reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Torba do szpitala

Nam ordynator neonatologii na zajęciach SzR mówiła, że dopiero w 3 dobie czyli po 48 h robi się badanie słuchu i dlatego dopiero w 3 dobie najwcześniej wypuszczają do domu
 
reklama
u nas wlasnie jakos chyba tydzien po porodzie jak przychodzi polozna do domu to pobiera maluchowi krew z pięty. To jest badanie chyba na rozpoznanie wad wrodzonych... ale pewna nie jestem. Bynajmniej to jest naklucie jak przy sprawdzaniu poziomu insuliny z palca u doroslego.

dokladnie :-) a badanie sluchu mielismy w tym samym dniu w ktorym sie urodzil :-)
 
My badanie sluchu mielismy w nastepny dzien. Tzn mlodu rodzil sie w nocy a po poludniu mial badanie :-)

wilmek to kojazysz na co oni pobierali ta krew z piety?
 
wlasnie mialam to pisac, na fenyloketonurie :-) to najgorsze badanie ever, robia to przy tobie (na szczescie i nieszczescie), a dziecko tak placze strasznie! wbija sie igle w piete i potem cisnie i cisnie na takie paski.. ech brrrrrrrrrrrrrrrrrrrr, ja za kazdym razem ryczalam!..
 
No dzieki dziewczyny :-D

dokladnie tak jak opisujesz aenye...
Z tym ze moje dziecie nawet nie poczulo tego uklucia i wogole nie plakalo. Ja gorzej wspominam pierwsze szczepienia... To byl ryk i jego i moj... Grrr....
 
reklama
anisad to mialas szczescie :-) ja w tej zlosci/smutku/zalamaniu podczas szczepienia myslalam ze zdziele ta pigule w twarz. Wiecie taki niekontrolowany odruch :-D
widzicie jak to samemu w nas rodzi sie matczyna opieka o swoje potomstwo. Ja przez moment wtedy czulam ze ja rozszarpie bo robi krzywde mojemu dziecku :-D
baby tego nie da sie uniknac, czy wyplakac za wczasu. Moze bedziesz silniejsza i nie ruszy Cie to, ale szczerze to nie znam matki ktorej placz wlasnego dziecka by nie ruszal...
 
Do góry