reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Teściowie

A moi teściowie od początku lutego się zastanawiają czy przyjadą na roczek wnuczki.:wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: Szlag mnie trafia, bo zaplanować nie mam jak, no nie wiem czy zaszczycą nas swoją obecnością (nie wymagam) czy też nie:no:
 
reklama
A ja mam nadopiekuńczą teściową!!! To jest naprawdę wkurzające na dłuższą metę.Tyle tylko że mieszkamy 500 km od siebie i jak jade do niej to zaciskam zęby i zastanawiam się ile jeszcze wytrzymam.Mało że jest nadopiekuńcza (skoro karmie to muszę co chwile jesć:no: , ciągle uważać żeby piersi nie przeziębić!!!!!!!!!!!), to chyba myśli,że nic nie potrafie zrobic przy Maćku.Ostatnio jak czopek wkładałam mu to mówi tylko zaciśnij pupkę-myślałam że mnie coś trafi!!!!!!!:wściekła/y: A przy kąpieli każdą moją albo męża czynność ubiega.Koszmar!!!!!!!!!!!!!!!!!!TEŻ MACIE TAKIE TESCIOWE?
 
A ja mam nadopiekuńczą teściową!!! To jest naprawdę wkurzające na dłuższą metę.Tyle tylko że mieszkamy 500 km od siebie i jak jade do niej to zaciskam zęby i zastanawiam się ile jeszcze wytrzymam.Mało że jest nadopiekuńcza (skoro karmie to muszę co chwile jesć:no: , ciągle uważać żeby piersi nie przeziębić!!!!!!!!!!!), to chyba myśli,że nic nie potrafie zrobic przy Maćku.Ostatnio jak czopek wkładałam mu to mówi tylko zaciśnij pupkę-myślałam że mnie coś trafi!!!!!!!:wściekła/y: A przy kąpieli każdą moją albo męża czynność ubiega.Koszmar!!!!!!!!!!!!!!!!!!TEŻ MACIE TAKIE TESCIOWE?


jeśli chodzi o jedzenie TAK TAK TAK
non stop mi gdera, że powinnam dużo jeść (zup) bo karmię
jak jedziemy do teściów, to czuję się jak tucznik:-) i non stop licytuję, że już więcej nic nie zjem:-D

do reszty mi się nie wcina
 
hehe ja takiego prazentu obawiam sie ze strony prababci bartka ;-)
juz raz od niej taki dostal, zaraz po przywiezieniu ze szpitala :baffled: nawet ja go nie jadlam bo jeszcze karmilam i martwilam sie o zatwardzenie u maluszka :cool2:
 
Donatella - a nuż coś fajnego wyszuka ;-) ;

babcia Piotrka zawsze jak nas widzi daje nam gorzką czekoladę Wedla (przeterminowaną) i mówi "Żeby wasze życie było takie słodkie jak ta czekolada" :-D hi hi - co najfajniejsze ona naprawdę dobrze nam życzy ;-)
 
reklama
Do góry