reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

terminy i wyniki badań/USG

reklama
Kasia_s dziekuje. Ja dzis druga dawke sterydow dla dziecka przyjelam Wiec z oddychaniem nie powinno byc problemu. Ale ja licze ze Sofie tam jeszcze posiedzi. Skurcze Na razie sie uspokoily. Wiec jestem dobrej mysli:)

ja też jestem dobrej myśli i mocno trzymam kciuki :tak: wierzę że twoja córcia jeszcze będzie wolała dłużej posiedzieć w brzusiu, ale nawet gdyby to jesteś juz na końcówce
ale najważniejsze że skurcze się uspokoiły:-)
 
Goko, Fiolka, Betiks,mikaa,wiolka super wiesci i gratki wielkie:-)
Ja bylam na wizycie w poniedzialek u swojego ginia i zbadal mnie dokladnie. Szyjka 2cm, wody 1700, synek mierzy 43 cm i wazy 2082g:-), szacowana waga podczas porodu to 3400-3600, jest glowka w dol,kosc udowa 6,1cm:tak:. Mortologia 12.3
Joanna bardzo mi przykro, trzymam kciuki:tak:
 
Asia gratulacje, mój też niby ma 45 cm a wagi tylko 1600 chyba będzie szczuplutki jak tatuś (miał niecałe 2.600 w dniu narodzin) :sorry:

Joanna wszystko bedzie dobrze, maluszek sobie poradzi :tak:

Gratuluje wszystkim udanych wizyt
 
Dzisiaj usg i wizyta na 18.50... już mam rozwolnienienie jak zwykle ze stresu:baffled:
Wczoraj T. znowu bidny mnie tam "skrobał"... tyle lat małżeństwem a ja się krępuję nadal:zawstydzona/y: Mam strasznego stresiaka przed tą wizytą
 
Ciril ja w życiu nie dałabym sie tam mężow ogolić;-) sorki ale dla mnie to jakies niesmaczne takie. Sama daję radę troche na czuja trochę z pomoca lustra i jest ok:-p
Powodzenia na wizycie!!!!

bulkasia super:-) gratuluję!!!!

A jak u Was z badaniem palpacyjnym? mnie jakos boli, nie to że gin niedelikatny ale wszystko tam takie tkliwe że syczę tam na tym fotelu:sorry2:
 
reklama
My z mężem mieliśmy już takie sytuacje w życiu, że nie ma smaczne, niesmaczne.Może być krępujące, ale czasem tak jest, że pielęgniarka nie przyjdzie i nie zrobi za Ciebie. Np. jak mąż leżał przykuty do łóżka po urazie kręgosłupa, albo ja po poprzedniej cesarce... Trzeba za przeproszeniem basen przynieść, pupę wytrzeć i basen wynieść.
A ja się akurat schylać nie mogę w ogóle i nawet wygibasy z lusterkiem nie zdają u mnie egzaminu, a cóż rąk też nie mam z gumy:baffled:
 
Do góry