reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Teściowie

bardzo, bardzo współczuję!!! to musiało być straszne, nawet nie potrafię sobie wyobrazić tego bólu...
panicznie bałam się poronienia... nie wiem co byłoby ze mną gdyby coś złego stało się z moją kochaną myszką... :-[
 
reklama
teraz jestem dobrej mysli.....staram sie nie myslec o tym co sie stło bo bym oszalała...ciesze sie kazdym dniem ciazy...tym ze moje dzieciatko codziennie sie rusza :)....od poczatku ciazy wciaz jestem na L4 moze tez stad to pozytywne nastawienie...poza tym mój gin jest wspaniały,wiedział co sie ze mna działo w styczniu...dzieki niemu tez moja psychika nie " siadła"....
 
grunt to dobre nastawienie :)
nasze dzieci będą duże, zdrowe, będą grzecznie spały w nocy :) aha, a my urodzimy o czasie!
innych myśli nie dopuszcam do siebie :)
 
a ja mam schizy jak mi dzidzio sie nie rusza 2 godziny bo wiem że do około 26-28 tygodnia i tak nie da się nic zrobić , wsłuchuję się w mój brzusio i wyczekuję salw kopniaków, co właśnie dzidziek robi i się cieszę
 
reklama
szczerze Azik.....to bałam sie zajsc ponownie w ciaze,poza tym ta obawa czy niczego mi nie uszkodzili w szpitalu,czy uda mi sie zajsc w ciaze....ale odpukac..."łapie" za pierwszym razem...
 
Do góry