reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Toruń

reklama
Rechot to wiesz ile sie trzeba namęczyć, żeby cos zjadły te nasze dzieciaki. U mnie Piter mięcho je tzn. drób, bo inne mu jakos nie wchodzi, za to mogę zapomniec o warzywach i owocach bo nie zje. Ile ja bym dala, żeby wkońcu normalnie zaczął jesć i wołac mama daj kiełbasę.
 
ja nigdy nie zapomnę koszmaru jak Tomek miał niedokrwistość i musieliśmy faszerować go mięchem i jajkami a ten się darł w niebogłosy jak nie jadł zaraz wyniki spadały i miał mniejszy apetyt i się koło zamykało niejedzenie napędzał spadek płytek i hemoglobiny co wywoływało jeszcze większy jadłowstręt koszmar ryczałam nad garami i nad Tomem jak bóbr
 
Alan też miał niedokrwistość...ale był noworodkiem i mógł tylko brać syrop. Po 4 miechach pomogło...ale pamiętam, co przeżywała Rechot :-(

My na wsi - nie wiem jak moja mama to robi, ale on wszystko je :szok: Talerz zupy na raz jest :szok:
 
Witam po weekendowo, w ten "piękny, słoneczny" dzień wrrrrrr .......... co za lipiec okropny :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

a i przesyłam Wam moją 7-mio miesięczną Kluseczkę ;-)

Obraz 435.jpg
Obraz 396.jpg
Obraz 415.jpg
Obraz 423.jpg

Pzdr600
 
reklama
Do góry