Mi często mówi moja mama takie rzeczy jakbym miała 10 lat i nic nie wiedziała o życiu. Za pierwszym razem jak mi coś powie to się nie wkurzam, ale co zrobić jak powtarza mi dziesiąty raz to samo? I to właśnie takie oczywiste rzeczy, że np. dziecko mnie będzie budzić w nocy. Mówię spokojnie "Wiem, mamo", zamyka się, a za parę dni znowu to powtarza. No ale trudno, taki jej urok.
Scotland, nie przejmuj się, teściowa po prostu ekscytuje się dzieckiem i dlatego gada co jej do łba przyjdzie. Póki nie powtarza tego samego po kilkadziesiąt razy to możesz uznać że to takie samo banalne stwierdzenie jak "zimę mamy" Po prostu, gada żeby gadać, żeby podtrzymać rozowę. I to wcale nie znaczy że ona sądzi że Ty nie wiesz takich rzeczy.
A o tej pościeli to pewnie pomyślała sobie że specjalnie na wyjazd weźmiecie śpiworek dziecku, założę się że jej do głowy nie przyszło że dziecko może na stałe spać bez pościeli. Pewnie ona nie stosowała śpiworków i dlatego tak myśli. No bo w śpiworze się śpi na biwaku i u gości, co nie;-)
Scotland, nie przejmuj się, teściowa po prostu ekscytuje się dzieckiem i dlatego gada co jej do łba przyjdzie. Póki nie powtarza tego samego po kilkadziesiąt razy to możesz uznać że to takie samo banalne stwierdzenie jak "zimę mamy" Po prostu, gada żeby gadać, żeby podtrzymać rozowę. I to wcale nie znaczy że ona sądzi że Ty nie wiesz takich rzeczy.
A o tej pościeli to pewnie pomyślała sobie że specjalnie na wyjazd weźmiecie śpiworek dziecku, założę się że jej do głowy nie przyszło że dziecko może na stałe spać bez pościeli. Pewnie ona nie stosowała śpiworków i dlatego tak myśli. No bo w śpiworze się śpi na biwaku i u gości, co nie;-)