Haha. Ja też. Zrobiłam nifty jeszcze przed USG genetycznym za namową mojego gina bo pappa niestety już na dzień dobry przyszykowalby mi najprawdopodobniej wysokie ryzyko właśnie przez mój wiek ( niezależnie czy dziecko zdrowe czy chore). Bardzo się cieszę, że zrobilam - teraz śpię spokojniejStara krowa ze mnie, ale ja robiłam tylko nifty chociaż w planach miałam jedno i drugie. Wyniki nifty przyszły po 3-4 dniach (szok) przed wizytą u lekarza, ale nawet lekarka powiedziała, że można pappę sobie darować, bo i tak u mnie wyszłaby "źle" (na to składały się różne czynniki nie tylko wiek) ale to już będzie moja decyzja biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw. To był mój świadomy wybór, ale oszczędziłam sobie parę nieprzespanych nocy.
