Torba do szpitala

[aniam141]

Ja tez używam lactacyd od dość dawna ale nie wiedziałam że jest tez jakis płyn ,, ostatnio był w makro na promocji . 10zł za dwie butelki no i mam zapas 6 sztuk ..

jak tylko skończe pranie to biore sie za torbe czas najwyższy .. no i te chusteczki kupie , super pomysł ...

 

[KarinaNieZie]

Kicia - fajnie macie z tymi obiadami Choc w moim szpitalu tez jedzonko przywoza dosc dobre - catering.
A czy to prawda ze w Niemczech panuje moda zeby dziecka nie kapac zbyt czesto? Slyszalam ze tam sie kapie raz na tydzien?


Tez zamierzam kupic te chusteczki.

Aniam - przerazilas mnie tym Nowym Dworem - bo przy moich planach - cesarka z zzo to bylo by tam nie mozliwe.

 

[kicia76]

Karina no niby fajnie z obiadami ale to ty musisz myslec co jesc. Na wyjsie wielam sobie cos tam i mloda dostala takiej srajdy przy okazji wrzeszczala okropnie ze myslalam ze sie wroce do szpitala. Jak teraz bylam z rozwolnieniem to dostalam takie jedzenie ze tylko na suchych bulkach jechalam bo po tym to by mnie chyba nie puscili. Jogurciki, maslanka itd.

Dzieci jak myja to tak w zasadzie nie wiem. W moim po porodzie nie myja, w innych np myja -kapia. Kapiel zalecali nie codzien wiec tak kapalam 2-3 razy w tygodniu. Co dzien mycie maluszka myjka i woda. Pierwsza kopiel jak odpadnie kikucik +4 dni. Z drugiej strony mycie jest bardziej upierdliwe, bo tak zamoczysz w wannie i oplukane.

 

[Ida]

ANiam, straszne z tym Dworem Mazowieckim, mam nadzieje, ze zadna z nas tam nie trafi.
W naszej szkole rodzenia (w Warszawie) odradzali kapiele codzienna i my kapalismy Zuzie 2-3 x w tygodniu, skore do dzis ma bardzo ładną.

 

[kasia_z]

U mnie myją na życzenie, ale na samym poczatku tylko płuczą (zostawiają tą białą maź). A potem to jak chcesz. Ja nawet nie pamiętam jak chciałam... A myłam codziennie i też miał ładną skórę, z tym że nie myłam codziennie detergentem tylko co 3 dni, a tak samą wodą. W ogóle on się mocno pocił i zbierał mu się syf w fałdkach więc sobie nie wyobrażam nie myć codziennie. Myty co dzień i tak w tych fałdkach potrafił mieć zaczerwienienia.

Co do żarcia - u nas w szpitalu jest super (jak z restauracji) ale po porodzie to by człowiek zeżarł ze 4 obiady naraz, więc polecam skombinować cokolwiek na czarną godzinę... szczególnie jak u mnie skończyło się wieczorem i w nocy średnio szło cokolwiek skołować (w szoku nie przyszło mi do głowy znękać męża żeby mi coś dowiózł).

 

[aniam141]

No ja mam w planach zabrac coś do torby do jedzonka jest dopisane na mojej liście .. kurde o diecie trzeba myslec a nie o zarciu , bo dupa jak szafa ...

 

[Ida]

Aniam, o odchudzaniu pomyślisz jak dojdziesz do siebie, a poza tym ja wierze w siłe ssania naszych dzieci;-)

 

[aniam141]

Ida - no oby tak było , bo jak słysze hasło od ginki " na wage " to jakbym na ścięcie szła ...

 

[Sanya]

Ida - no oby tak było , bo jak słysze hasło od ginki " na wage " to jakbym na ścięcie szła ...

A ja zawsze wtedy mówię"a co tam Pani pisze 55 kg"

na co ona: ściągnij buty będzie mniej

 

[aniam141]

Sanya - cholera , ale te letnie "szmatki " dużo nie ważą więc nie do końca da się na to zwalić wine .. he he .. to jednak ta dupa taka ciężka ...no dobra przytyłam 15 ale 3kg to mały więc tylko 12 ...