reklama
asioczek
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2005
- Postów
- 3 674
KingaP pisze:asioczko!! A my ślubowaliśmy 1 września (jak na nauczycielke przystało) A Wy w którym roku?
![]()
My w 2004
U mnie masa organizacyjnych spraw spadła na męża. ja akurat siedziałam na projekcie zagranicznym i tylko na weekendy co 2 tygodnie wracałam do domu. Więc na gg i maila dostawał instrukcję co ma zrobić i z kim nas umówić.
Dzięki teściom, którzy mają dobry układ z proboszczem nie mieliśmy problemów z załatwieniem formalności w kościele i ślubowaliśmy właśnie w miejscowości u teściów. W mojej parafii robili tyle problemów, że stwierdziliśmy, że nie ma to sensu.
Wystrojem kościoła zajęła się kwiaciarka a ustrojenie sali weselnej też nie było na naszych głowach.
U mnie mąż się tylko nalewał, czy przypadkiem nie ściągną mnie do pracy. Tydzień przed ślubem miałam już byc na urlopie, ale niestety coś się posypało i nawet siedząc u fryzjerki wisiałam na telefonie i pomagałam naprawić cos co klient rozwalił. Wizja lotu 7h w jedną stronę nie bardzo mi się usmiechała ...
K
KingaP
Gość
fionka pisze:my też wrzesień tyle że 13 ;D
uwielbiam wszelkie trzynastki
sylwia532
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2005
- Postów
- 3 552
ja swoj post prostuje:na nic nie licze i chodzilo mi tylko o jedno ze nic od niej nie przyjme a dlatego ze kilkia miesiecy temu uslyszalam "nie bede waszego dziecka utrzymywac i zobaczymy czy was bedzie stac"-tu byla wymiana zdan na temat pieluch ona tetrowe a ja jednorazowki i tak mi zapyskowala,czyli unosze sie honorem.............
katiNJ
Fanka BB :)
Aniam pisze:Popatrz, popatrz. ja sama wymyslilam sobie welon 3-metrowy, na co mama troche krecila nosem, ale razem z siostra ja przekonalysmyFakt, ze byl dwu czesciowy i po slubie na weselu odpielam te dluzsza 3-metrowa i zostalam w takim do pasa
Udzial siostry w przekonywaniu byl wazny, bo to ona potem niosla za mna ten welon![]()
ja tez mialam taki dluuuugi ciagnacy sie wleon, potem tak jak ty odpiela te dluga warstwei i zostalam w takim do pasa. uwielbiam takie dlugasne welony. Slub bralismy 8 wrzesnia, 2001. A najlepsze ze 3 dni przed slubem moj maz dostal wezwanie jakis specjalny miesieczny oboz wojskowy dla mlodych lekarzy, na wesele chcieli mu dac przepustke 1 dniowa
a i zapomniałam - jak robiliśy bukiety w kościele, to teściowa siedziala na ławce u sibie pod blokiem i ploty pociskała.
a dziśprzybyła z pretensjami, że nie chcęod niej tetrówek, bo nie jestem łaskawa po nie przyjść. więc jej odpowiedziałam, że wezmę tetrówki jak mi da na proszek, prąd i wodę. stwierdziła, że bezczelna jestem. niech spada - co mi po zleżałych kilkuletnich pieluchach?????????
a dziśprzybyła z pretensjami, że nie chcęod niej tetrówek, bo nie jestem łaskawa po nie przyjść. więc jej odpowiedziałam, że wezmę tetrówki jak mi da na proszek, prąd i wodę. stwierdziła, że bezczelna jestem. niech spada - co mi po zleżałych kilkuletnich pieluchach?????????
KingaP pisze:fionka pisze:my też wrzesień tyle że 13 ;D
uwielbiam wszelkie trzynastkiGdyby Karolina zechciała ujrzec światło dzienne 13.03 byłabym szczęśliwa!!! My oboje z Rafałem też urodzilismy się 13
![]()
Ja tez urodziłam się 13 i całe życie uważam, że to szczęśliwa liczba!!!
reklama
K
KingaP
Gość
uff, uspokoił sie wątek. Ale sobie pojechałyście po tych teściowych, pewnie jest im ciepło i nie mogą sie nadziwić dlaczego ??? Przecież na dworze mróż
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 624
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 193
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 249
Podziel się: