reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Test pappa, usg, złe wyniki, podwyższone ryzyko

EVA84

Początkująca w BB
Dołączył(a)
26 Styczeń 2018
Postów
25
Cześć dziewczyny!
Czytam sporo w internecie szukając pocieszenia.
Jednak potrzebuję po prostu z Wami porozmawiać... Czytanie innych wątków to nie to samo.

Jestem po usg i teście pappa. Wyniki z usg prawidłowe z wyjątkiem przeziernosci karkowej NT 2,4 przy Crl 62.
Zostałam skierowana na test pappa gdzie ryzyko ZD wynosi 1:151. Przy poprzedniej ciąży było na poziomie 1:10 000.

Czy któraś z Was miała podobnie? Na jakie badania dalsze zdecydowałyście się ?
 
reklama
Rozwiązanie
Ja tu na forum spotkałam się z 3-4 wynikami pappy wskazującego na duże prawdopodobieństwo wad u noworodka (jednocześnie usg prenatalne było w jak najlepszym porządku), we wszystkich przypadkach po zrobieniu nifty lub amnio okazało się że dziecko jest zdrowe. Nie wiem czy to przypadek i to akurat te 5%, ale mnie to jednoznacznie przekonało do tego by nie robić testu pappa. Jednakże jeżeli u Ciebie są jeszce jakieś wątpliwości wynikające z usg to chyba pozostaje Ci zrobić amnio lub nifty i czekać na wynik, bo tylko to da Ci jednoznaczną odpowiedź.
Cześć dziewczyny!
Czytam sporo w internecie szukając pocieszenia.
Jednak potrzebuję po prostu z Wami porozmawiać... Czytanie innych wątków to nie to samo.

Jestem po usg i teście pappa. Wyniki z usg prawidłowe z wyjątkiem przeziernosci karkowej NT 2,4 przy Crl 62.
Zostałam skierowana na test pappa gdzie ryzyko ZD wynosi 1:151. Przy poprzedniej ciąży było na poziomie 1:10 000.

Czy któraś z Was miała podobnie? Na jakie badania dalsze zdecydowałyście się ?
Mozesz zrobic test nifty to jest z Twojej krwi izoluja DNA dziecka i po ok 7-9 dniach jest wynik prawdopodobienstwa choroby. to jest ok 90 % pewnosci kpszt ok 2000 zl- bez refundacji raczej. 100% to amjiopunkcja a to juz inwazyjne bo igla przez Twoj brzuch pobieraja plyn owodniowy i sprawdzają dna dziecka to sie robi ok 15 tc czy 16 a za wynikiem sie czeka 3- 4 tygodnie.
Przeziernosc karkowa to jeszcze nic zlego bo nie musi oznaczac choroby. na moim watku byla dziewczyna ktorej pappa wyszlo zle mimo prawidlowego obrazu usg i zrobila nifty a z niego wyszlo ze wszystko ok. nie zalamuj sie i rozwaz co Ci bardziej odpiwiada. wierze ze bedzie dobrze i trzymam kciuki
 
Amniopunkcja stanowi zagrozenie dla plodu, a nie dla matki. Po prostu zwieksza ryzyko poronienia. Niestety sa przypadki poronien po amniopunkcji.
Ryzyko dla plodu to jest 0.5 do 1 % wiec nie jest duze. A ryzyka poronien "po amnopunkcji" to jest nad wyrost stosowane stwierdzenie. Dlatego ze amniopunkcje robi sie gdy jest duze ryzyko wad u plodu a czesto gesto niestety niektore wady powoduja obumarcie plodu przed porodem jeszcze a przeciwnicy amniopunkcji podlaczaja to pod powiklania po amniopunkcji. Przedstawilam rzeczowe-medyczne argumenty. nie ma nikt obowiazku robienia amnio. Wybor indywidualny ale nie strasz ze amniopunkcja powoduje poronienia bo to sa bzdury. Przeprowadzona w certyfikowanym miejscu i stosujac sie do zalecen po amniopunkcji ryzyko jest minimalne.
 
