reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Teściowie

aaaaaaaaaaaa pierwsze4 slysze ::)
a jak smietanka to co?dobrze?

mi sie wydaje ze najlepszym i najbardziej wiarygodnym miernikiem jest przyrost wagi
 
reklama
Też się zdziwiłam, ale na jakiejś stronie o karmieniu to czytałam, bo się bałam o swój pokarm i czy Mała się najada.
A jak jest śmietanka tzn. że jest OK. ;D
 
Sylwia532 na Twoim miejscu też bym się bała zostawić dziecko z teściową :)
A co do "jakości" kobiecego mleka to nie chce mi się wierzyć, żeby mogło być za cienkie, słabe czy złe ::) Jak dziecko słabo przybiera na wadze np. to może po prostu ma złą technike ssania, albo zasypia zanim zdąży się najeść no niewiem..
Czytałam gdzieś, że mleko ma różną konsystencję- inną na początku ssania, inną w trakcie, inną kiedy już pierś prawie "pusta" no i to nocne jest podobno najbardziej kaloryczne
 
MONIKA - cukier powoduje fermentacje, a co za tym idzie gazy! Nie każde dziecko musi mieć z tego powodu kolkę, ale prawdopodobieństwo jest duże!
Na temat karmienia nalezy rozmawiać z doradca laktacyjnym. Nawet położne nie po kursach laktacyjnych dają rady zupełnie nie pomagające matcem, a wręcz zmniejszające laktację.
Jak ja leżalam po porodzie i dziewczyny przy pierwszym dziecku miały duże kłopoty z rozkręceniem laktacji i poranionymi sutkami, to co innego radziała położna i pediatra (ona co prawda się zarzekała, żeby iść do doradcy!). Jak w poniedziałek przyszła pani ktora jest doradcą, to powiedziała wyszystko co innego, a efekt był taki, że za pół dnia laktacja ruszyła jak trzeba, a piersi wróciły do formy prawie natychmiast. U mnie np,. zwróciła uwagę, że dziecko nie robi murzyńskiej wargi i śsie mało efektywnie! Pokazała jak małej pomagać i też zrobilo nam się od razu lepiej.
Ja miałam drugie dziecko w upały i ŻADNEGO DOPAJANIA. To prawda, że konsystencja mleka sie zmienia w zależności od potrzeb i dziecko przystawian nan żądanie nie ma szans się odwodnić! TY natomiast z każda butelką podaną maluchowi masz szansę na zmniejszenie laktacji i odstawienie dziecka od piersi.
Niestety laktacja okazuje sie być odrębną dziedziną medycyny i nie wszyscy pediatrzy chcą sie w niej doszkolić - mój też!
 
od samego poczatku jade na butelce i na piersi.......póki co nie mam wiekszych problemów z tego powodu, córusia potrafi sie dostosowac....niestety po macierzynskim wracam do pracy iz nowu nie bedzie mnie od 8 rano do 19 , dlatego musze "młoda" przyzwyczajac do czegos innego niz piers...
 
Ja od czasu do czasu daje małemu herbatke rumiankową HIPP . Maks miał żółtaczkę i położna radziła żeby go dopajać bo będzie wtedy więcej sikał a z moczem wydalał nadmiar bilurbiny
 
reklama
co do dopajania-jak mus to mus

a jak latem malemu bedzie sie chcialo pic a ja z cycem nie bede dawala rady co 5 minut-to podam herbatke(oczywiscie dla maluszkow)
 
Do góry