K
KingaP
Gość
azik pisze:ja, szczerze mówiąc jestem pod warażeniem wizyty taty i babci Igora w niedzielę - chyba im coś sie naprawde rzuciło na mózgi - cały czas mnie chwalili - jaka ja dobra mama, jak dbam o dzieci, że nie ma lepszej - nawet nie zrobili zakupów dla małego tylko dali kasę - bo ja i tak lepiej kupuję...
zwariować można -
tylko mama Igora mnie doprowadza do szewskiej pasji - cały czas isie zastanawiam co jej powiem przy najbliższej okacji i czy ją wpuszcze do mojego brudnego zabałaganionego i wygłodzonego domu !!!!!!!!!!!!!!!
No widzisz kochana, dzieci łagodzą obyczaje, a na teściową musisz trochę poczekać...
Tak apropos porządków, to moi teściowie ostatnio w takiej luźnej rozmowie o tym jak ich młodszy syn sprząta, albo odkurza, stwierdzili, że to dla nich dobrze, że bez okularów za bardzo nie widzą.
Tak jest już z tymi 50-latkami. A Twoja teściówka ma chyba nader wybujałą wyobraźnię. Tylko pogratulować