reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Teściowie

reklama
A z tłustością mleka to zawsze moja babcia.... ;D Albo z tym czy ja nie mam za mało pokarmu bo mam małe piersi, a ona miała duży biust to miała dużo pokarmu... ;D
Małe piersi???? A ja się cieszyłam, że w końcu teraz mam porządne B :laugh: :laugh: :laugh:


 
Catherinka - ja się z chęcią z Tobą podzielę moim E, które jak pełne to się w biustonoszu nie mieści - JA CHCĘ MOJE C !!!!
 
ja na moja tesciowa nie moge narzekac. Natomiast takie fazy z tlustym / chudym mlekiem, dopajaiem itp. to przechodze niestety z moja mama. Pare razy sie z nia scielam, az mi potem bardzo glupio bylo bo widzialam ze jej przykrosc sprawilam, ale co mialam zrobic jak ona i przewijanie krytykowala i karmienie i wszystko najchetniej sama by robila bo ona wie lepiej i ona inaczej przy swoich dzieciach robila.
 
jejku jak z teściem miałam spokój tak od mieisąca doprowadza mnie do szału!!!

Piotrek miał urodziny - wiec poprosiliśmy o video - bo mały kocha teletubisie, zgodził się - a następnie kuił rowerek (trzeci już....) rowerek oczywiście jest dla 3 latka, a my mamy baaaardzo dużo miejsca na naszych 54 metrach kwadratowych nakoleny gracik...
no cóż...

rodzice Igora sa po rozwodzie - więc ojciec teraz nie ejst w wiekszym kryzysie...
oczywiście głupie teksty do Igora - czemu teraz? czemu przed naszym slubem?

a do tego wczoraj rano zadzwoniłdo mnie i pytal się w czym może pomóc (ja go już o nic nie proszę)  i mówi że Ela (jego kobieta - fajna) przygotuje mięso na obiad (dzis przyjeżdza rodzina) i żebym zadzwoniął jak bedę chciała. no to Igor dzwoni i mówi że z chęcią - bo moja mam zabiegana przy dwójce by ciągle w ruchu - a tatuś na to że nie pdoboma mu sie by Ela coś robiła  -bo jest zmęczona
rozumiem ALE PO CHOLERĘ PROPONOWAŁ !!!!


a w sobotę był wielce oburzony że odwołałam gości na ruorodziny Piotrka - bo dziecko niczemu nie jest winne (rozumiem - ale ciężko Igorowki dzien po wrzucać na głowę całą rodzinę - i głupie kometarze...)
ale zapomniał jak rok temu cała rodzina zbojkotowała piwrwsze urodziny Piotrka bo on był w szpotalu po wypadku (stan dobry - jedynie złamana noga....)
więc jego noga byłą powodem olania wnuka a śmierć mamy Igora nie
PARANOJA

WOLAŁABYM GO JUTRO NIE WIDZIEĆ....
 
pisałyście o czkawce ze dziecku trzeba dać cukier według ,,dobrych rad''
wiec moja tescowa usilnie mnie namawia do podawania dziecku wody z cukrem tłumacze jej ze ma herbatke

osdtatnio jak jechalismy z grzesiem na zakupy i zostawiłam mała z tesciowa to prosilam go zeby delikatnie jej powiedzial ze ma nie dawac wody z cukrem tylko herbatke on na to ze nie bezie robil mamie przykrosci (a prpo jak przeciągnąć faceta na swoją strone żeby m,yslam o mnie a nie o gniewajacej sie mamusi??? )
no myslalam ze go zatluke ale sie odwazylam i sama jej to powiedzialam grzeczbnie przytaknela i po sprawie

ja co do karmienka to slyszalam ze mam za małe brodawki raz nawet powiedziala ze zle podaje piers bo sciskalam brodawke zeby malej bylo latwiej ja chwycic
wziela moja pier w reke i probowala podac tak zwyczajnie bez sciskania tlumaczac mi przy tym ze tak jest prawidlowo i zxe sciskajac tylko utrudniam malutkiej złapanie itp
skonczylo sie na krzyku głodnego dziecka i juz wiecej rad na temat piersi nie dostawałam ;D
 
ale z czym z wodą z cukrem czy z piersiami bo co do piersi to emila jak nie scisnelam brodawki to nie umiala jej zassac
a co do zukru to wole troszke poczekac z wprowadzaniem zwyklego cukru jak smakuje jej herbatka to po co dawac wode
 
reklama
no wiec co do piersi to powaznie niemogłs chwycic jej jak nie sciskałammam malutkie brodawki i polozna tak mi pokazala zeby jej pomagac w zassaniu :)
 
Do góry