reklama
_karincia_
Fanka BB :)
Ja właśnie chyba też się upomnę bo wolę się wypróżnić przed porodem niż w trakcie mieć niespodziankęLewatywka jest okMiałam przed laparoskopią i panicznie się jej bałam, ale jak się okazało, to nic strasznego. Może nie jest to przyjemne, ale za to później jaki komfort:-) Zawsze miałam problemy z wypróżnianiem i bardzo się bałam po operacji odwiedzić toaletę, ale lewatywa sprawiła, że przez miesiąc zero problemów z zaparciami:-) Jak mi przed porodem nie zaproponują, to się sama upomnę
![]()
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
Bo przecież to też się zdarza
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
.... ale... jeszcze pytanie głupie... jak oni robią lewatywę??
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
![Zadziwiona(y) :confused: :confused:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/confused.gif)
A sie moze zdarzyc Andariel ze zabrudzisz cale lozkoJa po porodzie z KUba jak przysnelam(wtedy jeszcze dzieciaczki na noc zabierali) obudzilam sie cala zalana, ale no coz to fizjologia
![]()
Dlatego u nas do szpitala każą przynieść ze sobą podkłady na łóżka, ceratki. Pobrudzi się to się wymieni.
U gory ci opisalam jak wyglada obchod.
Co do tego stolca to u nas wlasnie bez nie wypisza, wiec ostatnio bezczelnie klamalam ze byl a w domu czopek i po krzyku![]()
U nas bez stolca podobno wypuszczą, ale siusiu musisz zrobić do 2 godzin po porodzie, bo straszą cewikiem.
Jeżeli będą męczyć o stolec powiem, ze był, bo ja w obcych miejscach żadko potrafie się załatwić, więc musieliby mnie z tydzien potrzymać, wtedy mozeby się udało...
Dobre AgusiaU nas wez sie wietrz jak od rana do nocy tlumy odwiedzajacych w tych samych salach co sie z dziecmi lezy
Juz i tak glupio z cyckami na wierzchu, rozbabrane w koszulach a obok pelno obcych facetow
![]()
Jak tu się wietrzyć jak mam już całą pielgrzymkę obiecaną?? Nie bardzo mi się to widzi, ale przecież nie powiem "nie przychodźcie".
To jak to jest, przed porodem nie robią lewatywy??![]()
Podobno lewatywa teraz wszędzie na życzenie, ale wszyscy mówią, ze to nic strasznego, więc też się upomnę, bo chyba umarłabym załatwiając się podczas porodu.
Mąż miał lewatywe przed operacją przepukliny, to mówił, ze gruszką wpuszczali mu ciepły płyn do jelit. Kiedyś ten płyn to była woda z mydłem, nie wiem jak teraz...
Mola1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2009
- Postów
- 1 106
Ja lewatywe chcialabym zrobic w domu a jak nie zdaze to zrobie w szpitalu (jest pokoj z lazienka w ktorym mozna sie przygotowac do porodu czyli przebrac, zrobic lewatywe, ogolic sie i wykapac).
Z tych wlasnie wzgledow ja wezme sobie pokoj, w ktorym bede sama z dzidzia. Nie zapomne nigdy co czulam jak musialam na urologii zalatwiac sie do basenu postawionego na krzesle na srodku pokoju i 5 bab gapilo sie na mnie. To samo mialam na chirurgii po wypadku bo siostrze nie chcialo sie mnie zawiesc na wozku to toalety chociaz byla drzwi obok mojej sali. Wyobrazcie sobie jak musialam byc zazenowana sikajac przy tylu osobach. Nie wspominajac o kobiecie wazacej ok.160 kg ktora tak strasznie chrapala ze chodzilam po calym szpitalu do 5 rano. Mam taka traume po pobytach w szitalu ze mozliwosc wziecia pokoju jednoosobowego jest dla mnie zbawienna.
