reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Teściowie

reklama
Aniam pisze:
Osinka - ja mam tak samo- odkad jestem w ciazy to nagle zaczelam bac sie jazdy samochodem- raz moj maz malo apopleksji przez mnie nie dostal, jak wracalismy do Wawy  w nocy. Mielismy 200 km, przez pierwsze 10 km bylo ok, potem nagle ogarnela mnie taka panika, ze zaczelam krzyczec i plakac zeby bron boze nie wyprzedzal i zeby zwolnil (jechal wtedy 90km/h). Bylam tak zdenerwowana ze dostalam strasznych skurczy, wiec mimo ze to mu sie nie podobalo musial zwolnic do... - 50km/h  :)  Dopiero wtedy w miare sie uspokoilam.
Niedawno zmienilismy samochod na duzo bezpieczniejszy ( tamten zero poduszek, ten az 4), wiec nawet nie boje sie jezdzic po miescie, ale w trasie jeszcze nie bylismy, wiec nie wiem co bedzie ;D

biedny mąż ;) ja mam schizy jak wyprzedzamy tiry i jak za nami bezpośrednio tir jedzie - ostatnio u nas na autostradzie było kilka masakr - tiry pokasowały auta osobowe - jeden wypadek widziałam - przejeżdżaliśmy obok ułamki sekund po wypadku - zginęły 3 osoby na miejscu - z samochody kombi zostało tylko siedzenie kierowcy, koszmar
 
jak nas zatrzymali to nie dało się dyskutować, wyjaśnienie za co i ile kasy i punktów; zatrzymali wtedy cztery auta jadące po sobie. a jeszcze szybciej skierowali niedopłacony mandat do skarbówki.
 
reklama
już przeżyłam, ale teściowa zawaliła, bo odebrała list do Krzyśka ze skarbówki, a tam wezwanie. jakby nie odbierała to byśmy wpłacili i nie szłoby do zakładu pracy, a tak to z pensji ściągną i głupie komentarze będą. no cóż po prostu teściowa, ona nie myśli i tyle. a gwieździe w skarbówce nie chciało się pisać dwóch pism bo mogliśmy dopłacić kasę na miejscu i byłaby sprawa zamknięta.
 
Do góry