Skuteczność Nifty przy ZD sięga 99%, to samo z innymi testami z płodowego DNA- np. Harmony. Poczytaj sobie o tym- koszt wysoki - ponad 2000zl. Badanie całkowicie nierefundowane. Ja się zdecydowałam na Nifty po kiepskich wynikach Pappa mimo prawidłowego obrazu USG i prawidłowej przezierności karkowej. Po prostu nie dawało mi to spokoju.
Na Twoim miejscu pewnie rozważyłabym też amniopunkcję. Rownież uważam, że straszenie amniopunkcją jest mocno przesadzone i tak jak napisała @shaggy część tych "statystycznych" poronień wynika właśnie z chorób genetycznych, którymi jest obciążony płód, który prawdopodobnie obumarłby bez względu na to czy zrobiono amnio czy nie. Polecam Ci : Link do: Badania prenatalne w I trymestrze (USG, test papp-a, NIPT) - Blog mama ginekolog. Uniwersalna opowieść o życiu i wiedza medyczna dla kobiet
Oraz:
Link do: "Badania prenatalne" - czy są dla każdego? - Blog mama ginekolog. Uniwersalna opowieść o życiu i wiedza medyczna dla kobiet
 
Ryzyko dla plodu to jest 0.5 do 1 % wiec nie jest duze. A ryzyka poronien "po amnopunkcji" to jest nad wyrost stosowane stwierdzenie. Dlatego ze amniopunkcje robi sie gdy jest duze ryzyko wad u plodu a czesto gesto niestety niektore wady powoduja obumarcie plodu przed porodem jeszcze a przeciwnicy amniopunkcji podlaczaja to pod powiklania po amniopunkcji. Przedstawilam rzeczowe-medyczne argumenty. nie ma nikt obowiazku robienia amnio. Wybor indywidualny ale nie strasz ze amniopunkcja powoduje poronienia bo to sa bzdury. Przeprowadzona w certyfikowanym miejscu i stosujac sie do zalecen po amniopunkcji ryzyko jest minimalne.
Czytaj ze zrozumieniem. Nie napisalam, ze powoduje poronienia, tylko zwieksza ryzyko poronienia. Akurat ja znam jeden przypadek, gdy wynik amnipunkcji wyszedl prawidlowy, niestety nie ucieszyl rodzicow, bo po amniopunkcji doszlo do poronienia. Nie strasze nikogo, nie jestem lekarzem, chcialam tylko doradzic. A Twoje stwierdzenie, ze mialas dwie i żyjesz, uwazam nie na miejscu. Tyle w temacie. Ja w takiej sytuacji zrobilabym Nifty.
 
Test papa często daje fałszywie dodatni wynik.To tylko statystyki. Nie powie czy dziecko jest zdrowe.
Może badania jak wyżej dziewczyny piszą plus kazde dodatkowe usg oprócz tych co wizytę wizytę koniecznie!
 
reklama
Do podjęcia decyzji jakie badania i do wyników kolejnych badań jeszcze trochę czasu. Ciężko nie myśleć :((
Jak to w końcu jest z tym testem pappa? Czytam, że 5% wyników jest fałszywie dodatnich. Czy to znaczy, że mamy tylko 5% szans, że wszystko będzie dobrze?

Potem inny artykuł mówi, że większość wyników dodatnich pappa jest "fałszywa '. W końcu jest to test przesiewowy, a nie diagnostyczny..

Sama już nie wiem co o tych wynikach myśleć :(
 
reklama
Ja tu na forum spotkałam się z 3-4 wynikami pappy wskazującego na duże prawdopodobieństwo wad u noworodka (jednocześnie usg prenatalne było w jak najlepszym porządku), we wszystkich przypadkach po zrobieniu nifty lub amnio okazało się że dziecko jest zdrowe. Nie wiem czy to przypadek i to akurat te 5%, ale mnie to jednoznacznie przekonało do tego by nie robić testu pappa. Jednakże jeżeli u Ciebie są jeszce jakieś wątpliwości wynikające z usg to chyba pozostaje Ci zrobić amnio lub nifty i czekać na wynik, bo tylko to da Ci jednoznaczną odpowiedź.
 
Rozwiązanie
Do góry