lil_maja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Sierpień 2008
- Postów
- 6 044
Ja też słyszałam o tym Maluszkowie - podobno to taka tańsza wersja Akademii Egeuniusza.
Jeśli chodzi o te przytulaki pokraki to było na zapisy, ale podobno są jeszcze wolne miejsca - bo było mało chętnych. Ja niestety zadzwoniłam, żeby odwołać, bo Maciuś miał cały dzień wczoraj sraczkę, w nocy ja się obudziłam o 2 i próbowałam zasnąć i już mi się prawie udawało to Maciuś się rozkręcił - budził się już co chwilę, a o 5 wstał na dobre i chciał, żeby mu bajki czytać. Jestem zmasakrowana, a on tym bardziej. Teraz z babcią poszedł na chwilę na spacer, bo myślałam, że kota z nim dziś urodzę, taka maruda, że szok. A ja niewyspana to moja cierpliwość zerowa. A potem położę go spać.
Za to zapisałam się na zajęcia w poniedziałek i wtorek na 10.30 na Łosiowisko, ul. Podmurna - to też z tego tygodnia bliskości, miejsca są i każdy się dostanie z tego, co Marta mówiła. I mówiła, że dziecko nie jest za małe, jeśli jest całkiem malutkie to może być u mamusi na kolanach i mamusia sama będzie pracować A mój Maciuś to pewnie wszystkim innym się zajmie tylko nie zajęciami. Ale idę, bo też właśnie lubię integrować Maciusia z innymi dziećmi. Taki trening przed przedszkolem. Także jeśli macie ochotę dziewczyny to przybywajcie.
A z tym kinem to mi smaka zrobiłyście. Tylko tak się zastanawiam jaki tam ekran jest - taki w którym mocno chcące dziecko jest w stanie dziurę zrobić albo zrzucić całość na podłogę?
Jeśli chodzi o te przytulaki pokraki to było na zapisy, ale podobno są jeszcze wolne miejsca - bo było mało chętnych. Ja niestety zadzwoniłam, żeby odwołać, bo Maciuś miał cały dzień wczoraj sraczkę, w nocy ja się obudziłam o 2 i próbowałam zasnąć i już mi się prawie udawało to Maciuś się rozkręcił - budził się już co chwilę, a o 5 wstał na dobre i chciał, żeby mu bajki czytać. Jestem zmasakrowana, a on tym bardziej. Teraz z babcią poszedł na chwilę na spacer, bo myślałam, że kota z nim dziś urodzę, taka maruda, że szok. A ja niewyspana to moja cierpliwość zerowa. A potem położę go spać.
Za to zapisałam się na zajęcia w poniedziałek i wtorek na 10.30 na Łosiowisko, ul. Podmurna - to też z tego tygodnia bliskości, miejsca są i każdy się dostanie z tego, co Marta mówiła. I mówiła, że dziecko nie jest za małe, jeśli jest całkiem malutkie to może być u mamusi na kolanach i mamusia sama będzie pracować A mój Maciuś to pewnie wszystkim innym się zajmie tylko nie zajęciami. Ale idę, bo też właśnie lubię integrować Maciusia z innymi dziećmi. Taki trening przed przedszkolem. Także jeśli macie ochotę dziewczyny to przybywajcie.
A z tym kinem to mi smaka zrobiłyście. Tylko tak się zastanawiam jaki tam ekran jest - taki w którym mocno chcące dziecko jest w stanie dziurę zrobić albo zrzucić całość na podłogę?