reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

torba do szpitala

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Julita tu nie chodzi o odradzanie ale przy bólach porodowych i staraniu się aby w miarę poprawnie oddychać wątpie abyś miała jeszcze ochote na cyckanie cukierka....
 
aaaaaaaa wiesz co powiem ci na swoim przykladzie ze zadne cukierki,czekolady czy cos takiego ci nie pomoga jezeli juz bedziesz zmeczona,gdybym ja np miala jesc czekolade jak mialam te skurcze albo ssac cukierka to bym chyba to wszystko wyzygala!! jedyne co potrzebne to woda i jeszcze raz woda,uwierz mi z w tych chwilach gdy boli,jest ci zle itp nie ma sie ochoty na zadne cukierki itp,myslisz aby szybciej urodzic,a tym bardziej jakies biszkopty itp ja dopiero po porodzie z 3 godz czulam ze jestem glodna a w trakcie tego wszystkiego to nawet nie pomyslalam o czyms do jedzenia
 
nam mowili w szkole rodzenia ze to w razie spadku cukru i w ogole glodu. nie ma restrykcyjnego zakazu jedzenia ale musi to byc cos co nam nie bedzie w zoladku siedzialo zeby nie bylo problemow w razie pelnej narkozy przy naglym cc czyli cofania sie tresci zoladkowej co moze prowadzic do uduszenia sie. przypadek rzadki owszem ale zdarza sie - chocby nasza forumowa kolezanka asia.k miala pelna narkoze przy cc. ja tam zabieram ze soba chupa chupsy i bede sobie ciumkac jak mnie najdzie ochota ;P
 
No widzicie co kobieta to inne preferencje, gusta i potrzeby...
Jak rodziłam Kamila to zjadłam 2 opakowania biszkoptów i wypiłam prawie 2 but. wody mineralnej. Więc na wszelki wypadek warto mieć coś do przegryzienia. Jedna rodząca może na samą myśl o jedzeniu czy ciumkaniu cukierka/lizaka haftować, inna natomiast może padać z głodu.....

W Tesco i Savii ostatnio były biszkopty w promocji "Sponge Biscuit Rounds" w takiej żółtej paczce, mięciutkie i pyszne - na pewno znajdą się w mojej torbie.
 
ja to pilam i to duzo i nie powiem ale jak urodzilam to byla akurat pora sniadania noi jadlam jagbym nie widziala jedzenia z pare dni:-)
 
z tymi biszkoptami to tez lepiej nie przesadzac z tego samego powodu o ktorym wyzej pisalam. wiadomo ze kazdy szpital ma swoje zwyczaje i w niektorych pozwalaja jesc. ja nie zamierzam wpychac w siebie nic poza odrobina wody i lizakami. nie wiadomo jak sie skonczy porod i wolalabym uniknac wspomnianego wczesniej zagrozenia. na jedzenie bedzie pozniej czas ;)
 
Taaak,właśnie.Ja rodziłam w nocy i pamiętam ta szpitalna,papkowata zupa mleczna na śniadanie o dziwo straaaasznie mi smakowała :-D
A słodyczy przed samym porodem i w trakcie również nie polecam.Po batoniku czekoladowym byłam zmulona,że hej,choć zjadłam go trzy godziny przed :no:
 
Widzę, że większość Majówek już spakowana do szpitala...Ja nie zaczęłam jeszcze nawet ale muszę bo wczoraj Mąż po powrocie z pracy pierwsze co powiedział to: "Kobieto a kiedy Ty się zamierzasz spakować wreszcie do tego szpitala? Przecież już tylko miesiąc do terminu a może być wcześniej" aż mnie zatkało :p Także dziś zaczynam się pakować :)
 
reklama
Alis, ja też. Tylko nie wiem co spakuję bo niewiele mam:eek: Pieluchy dla małego i dla siebie skarpetki i kapcie chyba tylko mam:-/
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry