reklama
cześć dziewczyny! wróciłam do pracy i jeszcze po drodze obroniłam mgr-a ale strasznie jest mam cały czas wyrzuty, że zostawiam małego a w pracy już się zaczął młyn mam już zaplanowane wyjazdy dwudniowe...i jakieś wieczorne wyjścia- kobiety mają naprawdę ciężko...mam do Was pytanie, czy znacie może jakieś prywatny żłobek w Toruniu, albo opiekę domową...czy coś takiego...bo ja zaprowadzam małego do Klubu Maluszka Kłapouchy, ale nie jestem do końca zadowolona
chaja
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 22 Wrzesień 2009
- Postów
- 113
Witam Torunianki :-) chcialam sie przywitac jako rodowita rasowa mieszkanka Rubinkowa chwilowo na obczyznie i do tego oczekujaca pierwszego dzidziusia. Szukalam i szukalam i wszystkie miasta poza Toruniem znalazlam..tak sie dobrze schowalyscie.
Przyjmiecie mnie do swojego grona?
pozdrawiam serdecznie
Przyjmiecie mnie do swojego grona?
pozdrawiam serdecznie
reklama
luuuzna
Mama Alanka
- Dołączył(a)
- 13 Kwiecień 2009
- Postów
- 6 913
cześć Dziewczyny
Nie pisałam dawno, bo leżałam na Patologii ciąży. Po egzaminie (który de facto oblałam) dostałam plamienia i bóle skurczowe.
Pojechałam więc na Izbę Przyjęć. Pani położna 'niemiło' mnie przywitała, krzycząc na początku, że koszuli nie mam na oddział (a ja przecież prosto z uczelni pędziłam). Formalności były okropne, no ale trafiłam na oddział, gdzie przywitala mnie równie zmęczona chyba położna (mówię tak, bo za dwa dni była bardzo miła). Zrobili mi mnóstwo badań na pocztku, ale wszystko okazało się ok. Pomimo wszystko zostawili mnie w szpitalu, bo mam trochę skróconą szyjkę macicy. Przy wypisie miałam jeszcze raz szereg badań. Gin mi powiedział, że mam rozwarcie na 0,3 mm...kurcze nie wiedziała, że można mieć rozwarcie tak szybko przed porodem Poza tym dzidiza ułożona jest narazie poziomo miednicowo i ma 1 stopień rozwoju czy jakos tak się mówi.
Miałam robione też na bieżąco KTG - ile się nasłuchałam małego hehe Dziewczyny na sali były bardzo fajne i ogółem miło wspominam pobyt, tylko brakowało mi mojego T w nocy ale to swoją drogą. Teraz czuję się dobrze, odpoczywam dużo
Nie pisałam dawno, bo leżałam na Patologii ciąży. Po egzaminie (który de facto oblałam) dostałam plamienia i bóle skurczowe.
Pojechałam więc na Izbę Przyjęć. Pani położna 'niemiło' mnie przywitała, krzycząc na początku, że koszuli nie mam na oddział (a ja przecież prosto z uczelni pędziłam). Formalności były okropne, no ale trafiłam na oddział, gdzie przywitala mnie równie zmęczona chyba położna (mówię tak, bo za dwa dni była bardzo miła). Zrobili mi mnóstwo badań na pocztku, ale wszystko okazało się ok. Pomimo wszystko zostawili mnie w szpitalu, bo mam trochę skróconą szyjkę macicy. Przy wypisie miałam jeszcze raz szereg badań. Gin mi powiedział, że mam rozwarcie na 0,3 mm...kurcze nie wiedziała, że można mieć rozwarcie tak szybko przed porodem Poza tym dzidiza ułożona jest narazie poziomo miednicowo i ma 1 stopień rozwoju czy jakos tak się mówi.
Miałam robione też na bieżąco KTG - ile się nasłuchałam małego hehe Dziewczyny na sali były bardzo fajne i ogółem miło wspominam pobyt, tylko brakowało mi mojego T w nocy ale to swoją drogą. Teraz czuję się dobrze, odpoczywam dużo
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 111 tys
Podziel się: