerancje glukozy, to mało nie odjechałam. Taki mi się słabo zaczęło robić i ciemno w oczach, dobrze, że mąż był ze mną, bo nawet nie doszłabym do pojemnika z wodą.
 
Katrina a mi sie zrobiło ciemno i odjechałam...zupełny brak świadomości...nawet nie wiem jak długo byłam nieprzytomna,ale troche to trwało bo babka była 1 a jak sie ocknęłam to były koło mnie 3 i 1 zajmowała sie dziećmi..
 
ja na chwilkę się przywitać
ja i Patryk na antybiotyku jesteśmy. Pofarbowałam sobie włosy ale jakieś żółte wyszły, dałam najpierw rozjaśniacz a potem długo trzymałam farbę ale i tak nie pokryło:confused:
byłam w mieście, pękła mi opona w wózku, wróciłam do domu, pies obgryzł listwy przypodłogowe i dostałam list od dentysty że wyrzucają mnie z listy pacjentów.....a rano zaprowadziłam dzieci do szkoły to sąsiadki córa kazała swojemu bratu kopnąć moją Vanessę....:crazy:mówię wam jak się wściekłam na nią. Okazało się potem że ona była na moją zła o to że Vanessa ma inne koleżanki i nie jest jej jedyną i na wyłączność...przez jej chimery spóźniłam się do szkoły - zamykają klasy o 9.00 i trzeba się wpisać na listę spóźnionych....piękny dzień nie ma co

iwosz jak tam twoja pociecha?
sempe, zuz-inka, azile pogłaskać dzidzię od e-ciotki
ewuniaf super że jesteś

wieczorkiem wlecę
 
Mamo - ojej - współczuję omdlenia - ja całe szczęście najczęściej bywam z tej drugiej strony igły ;-)
Bedismall- kiepski dzień,co? - ale już wieczór, wszyscy pójdą spać, będziesz mieć chwilę dla siebie i jutro będzie lepiej :tak:
Katrina - test obciążenia - fuj :baffled:nie cierpię ;-)
kupiłam sobie dziś "profesjonalny" biustonosz - kobitka mi dobrała i chyba jeszcze nigdy w życiu nie było mi tak wygodnie ;-) rozmiar oszałamiający,bo 75 I (!!!) ale cóż to jest wobec komfortu :tak::-D

maluch ok -słodziak taki
 

Załączniki

  • lech.jpg
    lech.jpg
    19,8 KB · Wyświetleń: 38
reklama
Bedii ależ dzień..."lepszy" niż mój;/
a z kopaniem córki to co to ma być ..wrrrr!!

odpoczynku życzę!


Iwosz śliczny Lechu-tak spokojnie śpi..
ukochać mocno.
mówisz I.. Ostro kochana:))ale wygoda przede wszystkim;)
 
Do góry