reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Teściowie

no więc krytykuje wszystko niby żartem ale chyba tylko ją to śmieszy
np jak zafarbuje włosy oczywiście strasznie mi nie pasują
jak nie chce czegoś zjeśc kiedy mnie częstuje to nic tylko wybrzydzam
jak kupie sobie coś nowego albo grzesiowi to oczywiście słysze: a wy nie macie co z pieniędzmi robić zginiecie kiedyś
 
reklama
Wspolczuje dziewczyny. Ja dostaje na zmiane albo od tesciowej albo od swoich rodzicow (im np. przeszkadza to, ze mam 3 psy -bo po co mi w ogole psy, nie wazne ze nie mieszkam z nimi, im sam fakt przeszkadza, albo ze zmienilismy samochod na wiekszy zeby dzidzius mial wygodnie i bezpiecznie - bo przeciez to zbedna zachcianka, itp.). Dlatego bardzo powaznie rozwazam mozliwosc nie jechania nigdzie na Swieto Zmarlych. Nie mam ochoty sie denerwowac- nie dosc, ze czlowiek w podrozy sie umeczy, to jeszcze potem wyslucha. Moze pojde tu w Wawie na jakis cmentarz i swieczke zapale. A rodzince powiem, ze zbyt slabo sie czuje na dalsze podroze.
 
ja się zastanawiam czy jechać do Polic (około 20 km) od szczecina (ale nie mam samochodu)...
i to nawet nie z powodu teścia, ale po co mam się męczyć...

i pojade tylko wtedy gdy będzie ładnie, sucho i będe miała siłę...
cmentarz szczeciński mam pod nosem - ale tez pójde tam tylko jak bedzie ładnie...
zwłaszcza że ktoś bedzie musiałostać z Piotrkiem...

tutaj chciałabym pójść, bo nie chgce by mama szła sama, jeszcze za bardzo przezywa śmierć mojego brata... (minęło 14 miesięcy)
 
mojej teściowej nie podobała się moja zajebista skórzana marynarka mi co prawda też się znudziłam i kupiłam sobie płaszczyk zgadnijcie co ??? powiedziała że mogę jej dać tą marynarkę
 
nieźle co???
a jak dumnie w niej chodzi powiedziałam że mogę jej ją dać bo i tak bym ją na śmietnik wywaliła
 
Agao: no patrz, jaka łaskawa babiszonica, niemożliwe wręcz hihi ;D

Azik: rozumiem Cię, my zawsze jeździliśmy na 1.XI na grób rodziców mojej mamy i brata. od niedawna zostajemy na pierwszego u Taty, a tam jeździmy trochę wcześniej. w tym roku pojedzie moja Wiesia z Krzyśkiem. też nie lubięjak moja mama sama jedzie do Taty, niekiedy za długo tam siedzi.
 
my zostajemy w domu, nie będę tłukła się samochodem 600km, by postać 1 godzinę nad grobem mojego Dziadziusia - pomyślę o Nim i pomodlę się tu na miejscu, na drogach będzie zbyt niebezpiecznie, poza tym nie wytrzymałabym takiej długiej podróży

a do teściów 200km woły mne nie zaciągną ;) zresztą mąż też nie chce do nich jechać - obraził się, że nie zadzwonili ani razu i nie zapytali jak się czuję (strasznie mi miło-samolub jesssstem) ;)
 
reklama
Do góry