reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Teściowie

A moi teściowie od początku lutego się zastanawiają czy przyjadą na roczek wnuczki.:wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: Szlag mnie trafia, bo zaplanować nie mam jak, no nie wiem czy zaszczycą nas swoją obecnością (nie wymagam) czy też nie:no:
 
reklama
A ja mam nadopiekuńczą teściową!!! To jest naprawdę wkurzające na dłuższą metę.Tyle tylko że mieszkamy 500 km od siebie i jak jade do niej to zaciskam zęby i zastanawiam się ile jeszcze wytrzymam.Mało że jest nadopiekuńcza (skoro karmie to muszę co chwile jesć:no: , ciągle uważać żeby piersi nie przeziębić!!!!!!!!!!!), to chyba myśli,że nic nie potrafie zrobic przy Maćku.Ostatnio jak czopek wkładałam mu to mówi tylko zaciśnij pupkę-myślałam że mnie coś trafi!!!!!!!:wściekła/y: A przy kąpieli każdą moją albo męża czynność ubiega.Koszmar!!!!!!!!!!!!!!!!!!TEŻ MACIE TAKIE TESCIOWE?
 
A ja mam nadopiekuńczą teściową!!! To jest naprawdę wkurzające na dłuższą metę.Tyle tylko że mieszkamy 500 km od siebie i jak jade do niej to zaciskam zęby i zastanawiam się ile jeszcze wytrzymam.Mało że jest nadopiekuńcza (skoro karmie to muszę co chwile jesć:no: , ciągle uważać żeby piersi nie przeziębić!!!!!!!!!!!), to chyba myśli,że nic nie potrafie zrobic przy Maćku.Ostatnio jak czopek wkładałam mu to mówi tylko zaciśnij pupkę-myślałam że mnie coś trafi!!!!!!!:wściekła/y: A przy kąpieli każdą moją albo męża czynność ubiega.Koszmar!!!!!!!!!!!!!!!!!!TEŻ MACIE TAKIE TESCIOWE?


jeśli chodzi o jedzenie TAK TAK TAK
non stop mi gdera, że powinnam dużo jeść (zup) bo karmię
jak jedziemy do teściów, to czuję się jak tucznik:-) i non stop licytuję, że już więcej nic nie zjem:-D

do reszty mi się nie wcina
 
hehe ja takiego prazentu obawiam sie ze strony prababci bartka ;-)
juz raz od niej taki dostal, zaraz po przywiezieniu ze szpitala :baffled: nawet ja go nie jadlam bo jeszcze karmilam i martwilam sie o zatwardzenie u maluszka :cool2:
 
Donatella - a nuż coś fajnego wyszuka ;-) ;

babcia Piotrka zawsze jak nas widzi daje nam gorzką czekoladę Wedla (przeterminowaną) i mówi "Żeby wasze życie było takie słodkie jak ta czekolada" :-D hi hi - co najfajniejsze ona naprawdę dobrze nam życzy ;-)
 
reklama
Do góry