reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Teściowie

ze mna ostatnio dzieje się coś dziwnego, wcześniej byłam mocno towarzyska, a teraz najlepiej czuję się w towarzystwie mojego męża , a ostatecznie sama i nie potrzebuję żadnych wizyt
 
reklama
osinka pisze:
u mnie to samo :) nawet telefony mnie wkurzają ;)

Hmmm, co do tego tematu... ;D Moja mama dzwoni do mnie codziennie.... i pyta co słychać ;D Wiem, że robi to tylko z dobrej woli i troski, ale co może być słychać u mnie, kiedy jestem od dwóch miesięcy na l4 i siedzę w domku? ;D A wszystko przez to, że kupiliśmy jej telefonik w korzystnej tarfyfie i ma dużo minut, których normalnie by nie wykorzystała.... :laugh: :laugh: :laugh: Ach, te mamy :-)
 
ja mam to z siostrą, ma pakiet 75 minut gratis + 5 godzin gratis w miesiącu :D
siorka dzwoni codziennie po 18, juz ma ksywkę "tanie minuty" :laugh:
 
Moi rodzice też dzwonia codziennie, ale zawsze mam o czym pogadać, bo przyjechała moja siastra która mieszka w Niemczech i nie widziałyśmy się ponad 9 m-cy. Przyjechała ze swoją 9 miesięczną córeczką, więc ze sprawami porodu jest na świerzo. Opowiada mi co u nich, co z małą, co znów mi kupiła (czyt. moemu dzidziołkowi). Nie zdążę mu tego wszystkiego ponakładać,a ta chodzi od sklepu do sklepu i wynajduje różne fajne ciuszki swojej małej a przy okazji mojemu synusiowi. A synuś oporny i nie spieszy mu się na świat :(.
Gorzej jak dzwoni teściowa ::). Nie wiem jak to będzie jak pzryjedzie do nas jak urodzi się mały, chyba świra dostanę. Teraz jest przeziębiona i wcale bym się nie zdziwiła, że jakbym urodziła to przyjechałaby w takim stanie jak jest. Ostatnio bez żadnych oporów będąc u nas pokazywała mi, że ma półpasiec, a przecież to też zakaźna choroba. Ta baba niczym się nie przejmuje. Nie wiem jak mam już tłumaczyć mężowi co i jak, ż eby pogadał z mamą. On z kolei obraża się i robi awanturę, że czepiam się jego matki i wymyślam.
.png
 
To bardzo nieladnie ze strony tesciowej,bo tylko Ciebie narazala na chorobsko. Maz powinien zrozumiec i porozmawiac z nia. W zadnym wypadku nie zgadzaj sie na jej przyjazd jak bedzie przeziebiona. Straszna z niej egoistka.
Mnie bardzo milo zaskoczyli rozni znajomi. Jesli ktos z nich mial katar lub bol gardla a bylismy umowieni to od razu dzwonili i mowili o tym,bo bali sie zeby mnie nie zarazic.
 
mania powiedz jej wprost że jak bedzie zaziębiona to wara się jej pokazywać przy maluszku
 
Do mnie dzwoni codziennie tata. Po kilka razy nawet, a nawet ponieważ blisko mieszka, przychodzi i co mnie już najbardziej wkurza, poptrafi polożyć sie na kanapie i spać... Chociaż to moj tata i mam tylko jego, to denerwuje mnie. Najlepsze jest to ze moj maż Go broni i twierdzi że przesadzam. Boje sie że jak sie maly urodzi, to tez tak bedzie przychodzil i chyba wtedy juz nie wytrzymam nerwowo. :( Staram sie juz teraz uprzedzać, że poi porodzie bedziemy potrzebowali czasu tylko dla siebie itd., ale jakos mam wrażenie, że moj tata tego nie rozumie...
 
reklama
widzisz ja bym chciała żeby moi rodzice tu mieszkali bo są ode mnie 300 km do tego tata chory czekamy na wyniki na środę :(

smutno mi bez nich

ale zawsze chce się inaczej jak ktoś ma kręcone włosy to chce proste, jak ktoś jest niski żałuje że nie jest wysoki tak to już jest

zawsze na odrót :)
 
Do góry