reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Teściowie

reklama
Czesc dziewczyny ja tak sobie czytam o waszych tesciowych-bo ciekawy temat.Najbardziej podoba mi sie tesciowa AgiO ;) ;D(ale sie usmialam) Co za zrzeda !!!! A tak na serio to wspolczuje Adze, ale z drugiej strony widze ze ty i twoj maz jakos sobie z nia radzicie.
 
wczoraj wieczorkiem mały zgrzyt zgadnijcie o co a raczej o kogo :mad:
dowiedzialam sie ze mam sie od niej w końcu odczepić
ale kto tu kogo sie czepia :(
 
agniecha25 dzięki ;) jak będę w święto zmarłych na grobach i przy okazji odwiedzę teściową to jej powiem że wygrała konkurs na forum na najgorsszą teściową roku ;D ucieszy się, ja ją olewam ciepłym moczem i mój mąż też trzyma ze mną mój kochany ;)
 
Kasiula: poszukaj jakiś granatów na szrotach, bo jeszcze się jest gotowa teściowa oprzeć kałachowi ;)

Ja mam na groby w obydwie strony 260 km, ale w jeden dzień nie chcę tyle siedzieć w aucie. chociaż korci mnie jak nie wiem co jechać, ale nie będę ryzykowac.
 
trochę wyszło jakby teściowa nie zyła, ona żyje a groby są jej ojca czyli męża dziadka i kogoś tyam jeszcze,
 
Osinka - ja mam tak samo- odkad jestem w ciazy to nagle zaczelam bac sie jazdy samochodem- raz moj maz malo apopleksji przez mnie nie dostal, jak wracalismy do Wawy w nocy. Mielismy 200 km, przez pierwsze 10 km bylo ok, potem nagle ogarnela mnie taka panika, ze zaczelam krzyczec i plakac zeby bron boze nie wyprzedzal i zeby zwolnil (jechal wtedy 90km/h). Bylam tak zdenerwowana ze dostalam strasznych skurczy, wiec mimo ze to mu sie nie podobalo musial zwolnic do... - 50km/h :) Dopiero wtedy w miare sie uspokoilam.
Niedawno zmienilismy samochod na duzo bezpieczniejszy ( tamten zero poduszek, ten az 4), wiec nawet nie boje sie jezdzic po miescie, ale w trasie jeszcze nie bylismy, wiec nie wiem co bedzie ;D
 
reklama
Do góry