reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Toksoplazmoza w ciąży

Ja obecnie nie mam żadnego zwierzątka i szybko żadnego mieć nie będę. Powody tego są proste. Nie lubię gryzoni, ptaków ani kotów. Jedyne zwierzątko na jakie bym, się zdecydowała to pies.
Jednakże obecnie nie miałby kto się tym psem zająć w moim domu. Sądzę że kiedyś na pieska się zdecydujemy, ale nie teraz. Teraz mamy małe dziecko, a piesek wymaga opieki, na którą nie mamy teraz czasu (oboje pracujemy). Jednak kiedy dziecko będzie na tyle duże że samo będzie mogło psa wyprowadzić na spacer to owszem, czemu mielibyśmy psiaka nie przygarnąć.

Uważam że jak dziecko rodzi się w domu w którym już są zwierzątka to może z tego wynieść tylko same korzyści. Nauczy się przede wszystkim miłości do zwierząt. Natomiast jeśli nie ma się w domu zwierząt, a na świat przychodzi dziecko to trzeba dobrze przemyśleć kwestię przygarnięcia zwierzaka do domu. Przemyśleć czy ma się na to czas.

Dodam jeszcze że moi teściowie mają psa, już dość starą sukę. Nie pozwalam się córce z nią bawić tylko z jednego powodu. Otóż ten pies nigdy nie przebywał z dziećmi i nie jest nauczony ich towarzystwa. Boję się że w każdej chwili może małą pogryźć (już słyszałam jak na małą warczała kiedy ta do niej raczkowała). Zatem w takiej sytuacji trzymam dziecko z dala od tego jednego psa.
 
reklama
Hmm czyli mój lekarz jest jakis dziwny. Nigdy nawet nie wspomial o tym badaniu. W takim razie trzeba sie wybrac jak najszybciej.
 
Ja dostałam skierowanie na podstawowe badania na początku ciąży już w 6 tygodniu, na toksoplazmozę i cytomegalie również dostałam skierowanie od razu. Jak wyniki toksoplazmozy wyszedł ujemy w obu znacznikach to dostałam skierowanie na badanie kontrolne w połowie ciąży. Niem usiałam się o nic upominać ani za nic płacić.
 
Hmm czyli mój lekarz jest jakis dziwny. Nigdy nawet nie wspomial o tym badaniu. W takim razie trzeba sie wybrac jak najszybciej.


Przy pierwszej ciąży mój lekarz też mi nie robił a ja nie miałam takiej świadomości ryzyka jakie niesie toxo...cóż, lekarka sprawę olała. Obecny lekarz zlecił badanie ( ale oczywiście na własny koszt, bo nie wiem czy to pokrywa NFZ ) ok. 3 miesiąca i powiedział ze w zalezności od wyników będzie powtórka albo jeszcze 2 albo 3 razy. Z lekarzami to tak jest - nie raz trzeba sie samemu upomnieć a nawet wywalczyć :no:
 
kbetina nie wiem jak to jest, ale ja sobie musiałam za toxo płacić, skierowanie dostałam tylko na morfologie, mocz ogólny tsh owa i cukier:(
a że koniecznie trzeba je wykonać to już inna sprawa...
 
reklama
Toxo, mam już 3 x robioną, widać co lekarz to inne prowadzenie ..... ale może jest to warunkowane tym, że wczesniej nie chorowałam i nie mam na nią odporności ... na chwile obecną dobrze jest :)
 
Do góry