reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Teściowie

Dziewczyny, jak mi was szkoda! Gdzie wy szukalyście teściów??? Trzeba było sobie wybrać takich jak moi... ja problemow nie mam z nimi żadnych, stosuja sie do wszystkich moich zaleceń w sprawie Kubasa, a pilnują go jak jesteśmy w pracy, są mili, uczynni i pomocni... nie pisze nic wiecej, zeby was nie drażnić...
 
reklama
Juana, to tak jak u mnie, no może małe ale (bo przecież nie może być idealnie ;)) teściowa jest trochę za bardzo "zachłanna" na Filipa, ale myślę, że jest tego kilka powodów: to, że pierwszy wnuk, jej koleżanki, sąsiadki już od lat są babciami, a ona w końcu dopiero teraz, z zawodu jest nauczycielką klas I-III, więc trochę inny stosunek do dzieci no i że teraz od września na emeryturze to nic pewnie nie robi tylko o wnuku myśli :)
 
juana, catherinka - tylko się cieszyć ...

mój mąż zadzwonił do swoich rodziców, czy może chcieliby odwiedzić w święta Maksa (nie widzieli go parę ładnych miesięcy, a na dłużej to nigdy) ale ... nie mają ochoty .....:no:
 
Koga współczuję. Z drugiej strony wkurzam się zbytnim zainteresowaniem babci ze strony tatusia. Zaplanowali sobie, że przyjadą po mnie na święta, czego oczywiście ja nie miałam w planach. To teraz już planują nasz przyjazd na Wielkanoc - paranoja.:no: :no: :no:
 
Oj, Koga, nigdy tego nie zrozumiem... tak zresztą jak nie zrozumiem jak mój ojciec nie interesuję się mną i moją siostrą od 12 lat...
 
Juana, to tak jak u mnie, no może małe ale (bo przecież nie może być idealnie ;)) teściowa jest trochę za bardzo "zachłanna" na Filipa, ale myślę, że jest tego kilka powodów: to, że pierwszy wnuk, jej koleżanki, sąsiadki już od lat są babciami, a ona w końcu dopiero teraz, z zawodu jest nauczycielką klas I-III, więc trochę inny stosunek do dzieci no i że teraz od września na emeryturze to nic pewnie nie robi tylko o wnuku myśli :)

jakbyśmy się umówiły z tymi teściowymi;-) moja też jak to nazwałaś "zachłanna" na Kubasa, jak ktos inny z rodziny wezmie go na rece, to ona po dwóch minutach zabiera..., tez nauczycielka I-III, wiec to duzo tłumaczy, od dwóch lat na emeryturze, maja jeszcze wnuczkę, ale ona daleko mieszka, a Kubasa ma na codzień...

koga, serdecznie współczuję, jedyne co mozesz zrobić to olać ich, ale pewnie jest przykro...
 
Juana, Catherinka- przepraszam, ale jakoś dziwnie jestem zainteresowana tym tematem ;-)
Co miałyście na myśli pisząc "nauczycielka I-III" i "to dużo tłumaczy":-) :tak: :-) ;-)
 
reklama
Do góry