reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trochę śmiechu nie zaszkodzi czyli wątek humorzasty

reklama
Z PAMIĘTNIKA DOJRZAŁEJ MĘŻATKI

DZIEŃ 1.

Dzisiaj była 10 rocznica naszego ślubu.
Świętowania to tam za dużo nie było.
Kiedy nadszedł czas, by powtórzyć naszą noc poślubną, Zdzisław
zamknął się w łazience i płakał.

DZIEŃ 2.
Zdzisław wyznał mi swój największy sekret.
Powiedział, że jest impotentem. Też mi odkrycie!
Czy on naprawdę myślał, że tego nie zauważyłam już pięć lat temu?
Dodatkowo przyznał się, że od paru miesięcy bierze Prozac.

DZIEŃ 3.
Chyba mamy małżeński kryzys.
Przecież kobieta też ma swoje potrzeby!!! Co mam robić?!

DZIEŃ 4.
Podmieniłam Prozac na Viagre, nie zauważył... połknął... czekam
niecierpliwie...

DZIEŃ 5.
BŁOGOŚĆ! Absolutna błogość!

DZIEŃ 6.
Czyż życie nie jest cudowne?
Trochę trudno mi pisać, gdyż ciągle to robimy.

DZIEŃ 7.
Wszystko mu się kojarzy z jednym!
Ale muszę przyznać, że to jest bardzo zabawne
- wydaje mi się, że nigdy przedtem nie byłam taka szczęśliwa.

DZIEŃ 8.
Chyba wziął zbyt dużo pastylek przez weekend.
Jestem cała obolała.

DZIEŃ 9.
Nie miałam kiedy napisać...

DZIEŃ 10.
Zaczynam się przed nim ukrywać.
Najgorsze jest to, że popija Viagrę whisky!
Czuje się kompletnie załamana...
Żyję z kimś kto jest mieszanką Murzyna z wiertarką udarową..

DZIEŃ 11.
Żałuję, że nie jest homoseksualistą!!!
Nie robię makijażu, przestałam myć zęby, ba - nawet już się nie
myję. Na nic!!
Nie czuję się bezpieczna nawet kiedy ziewam...
Zdzisław atakuje podstępnie!
Jeśli znów wyskoczy z tym swoim "Oops, przepraszam", chyba zabiję
drania.

DZIEŃ 12.
Myślę, że będę musiała go zabić.
Zaczynam trzymać się wszystkiego, na czym usiądę.
Koty i psy omijają go z daleka, a nasi przyjaciele przestali nas
dwiedzać.

DZIEŃ 13.
Podmieniłam Viagrę na Prozac,
ale nie zauważyłam specjalnej różnicy...
Matko!!! Znów tu idzie!!!

DZIEŃ 14.
Prozac skutkuje!!!
Przez cały dzień siedzi przed telewizorem z pilotem w ręce,
zauważa mnie tylko kiedy podaje jedzenie lub piwo...
BŁOGOŚĆ!! Absolutna błogość!!!
 
Idealny dzień... :))


... KOBIETY:

08:15 - jesteś budzona pocałunkami i pieszczotami
08:30 - ważysz 2 kilo mniej, niż dzień wcześniej
08:45 - śniadanie w łóżku - sok ze świeżych owoców i croissanty
09:10 - rozpakowujesz prezenty, np. drogie klejnoty wybrane przez
uważnego partnera
09:15 - gorąca kąpiel z olejkami pachnacymi
10:00 - lekki workout w fintess-clubie z twoim przystojnym,
dowcipnym trenerem osobistym
10:30 - manicure, pielęgnacja twarzy, mycie włosów, odżywka do włosow
12:00 - widzisz ex-żonę/sympatię twojego partnera i stwierdzasz z
satysfakcją, że przytyła 7 kg
13:00 - zakupy z przyjaciółmi, karta kredytowa bez limitu
15:00 - dżemka popołudniowa
16:00 - 3 tuziny róż zostają dostarczone z karteczką od tajemniczego
wielbiciela
16:15 - lekki workout w fintess-clubie, potem masaż, miły,
przystojny masażysta stwierdza, że rzadko masował takie perfekcyjne
cialo
17:30 - przymierzasz outfit z designer-clothes i przed dużym lustrem
robisz mały pokaz mody dla siebie samej
19:30 - kolacja przy świecach dla dwóch osób, następnie tańce i dużo
komplementow
22:00 - gorąca kąpiel (sama)
22:50 - zostajesz zaniesiona do łóżka, świeża, wykrochmalona pościel
23:00 - czułe pieszcoty
23:15 - zasypiasz w silnych ramionach


... MĘŻCZYZNY:

06:00 - budzik dzwoni
06:15 - ktoś ci robi loda
06:30 - wielka, zadowalająca kupa poranna, przy tym czytasz dział
sportowy w gazecie
07:00 - śniadanie: rump steak, jajka, kawa, toasty, wszystko
przygotowane przez nagą gosposię
07:30 - limuzyna podjeżdża
07:45 - parę szklaneczek whisky w drodze na lotnisko
09:15 - lot prywatnym jetem
09:30 - limuzyna z szoferem zawozi cię do klubu golfowego, po drodze
ktoś ci robi loda
09:45 - gra w golfa
11:45 - lunch: fast food, 3 piwa, butelka Don Perignon
12:15 - ktoś ci robi loda
12:30 - gra w golfa
14:15 - limuzyna z powrotem na lotnisko (parę szklaneczek whisky)
14:30 - lot do Monte Carlo
15:30 - popołudniowa wycieczka na ryby, wszystkie towarzyszki
podróży płci żeńskiej są nago
17:00 - lot do domu, masaż całego ciała przez Anne Kournikowa
18:45 - kupa, prysznic, golenie
19:00 - oglądasz wiadomości w telewizji: Brad Pitt zamordowany,
marihuana i hardcore-pornos zalegalizowane
19:30 - kolacja: rak na przystawkę, Don Perignon (1953), wielki
stek, na deser lody serwowane na nagich piersiach
21:00 - Napoleon Cognac, Cohuna, oglądasz sport w TV na
szerokopanoramicznym, dużym odbiorniku, Polska pokonuje Niemcy 11:0
21:30 - seks z trzema kobietami, wszystkie wykazują skłonności do
nimfomanii
23:00 - masaż i kąpiel w whirlpoolu, do tego pizza i duże jasne
23:30 - ktoś ci robi loda "na dobranoc"
23:45 - leżysz sam w lozku
23:50 - 12-sekundowy pierd, którego ton zmienia się 4 razy i który
zmusza psa do opuszczenia pokoju

;-)
 
Facet budzi się w południe na potwornym kacu.
Patrzy, na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej
treści:
"Kochanie, wypoczywaj. Jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń, a
zwolnię się z pracy i przyjadę. Twoja kochająca żona".
Facet pyta syna:
- Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam. Czyżbym wrócił w nocy z
kwiatami albo pierścionkiem?
Syn na to:
- Przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś
się, a gdy matka chciała Cię rozebrać i ściągała Ci spodnie,
powiedziałeś: "Spierdalaj dziwko, jestem żonaty!".
 
reklama
Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i rozpoczynaję rozmowę.
Pierwsza mówi:
- Pani ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak się
ubierają, co na głowach mają z jednej strony czerwone z drugiej
zielone...straszne...
Na to druga:
- Pani to jeszcze nic.
Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki
i wchodzę do jednej windy, a do drugiej młoda para.
Jeszcze się drzwi nie zamknęły ich windy, a słyszę:
jak wykręcisz żarówkę to wezmę do buzi.

Pani SZKŁO ŻRĄ, SZKŁO ŻRĄ! I do tego GORĄCE!!!
 
Do góry