reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Torba do szpitala

Ewa urodziła się o czasie w 40tc, SN bez znieczulenia. Ważyła 2770 i dostała 10 punktów:-) wszystko było ok, nie wiem czemu tak mało ważyła bo odżywiałam się dobrze, łożysko tez było ok..
A mnie się wydaje że pępowina słabo funkcjonowała i nie odżywiała tak jak powinna dziecko.Chodzi o przepływy.Moja siostra też urodziła synka który mało wazył i tylko u niej łożysko nie było tak wydolne jak powinno być.Miałaś wogóle wtedy badane przepływy chodzi o badanie dopplerowskie?I właśnie moze być tak ze to odbiło się na pźniejszym rowoju córci ze jest słabsza i ci choruje.
 
reklama
Ja na samym poczatku karmilam tylko piersia a pozniej jechalismy na mieszanym karmieniu cyc + butla. Dla nas to bylo dobre a Christian szybko zaczal przesypiac cale noce. Mysle ze kazda musi znalezc wlasny sposob na swoje dziecko i ze kazde dziecko jest inne to co bylo dobre przy jednym wcale nie musi sie sprawdzac przy nastepnym
Zgadzam sie w 100% każdy na własnej skórze się uczy:-) ja też chce na początku na zmianę a potem tylko butla.
madziu a wiesz, że o tym nawet nie pomyślałam. Nie pamiętam czy miałam przepływy badane na tamten okres. Z łożyskiem niby było ok. Teraz na ostatnim USG to badanie miałam wykonane i lekarz powiedział, że przepływ jest w normie:-)
 
Sińka ja miałam przeciwnie do Ciebie. Moja Kinga była szczęśliwa, ruchliwa i zadowolona a ja co wizytę u pediatry słyszałam ze za mało waży i trzeba dokarmiać butelką. i co 3 tygodnie kontrola. Bo moja pediatra to taki ramol i jak pisze w poradniku z lat 80-tych że dziecko ma co miesiąc przybierać tyle a tyle to mus i koniec. A ja nie chciałam włączać butelki. dobrze, ze jak Kinga miała 3 miesiące wreszcie poszłam po rozum do głowy i poszłam prywatnie do lekarki która jest wice ordynatorem w szpitalu w NT i usłyszałam, ze dziecko rośnie, nie przybiera dużo ale jest zdrowe. Morfologie są super i nie ma wskazań do dokarmiania dziecka jeśli tego nie chcę. Więc widzicie różnie bywa.
 
Magda - myślałam o zmianie mleka - jeśli w szpitalu podadzą inne... A wiem, że maluszki bardzo to odczuwają.
Ja karmiłam piersią 2 synków. Niestety przed 3 ciążą byłam powaznie chora - i nie moge karmić piersią. Od razy trzeciemu synkowi w szpitalu podali mleko w butelce, a mi tabletki na zatrzymaniue laktacji. Teraz też dostanę leki na zatrzymanie potoku ;-)
Niestety wiązało się to z tym, że po prorodzie jakos wolniej dochodziłam do siebie - obkurczanie macicy przebiegało długo i z problemami, karmienie piersią jednak to przyspiesza...
Znalazłam jednak pozytywy - ha - będzxie łatwiej mi w szkole i zawsze będzie mógł mnie ktoś zastąpić w nocy ;-) To tylko tak - dla pocieszenia samej siebie :-)
 
Sińka ja miałam przeciwnie do Ciebie. Moja Kinga była szczęśliwa, ruchliwa i zadowolona a ja co wizytę u pediatry słyszałam ze za mało waży i trzeba dokarmiać butelką. i co 3 tygodnie kontrola. Bo moja pediatra to taki ramol i jak pisze w poradniku z lat 80-tych że dziecko ma co miesiąc przybierać tyle a tyle to mus i koniec. A ja nie chciałam włączać butelki. dobrze, ze jak Kinga miała 3 miesiące wreszcie poszłam po rozum do głowy i poszłam prywatnie do lekarki która jest wice ordynatorem w szpitalu w NT i usłyszałam, ze dziecko rośnie, nie przybiera dużo ale jest zdrowe. Morfologie są super i nie ma wskazań do dokarmiania dziecka jeśli tego nie chcę. Więc widzicie różnie bywa.

Widzisz moją też ciagali po lekarzach i też miała wyniki zawsze dobre, też zawsze była uśmiechnięta i rozbrykana no ale chorowitka została do dziś:baffled:dopiero teraz pediatra już na szczęście inny mówi, że wazy ile waży widać taka jej uroda:-)
 
Sińka ja miałam przeciwnie do Ciebie. Moja Kinga była szczęśliwa, ruchliwa i zadowolona a ja co wizytę u pediatry słyszałam ze za mało waży i trzeba dokarmiać butelką. i co 3 tygodnie kontrola. Bo moja pediatra to taki ramol i jak pisze w poradniku z lat 80-tych że dziecko ma co miesiąc przybierać tyle a tyle to mus i koniec. A ja nie chciałam włączać butelki. dobrze, ze jak Kinga miała 3 miesiące wreszcie poszłam po rozum do głowy i poszłam prywatnie do lekarki która jest wice ordynatorem w szpitalu w NT i usłyszałam, ze dziecko rośnie, nie przybiera dużo ale jest zdrowe. Morfologie są super i nie ma wskazań do dokarmiania dziecka jeśli tego nie chcę. Więc widzicie różnie bywa.

Ja mysle ze w PL dalej panuje przekonanie (zwlaszcza wsrod osob troszke starszych) ze dziecko powinno byc pulchne jak michelin. Tak samo jezeli chodzi o ubieranie duzo dzieci jest przegrzewanych i to tez doklada sie do tego ze dzieci choruja. Moja babcia jak widzi ze Christian jest na boso albo nie otulony na dworzu to malo zawalu nie dostaje
 
Ja Bartka karmiłam przez 10 mies tylko piersią i biedaczek nie wiedział co to butelka, więc mięliśmy wielki problem aby nauczył się pić z butli (smoczka też nie chciał ciągnąć więc nie wiedział co ja mu tam do buzi wpycham:-p). Także teraz choć chemy karmić piersią to butlę raz na jakiś czas dam, coby wiedział do czego to służy:-)
 
moja teściowa należy też do tych osób które uznają, że jeśli dziecko nie jest pulchne jak sumo to jest chore. I ona też mi przysparzała siwych włosów bo z kolei ona twierdziła że mam za chude mleko i na pewno głodzę dziecko.
Tylko mnie wnerwiają te osoby jak moja sister która gderała jak to chciała by karmić piersią ale nie może biedna. Zamiast powiedzieć mój wybór, będę karmić butelką. A jak wyglądało jej probowanie niby karmienia piersią przez raptem 5 dni - przystawiała mała na minutę do piersi (maksymalnie na 3 minuty )i po tym czasie szykowała butlę bo dziecko nie ciągnie, bo nie ma mleka. No to nie było szans na karmienie piersią. Tylko po co robiła z siebie męczennicę. Mogła powiedzieć chcę karmić butelką i wszystkich powinno to guzik obchodzić, bo to jej wybór.
 
Ja Bartka karmiłam przez 10 mies tylko piersią i biedaczek nie wiedział co to butelka, więc mięliśmy wielki problem aby nauczył się pić z butli (smoczka też nie chciał ciągnąć więc nie wiedział co ja mu tam do buzi wpycham:-p). Także teraz choć chemy karmić piersią to butlę raz na jakiś czas dam, coby wiedział do czego to służy:-)
No moja Kasia też byłą takim dzieckiem tyle że nie musiałam ja uczyć pić z butelki.Dlatego teraz będę mądrzejsza i będę małego także przyzwyczajać do smoczka i butelki
 
reklama
Ja też Igę karmiłam piersią do 11 miesiąca..sama odstawiła. z tym, że od 6-tego dawałam jej też butlę, chyba raz dziennie- tzn. na noc- jejku już nie pamiętam:-) do tego od 4-tego włączałam słoiczki..pamiętam jak nie mogłam się tego doczekać..:-) teraz mam nadzieję, że będzie podobnie. Dłużej nie chciałabym karmić, bo to już by było uciążliwe, po drugie duże, biegające dzieci przy cycku mnie przerażają;-)
sińka to rzeczywiście masz chudzinę..moja księżniczka waży 16kg..i tak trzyma chyba już z pół roku..bo zaczęła mniej jeść, a się wyciągnęła.
 
Do góry