Z tych wlasnie wzgledow ja wezme sobie pokoj, w ktorym bede sama z dzidzia. Nie zapomne nigdy co czulam jak musialam na urologii zalatwiac sie do basenu postawionego na krzesle na srodku pokoju i 5 bab gapilo sie na mnie. To samo mialam na chirurgii po wypadku bo siostrze nie chcialo sie mnie zawiesc na wozku to toalety chociaz byla drzwi obok mojej sali. Wyobrazcie sobie jak musialam byc zazenowana sikajac przy tylu osobach. Nie wspominajac o kobiecie wazacej ok.160 kg ktora tak strasznie chrapala ze chodzilam po calym szpitalu do 5 rano. Mam taka traume po pobytach w szitalu ze mozliwosc wziecia pokoju jednoosobowego jest dla mnie zbawienna.
kaskax25
mama wspaniałej trójki
- Dołączył(a)
- 16 Wrzesień 2008
- Postów
- 6 716
Mola jesli masz tylko taka mozliwosc to jak najbardziej bierz jedynke to wiele ulatwi i pozwoli ci odpoczac bez skrepowania a i noc bez innych malych mruczkow bedzie spokojniejsza;-)Niestety u mnie tego luksusu nie ma i ostatnio mialam szczescie ze w ogole na sali lezalam. Trafilam na ostatnie lozko a w tym dniu bylo duzo porodow i reszte upychali w jakis korytarzach![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
kaskax25
mama wspaniałej trójki
- Dołączył(a)
- 16 Wrzesień 2008
- Postów
- 6 716
W ramach scislosci osoby nie udzielajace sie na watku zamknietym i glownym przez okres 1 miesiaca sa automatycznie usuwane z dostepu do watku tajnego. W razie jakis watpliwosci prosze o pw do mnie
Do watku zamknietego dostep uzyskuje sie w ramach ogolnego głosowania oraz iloscia postow conajmniej 1000
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Ostatnia edycja:
Chogata
Mama Aluni i Dominika
U mnie są sale dwuosobowe i nie wiem czy się na nia nie zdecyduję bo koeżanka wzięła sobie pojedyńcza sale i nie miała kiedy wyjść do kibelka ani pod prysznic bo bała się małego samego zostawić a mąż jej w pracy do wieczora był ,a rodzina najbliższa 40 km od szpitala mieszkała.Jeszcze zobaczę może się uda ,że sam bedę leżeć:-)Ja lewatywe chcialabym zrobic w domu a jak nie zdaze to zrobie w szpitalu (jest pokoj z lazienka w ktorym mozna sie przygotowac do porodu czyli przebrac, zrobic lewatywe, ogolic sie i wykapac).
Z tych wlasnie wzgledow ja wezme sobie pokoj, w ktorym bede sama z dzidzia. Nie zapomne nigdy co czulam jak musialam na urologii zalatwiac sie do basenu postawionego na krzesle na srodku pokoju i 5 bab gapilo sie na mnie. To samo mialam na chirurgii po wypadku bo siostrze nie chcialo sie mnie zawiesc na wozku to toalety chociaz byla drzwi obok mojej sali. Wyobrazcie sobie jak musialam byc zazenowana sikajac przy tylu osobach. Nie wspominajac o kobiecie wazacej ok.160 kg ktora tak strasznie chrapala ze chodzilam po calym szpitalu do 5 rano. Mam taka traume po pobytach w szitalu ze mozliwosc wziecia pokoju jednoosobowego jest dla mnie zbawienna.
U mnie w jednym szpitalu są sale dwuosobowe z łazienkami, to tu gdzie chcę rodzic a w drugim sale 6-7 osobowe ze wspólną łazienką na korytarzu. Tylko że jak szpital nie ma ostrego dyżuru to może Cię odesłać do tego drugiego i tu mały problem :-(. Nic to muszę poszukac znajomości tak aby jednak urodzić w tym szpitalu w którym chcę ![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
reklama
andariel
mama super dwójki :]
ja już po porodzie bałabym się jednak leżeć w pojedynczej sali; rodzina daleko, mąż będzie codziennie przyjeżdżał, ale nie będzie ze mną siedział non-stop; bałabym się, że np. zrobi mi się słabo albo coś i nikt nawet nie będzie wiedział że padłam przy łóżku; znajoma miała taka sytuację - odlatywała z wyczerpania a nikt do tej jej jedynki długo nie zaglądał, nie miała nawet siły by krzyknąć o pomoc, brrrrrr;
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
G
- Odpowiedzi
- 28
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 484
Podziel się: