reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Teściowie

reklama
Czesc dziewczyny ja tak sobie czytam o waszych tesciowych-bo ciekawy temat.Najbardziej podoba mi sie tesciowa AgiO ;) ;D(ale sie usmialam) Co za zrzeda !!!! A tak na serio to wspolczuje Adze, ale z drugiej strony widze ze ty i twoj maz jakos sobie z nia radzicie.
 
wczoraj wieczorkiem mały zgrzyt zgadnijcie o co a raczej o kogo :mad:
dowiedzialam sie ze mam sie od niej w końcu odczepić
ale kto tu kogo sie czepia :(
 
agniecha25 dzięki ;) jak będę w święto zmarłych na grobach i przy okazji odwiedzę teściową to jej powiem że wygrała konkurs na forum na najgorsszą teściową roku ;D ucieszy się, ja ją olewam ciepłym moczem i mój mąż też trzyma ze mną mój kochany ;)
 
Kasiula: poszukaj jakiś granatów na szrotach, bo jeszcze się jest gotowa teściowa oprzeć kałachowi ;)

Ja mam na groby w obydwie strony 260 km, ale w jeden dzień nie chcę tyle siedzieć w aucie. chociaż korci mnie jak nie wiem co jechać, ale nie będę ryzykowac.
 
trochę wyszło jakby teściowa nie zyła, ona żyje a groby są jej ojca czyli męża dziadka i kogoś tyam jeszcze,
 
Osinka - ja mam tak samo- odkad jestem w ciazy to nagle zaczelam bac sie jazdy samochodem- raz moj maz malo apopleksji przez mnie nie dostal, jak wracalismy do Wawy w nocy. Mielismy 200 km, przez pierwsze 10 km bylo ok, potem nagle ogarnela mnie taka panika, ze zaczelam krzyczec i plakac zeby bron boze nie wyprzedzal i zeby zwolnil (jechal wtedy 90km/h). Bylam tak zdenerwowana ze dostalam strasznych skurczy, wiec mimo ze to mu sie nie podobalo musial zwolnic do... - 50km/h :) Dopiero wtedy w miare sie uspokoilam.
Niedawno zmienilismy samochod na duzo bezpieczniejszy ( tamten zero poduszek, ten az 4), wiec nawet nie boje sie jezdzic po miescie, ale w trasie jeszcze nie bylismy, wiec nie wiem co bedzie ;D
 
reklama
Do góry