reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

torba do szpitala.....

Co do legitymacji ubezp. to jak kiedyś trafiłam do szpitala "z ulicy" bez niej to nie było problemu. Musiłam ją poprostu potem donieść. Kadrowa mi podbiła i było ok. Myślę, że nas nie wyrzucą za to ze szpitala :) Ważne by mieć tą książeczkę RUM. Bo wyrwą nam z niej sporo karteczek!:) Biurokracja ::)
 
reklama
Oj to chyba jednak slaska kasa chorych z karta magnetyczna, jest zdecydowanie "latwiejsza w osludze", niz te inne rozwiazania :-)
Ja po prostu ide z karta, oni zczytuja dane i juz. A jest uzupelniana automatycznie przez system i jeszcze nigdy nie bylo problemow :-)
 
karola7 pisze:
Antares od 1 lipca pieczątki co miesiąc, albo druk RMUA (chyba nie pomyliłam) że ZUS oplacany co miesiąc. Karolla jak masz takie druczki to może wystarcza, ale lepiej dowiedziec sie wczesniej w szpitalu, żeby nie myło problemów.

no właśnie ja dostaje ZUS RMUA Raport Miesieczny Dla osoby ubezpiczonej tak to sie nazywa ... książeczek nikt nie ma ...
a książeczki RUM-owskie to jak amen w pacierzu są u nas potrzebne ... biurokracja
 
Myfa80 pisze:
Mam nadzieje ze nie zapomnialam o niczym.... a jaka tak to dopisze....

Dla mamy:
karta ciąży - PLUS WYNIKI OSTATNICH BADAŃ
ks. Ubezpieczeniowa albo jakieś zaświadczenie o tym ze składka ubez...wpływa...
szlafrok,
koszula nocna,- JA BIORĘ 2 LUB NAWET 3 ;D
klapki pod prysznic,
skarpety,
pomadka ochronna na usta
bielizna,
podpaski poporodowe bella
kosmetyki,
coś do czytania,
chusteczki higieniczne,
herbata lub ziółka ekspresowe,
kubek i sztućce (w niektórych szpitalach nie dają) ja nie biore - U MNIE NIE DAJĄ - BIORĘ SWOJE
papier toaletowy,
laktator.- ja nie biorę - JA TEŻ NIE BIORĘ, WRAZIE CZEGO MĄŻ MI KUPI I DOWIEZIE DO SZPITALA
bezpieczna agrafka:) Potrzebna jest gdy korzysta się z koszul szpitalnych. Te
koszule mają bardzo duże dekolty (wygodne do karmienia piersią) wiązane na
troczki. Niestety czasem troczki są pourywane i jeśli nie chcecie świecić
biustem warto mieć przy sobie agrafkę z bezpiecznym zapięciem.

Dla dziecka:
wszystko zależy od szpitala, ale przeważnie są to:
paczka pieluszek jednorazowych,
chusteczki do pupy bambino
kremik ochronny bambinok, rożek albo kocyck
czapeczka (cienka, bawełniana),
skarpetki,
rękawiczki (cienkie bawełniane, żeby dzieciątko sie nie podrapało),
3 pary śpioszków,
3 body z długim rękawkiem , albo 3 kaftaniki i śpiochy lub pajacyki
sweterek.
1 pielucha flanelowa
10 pieluch terowych  (jeśli używać będziecie jednorazowych ciągle to mniej terowych)
okrycie kąpielowe


Rzeczy dla dziecka na wyjście ze szpitala przygotować i zostawić w domu
najlepiej położone na foteliku samochodowym - wtedy szansa, że mąż o czymś
zapomni jest minimalna. - DOBRA RADA ;)

TELEFON KOMÓRKOWY I ŁADOWARKA ABY SPOKOJNIE CAŁĄ RODZINKĘ OBDZWONIĆ ;)

NIE WIEM JAK U WAS W SZPITALACH ALE U MNIE DAJĄ DZIECKU WYPRAWDĘ U WAS TEŻ TAK JEST ??

OCZYWIŚCIE NIE MOGĘ ZAPOMNIEĆ O FOTELIKU...BO NIGDY W ŻYCIU NIE PRZEWIOZĘ DZIECKA W GONDOLI ::)



 
karola7 pisze:
Książeczka RUM nie wszędzie jest wydawana. U nas w Lublinie nikt tego nie ma.
Trochę to dziwne, wydaje mi się, że każdy powinien taką mieć, bo tam wpisywane są wszelkie wizyty i badania i zabiegi, czyli tak jak sama nazwa wskazuje rejestrowane są usługi medyczne, które są reundowane z NFZ.
Jeśli korzystasz z wizyt w gabinetach prywatnych, które nie mają umów z NFZ to faktycznie nie potrzebujesz tej książeczki.
W "państwowym" szpiatlu raczej jednak będzie potrzebna, aby ta jednostka mogła ubiegać się w NFZ o zapałtę za Wasz pobyt i zabiegi.
 
Wodniczko, podobno u mnie w szpitalu trzeba miec swoje ubranka na caly czas pobytu. Ale na 100% dowiem sie dopiero w styczniu na szkole rodzenia. Trzeba bedzie wiec tego troszke zabrac (ja przygotuje 3 zestawy, a w razie jakiejs "awarii"- gdybysmy musialy pobyc dluzej niz 3 doby- bedzie w domu w wyznaczonym miejscu reszta) ;-)
Do listy koniecznie trzeba dopisac jeszcze aparat fotograficzny ;-) I caly osprzet do niego potrzebny (np. baterie etc.)
Ja na wszelki wypadek zabiore tez jakis smoczek, chociaz mam plan nie uzywac go w ogole. Wole jednak jakis w pogotowiu miec, nawet juz w szpitalu.
Tak samo z butelka (bede miec przygotowana w doku juz przed porodem, bo nasz szpital jest tak mocno nastawiony na karmienie piersia, ze nie posiada swoich butelek nawet) :-)
 
Dynia z tą księżeczką to dziwnie. Moi teściowie w Opolu Lub. mieli (ale już teraz nie trzeba). My byliśmy zapisami już w 2 przychodniach panstwowych w Lublinie i nikt niczego nie wymagał. A Warszawie jak sie zapisywalismy to od razu kazali książeczkę wyrabiać.
No i jak mąż ostatnio byl na izbie przyjęć ( w prawdzie chirurgicznej) to też książeczki RUM nie chcieli. Więc pewnie co miasto to obyczaj. A może co oddział NFZ?
 
reklama
To się zapowiada, że będziemy miały ogromne walizy! :) Gdzieś czytałam, że dziewczyna do szpitala przyszła z taka normalnych rozmiarów torbą, a potem, jak już się "zameldowała" mąż przyniósł jej kolejna :) Trochę zamieszania, ale przynajmniej nikt się nie czepia :)  Moja torba będzie pełna jak tylko włożę do niej szlafrok i pieluchy :) a gdzie miejsce na resztę? ???



 
Do góry