reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Teściowie

Anian, Osinka dzięki WAM ;) bo myślałam, że jestem "złą" matką, a wszystko przez 2 spośród 4 sióstr mojego męża, które uważają, że dzidziusiowi jest źle jak nie jest na rękch i się go nie kołysze. Tylko dla przypomnienia ciągle im powtarzam, że to JA jestem z nią 24 godziny na dobę, a one godzinę lub dwie. Czyż nie mam racji???
 
reklama
Paula27 pisze:
Anian, Osinka dzięki WAM ;) bo myślałam, że jestem "złą" matką, a wszystko przez 2 spośród 4 sióstr mojego męża, które uważają, że dzidziusiowi jest źle jak nie jest na rękch i się go nie kołysze. Tylko dla przypomnienia ciągle im powtarzam, że to JA jestem z nią 24 godziny na dobę, a one godzinę lub dwie. Czyż nie mam racji???

masz rację :laugh:
 
Paula27 pisze:
Anian, Osinka dzięki WAM ;) bo myślałam, że jestem "złą" matką, a wszystko przez 2 spośród 4 sióstr mojego męża, które uważają, że dzidziusiowi jest źle jak nie jest na rękch i się go nie kołysze. Tylko dla przypomnienia ciągle im powtarzam, że to JA jestem z nią 24 godziny na dobę, a one godzinę lub dwie. Czyż nie mam racji???

masz rację Paula 8)
 
ja chetnie daje potrzymac kacpra rodzince-ale nie na dlugo coby sie nie przyzwyczail
paula ja tez nie kolysze synka,nie zasypia w moich czy tatusiowych ramionach,tulimy sie dajemy mu buziaki w czasie kiedy jest na to czas
 
I ja staram się małego nie kołysać, nie huśtać, nie nosić - jak tego potrzebuje to po prostu go do siebie przytulam, a mogę to zrobić na siedząco, bo niedlugo Filip już nie będzie taki lekki jak teraz... :)
 
Co do kołysania to jestem wyznawcą "złotego środka".
Nie zaszkodzi od czasu do czasu pokołysać, ale nie cały dzień.
Bo dzidzia będzie z każdym dniem cięższa, jak pisze Catherinka,
a nauczona będzie tego od nas wymagać.
I co wtedy?
A jak nie będzie cioć i babć w pobliżu?
 
anian pisze:
Pati na ciocię, która by jej nieba uchyliła reaguje...histerią :( A to moja siostra, która od początku najwięcej czasu z nami przebywa... :( a Mała jak ją weźnie na ręce to ryk ;D Chociaż już coraz mniej.

Moze zabrzmi to smiesznie, ale sprawdż, czy nie za mocno używa perfum lub dezodorantu :)

Ja kiedys się wybrałam na wizytę u maluszka moich przyjaciół, wypachniłam się.... i Zoska cały czas wyła na moich rękach :(
 
No właśnie ja tez mam ten problem, a właściwie miałam, bo prawie trzylatkowi już można wytłumaczyć, że jak babcia cie nosi narękach, to nie znaczy, że mama też musi!
Teściowa nie może zrozumieć że ja nie mam tyle siły - mam chory kręgosłup i szczerze mówiąc to wole kolejną ciążę niż targać kilulatka (chodzi o toże mój kręgosłup jednego i drugiego nie wytrzyma :(). W takim wypadku wolę nie korzystać z pomocy, która wydaje mi się nie być pomocą skoro potem, więcej kłopotów i histerii. To niestety nie jest do przyswojenia przez moją teściowa! A potem słyszę, że ją izoluję od wnuków :police:
Ja już mam dość  O0 O0 ???
 
reklama
KingaP pisze:
anian pisze:
Pati na ciocię, która by jej nieba uchyliła reaguje...histerią :( A to moja siostra, która od początku najwięcej czasu z nami przebywa... :( a Mała jak ją weźnie na ręce to ryk ;D Chociaż już coraz mniej.

Moze zabrzmi to smiesznie, ale sprawdż, czy nie za mocno używa perfum lub dezodorantu :)

Ja kiedys się wybrałam na wizytę u maluszka moich przyjaciół, wypachniłam się.... i Zoska cały czas wyła na moich rękach :(

Doszłyśmy już dlczego Młoda tak reaguje (fajeczki ;) ) ::)
 
Do góry