reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

torba do szpitala.....

Madzia te zimowe sa nawet od rozmiaru 30 pare. 40 to już kolos - zobaczysz. Zreszta i tak zimowe czapy wklada sie na te kapielowe. Możena też kupis czapeczki w rozmiarze S - my taką mamy. Wydaje mi sie, że jest wystarczająco mała.
 
reklama
Tak sobie myślę, że ciepła czapeczka to mu będzie potrzebna tylko na wyjscie ze szpitala na razie. A i tak ubiorę ją na bawełnianą, to jakos da radę z nasuniętą na czoło :). na spacerki to przy obecnej temperaturze nie ma co liczyć z noworodkiem, to mu łepek zdąży troszkę może podrosnąć. A jak będzie miał uszy nie po mnie tylko po tatusiu to i 46 będzie za mała niestety :).
 
Znam jedno małżeństwo artystów plastyków gdzie drugi poród był w domu, był przy tym lekarz wszedzie pełno folii rozłożonej
i gościu sam własnorecznie wkładał łożysko do miski, jak przyjechała do nich teściowa - matka rodzącej to zemdlała jak zobaczyła
coś co wygląda jak wątroba w misce grrr o nie ja dziękuje ;)
 
No własnie, jeszcze ta folia. No bo co zrobic z łóżkiem, dywanem i całą resztą jak się we krwi pobrudzi.
Karolla a oni to łożysko to dłużej trzymali? Czy mamusia tak przy porodzie zareagowała?
 
karola7 pisze:
No własnie, jeszcze ta folia. No bo co zrobic z łóżkiem, dywanem i całą resztą jak się we krwi pobrudzi.
Karolla a oni to łożysko to dłużej trzymali? Czy mamusia tak przy porodzie zareagowała?
teśiowa ponoc była jakąś godzine po porodzie ale i tak trzymali je jakiś czas aż wyschło na wiór grrr dziwni ludzie
jak słyszałam tę opowieść od nich to mi sie niedobrze robiło!
 
ja czytałam o jednym gościu zafascynowanym jedzeniem różnych owadów i robaczków, który zjadł to łożysko (swojej żony) bo stwierdził że to mnóstwo dobrego żarcia... tłumaczył że wiele zwierząt tak robi po porodzie, żeby odzyskać trochę sił po takim wysłku... :D podobno jego żona odmówiła poczęstunku... :)
 
reklama
Do góry