reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Teściowie

OSINKA ja sie nie dziwie tez sie smialam z mojej tesciowej jak była ładna pogoda i nosiła mała na rekach po ogródku
przechodzila sasiadka i zwolala ja zeby zobaczyła jej wnuczke
potem gadała ze po całej wsi by poszła tylko jest niewyjsciowow ubrana :laugh: :laugh: :laugh:
 
reklama
sylwia532 pisze:
magdalena ja zgadzam sie z mamaoli-naprawde nawet 3 latki nie potrafia zrozumiec ze nie mozna mocno sie przytulic ze nie mozna wziasc na raczki,wydaje mi sie ze to niechcacy ten paluszek wlozyla a malutki tylko sie wystraszyl.ale na przyszlosc wiadomoi trzeba byc ostroznym-ja tez uwazam bo mojej kuzynki maly(3latka) to jak przytulil mojego kacpra to az sie wystraszylam i juz nie pozwalam tylko z daleka
Sylwia ja nie twierdzę że zawiniło dziecko!!! Uważam, że dziecko można przygotować do pewnego stopnia na takie spotkanie (to nie tylko moje doświadczenie!!!!!!) ale oczywiście wszystko zależy od egzeplarza ;). Oczywiście, że mała zrobiła to tylko w celach poznawczych - chciał sprawdzić co ta lalka ma w buzi :laugh: - ale gdzie byli dorośli z tego co policzyłam było ich sześcioro!!!! Nadal twierdzę, że skoro matka nie życzyła sobie takiego poznawania to pozostali powinni to bez dyskusji uszanować!!! A mała miała tez lekcję, że zdania innych nie należy szanować, a szczególnie tej cioci!!! To nie jest zbyt daleko idąca interpretacja, bo roczne dziecko jest już bardzo spostrzegawcze i rozumie dużo więcej niż nam się wydaje!!!
 
Magdalenka, nie chce zeby to zabrzmialo jak atak, ale gdzie ty wtedy bylas ? masz oczywiscie racje, ze rodzice tego dziecka powinni je pilnowac, ale ty rowniez musisz pilnowac swojego, bo ludzie sa rozni. tez mialam taka sytuacje- moja Ola miala wtedy 2 tygodnie, na jej pierwszym spacerze podeszla do wozka matka z 2-letnim dzieckim i podniosla go zeby mogl dzidzie zobaczyc. a on od razu brudna od piachu lape do buzi Oli ! tylko ze ja bylam przygotowana na wszystko i szybsza od niego- zlapalam go za reke zanim zdazyl dotknac Ole i zwrocilam stanowczym tonem uwage i jemu i jego matce.

kiedys tez 3latek, ktory chcial wydlubac mojemu psu oko (mamusi jego to nie przeszkadzalo) dostal ode mnie porzadny ochrzan (najpierw zlapalam go za obie rece bo byl nieobliczalny). od razu sie uspokoil- potem wystarczylo, ze spokojnie zwracalam mu uwage a od razu reagowal
 
Aniam pisze:
Magdalenka, nie chce zeby to zabrzmialo jak atak, ale gdzie ty wtedy bylas ? masz oczywiscie racje, ze rodzice tego dziecka powinni je pilnowac, ale ty rowniez musisz pilnowac swojego, bo ludzie sa rozni. tez mialam taka sytuacje- moja Ola miala wtedy 2 tygodnie, na jej pierwszym spacerze podeszla do wozka matka z 2-letnim dzieckim i podniosla go zeby mogl dzidzie zobaczyc. a on od razu brudna od piachu lape do buzi Oli ! tylko ze ja bylam przygotowana na wszystko i szybsza od niego- zlapalam go za reke zanim zdazyl dotknac Ole i zwrocilam stanowczym tonem uwage i jemu i jego matce.

kiedys tez 3latek, ktory chcial wydlubac mojemu psu oko (mamusi jego to nie przeszkadzalo) dostal ode mnie porzadny ochrzan (najpierw zlapalam go za obie rece bo byl nieobliczalny). od razu sie uspokoil- potem wystarczylo, ze spokojnie zwracalam mu uwage a od razu reagowal
Aniam jaki atak ??? ??? Chyba sie nie do końca jasno wyraziłam. To co napisałaś to ja właśnie myślę tak samo ja ty. A sytuacje opisane przez Ciebie potwierdzają moją teorię i utwierdzają mnie w przekonaniu, że słusznie postępuję.
A swoją drogą to jestem ciekawa, jak zareagowała mamusia tego brzdąca jak dostał od Ciebie ochrzan?
POzdrawiam :-*
 
ta mamusia nic nie powiedziala, ale inna osoba z rodziny, ktorej dziecku z kolei moja mama ostro zwrocila uwage (inaczej sie nie dalo) obrazila sie na nas i od tej pory nas nie odwiedza - minelo ju 10 lat :) mala strata ;D
 
Osinka moja tesciowa kazda nowa serie zdjec nosi przy sobie, zeby w kazdej chwili pokazac wnuczke. Na pianinie nie ma juz miejsca na nowe ramki ze zdjeciami.

A co do zapoznawania naszych maluszkow z innymi dizecmi z rodziny. U nas bylo ciezko dzieci mojego kuzynostwa do najgrzeczniejszych nie naleza i nawet 9 latek byl dosyc duzym zagrozeniem - koniecznie chcial Maje z wozka wyjac i ponosic ... Ale ja wolalam, zeby z kuzynka z daleka sie zapoznawali. Slodki 2latek kwiatki nazbieral i chcial kuzynce w raczke wlozyc. Jednym slowem rodzice mieli oczy dookola glowy i to my musielismy pilnowac zeby do zbyt bliskiego kontaktu nie doszlo.
 
Moja szwagierka też miała rewelacyjny pomysł - chciała zebym przyjechała z Kubą do nich na kawe, a ich 7letnia córcia pójdzie sobie z nim na spacer. Prosze ........ ja mam problem żeby moja 21 letnia siostra zabrała Kubule na spacer a co dopiero 7 letnie dziecko. Przecież Kuba to nie lalka a małe dziewczynki mają rózne pomysły. Jak odmówiłam to było wielkie zdziwienie, ja zdziwiłam się jej zdziwieniem jeszcze bardziej. Ok nie ma problemu mogę zabrać Gosie ze sobą i możemy iśc sobie na spacerek ale nie dam jej dziecka.

a tak apropo- Teściowa widziała małego tylko raz, zaraz po urodzeniu. Teść widział Kube 3 razy - super. Pewnie za jakieś pół roku będzie wielkie zdziwienie dlaczego mały płacze na ich widok i nie chce iść do dziadka. Przecież dla niego to będą obcy ludzie.To troche boli, że tak zlali nasze dziecko. Dobrze, że moi rodzice nadrabiają za nich i są fantastycznymi dziadkami.
 
mi serce podskakuje ak widze jak tesciowa trzyma Emi
jakoś tak nieporadnie niby wychowała trójke dzieci ale jakoś dziwnie nią przwraca i przekreca nawet nie umiem tego pisac juz nie raz Emi plakała u niej na rekach
 
reklama
Ja też niecierpie jak ktoś bierze Kube na ręce. Małego mogę zostawić tylko z Jackiem i moją mamą każda inna opcja odpada.
 
Do góry