reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Teściowie

Dziewczyny macie przepisy na podkówki pls. Jak teściowa przyjedzie z Londynu w lipcu to chciałabym taki zastosować :)
 
reklama
Magdalena no cóż oczywiście zawinili dorośli ::). Co prawda roczne dziecko można już "nauczyć" żeby było delikatne, ale nadzór musi być! Ja swoje dzieci przed takimi zapoznaniami ćwiczyłam na pieskach 8) Efekt przerastał oczekiwania i dzidziuni była przytulana za rączki nóżki tylko. Oczywiście zawsze któreś z nas stało i przewidywało reakcje naszego szkraba, żeby ten mlodszy nie zniechęcił sie na dzieńdobry ;D Jak widsć i tutaj sprawdza sie tabliczka z bloków: "za szkody wyrządzone przez dzieci odpowiadają rodzice!" Jestem zdania, że otoczeniem powinno uszanować Twój wybór i dostosować siedo Twojej decyzji,a tak zrobili na złości u cierpiał maluszek! Paranoja!
 
Magdalenka pisze:
Magdalena no cóż oczywiście zawinili dorośli ::). Co prawda roczne dziecko można już "nauczyć" żeby było delikatne, ale nadzór musi być! Ja swoje dzieci przed takimi zapoznaniami ćwiczyłam na pieskach 8) Efekt przerastał oczekiwania i dzidziuni była przytulana za rączki nóżki tylko. Oczywiście zawsze któreś z nas stało i przewidywało reakcje naszego szkraba, żeby ten mlodszy nie zniechęcił sie na dzieńdobry ;D Jak widsć i tutaj sprawdza sie tabliczka z bloków: "za szkody wyrządzone przez dzieci odpowiadają rodzice!" Jestem zdania, że otoczeniem powinno uszanować Twój wybór i dostosować siedo Twojej decyzji,a tak zrobili na złości u cierpiał maluszek! Paranoja!

Nic dodac, nic ująć!!!! :)
 
jak można wymagać od rocznego dziecka żeby potrafiło "obchodzić się" z niemowlakiem, czy nawet większym dzieckiem!! ::)
Moja OLa ma dwa lata i też jeszcze nie rozumie że nie może za mocno ścisnąć Maksia, albo karmić go chrupkami ;D, nie robi nic na złość tylko po prostu jest jeszcze za mała, a co dopiero roczne!
 
magdalenia współczuję...czasami potwierdza się przysłowie,że z rodziną wychodzi się dobrze tylko na zdjęciu :(
a moja teściowa ma mega focha,że nie widuje małą, fakt widziała ją trzy razy w życiu, ale mi się wydaje,że to ona powinna do mnie zarzwonić czy chociażby przyjść( zapraszałam ją wiele razy) a nie skarżyć się synowi,że wredna anka do niej nie przychodzi, jak ja chcę kogoś zobaczyć to się z nim umawiam, a nie czekam kiedy on czy ona zacznie czytać w moich myślach i wpadnie w odwiedziny :mad:
 
A mojej tesciowej dzis sie urodzila wnuczka,taka prawdziwa juz,bo od wlasnej corki,wiec mam nadzieje ze sie od nas odczepi.Co prawda nie za bardzo sie nami interesuje,od czasu do czasu sie tylko pojawia u niej "zapal",ale niech poswieci teraz cala swoja uwage tamtej wnuczki-pewnie ona nie bedzie glodzona  :p ,tak jak moja corka niby jest.
 
my wysłaliśmy w piątek teściowej zdjęcia Agatki - dzisiaj doszły do niej, od 18 do 22 nie mogliśmy dodzwonić się do teściowej - nie było jej w domu, całą wieś obleciała ze zdjęciami chwaląc się wnuczką ;D
 
osinka bo jest sie czym chwalic takim cukiereczkiem

magdalena ja zgadzam sie z mamaoli-naprawde nawet 3 latki nie potrafia zrozumiec ze nie mozna mocno sie przytulic ze nie mozna wziasc na raczki,wydaje mi sie ze to niechcacy ten paluszek wlozyla a malutki tylko sie wystraszyl.ale na przyszlosc wiadomoi trzeba byc ostroznym-ja tez uwazam bo mojej kuzynki maly(3latka) to jak przytulil mojego kacpra to az sie wystraszylam i juz nie pozwalam tylko z daleka
 
reklama
Osinka: to spora wieś skoro jej 4 godz. w chałupie ne było.

a moja dziś na 5 minut wparowała. nawet nie wiem pooco?????????????????????????? na pewno nie do Piotra.
 
Do góry