reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Tarnów

KASIAZAR - Fajnie ,że do nas dolaczylas...Ja rodziłam dwa tygodnie temu na nowym szpitalu.Chodzilam do dr sak przez calą ciąże , ale jak przyszlo do terminu porodu to zwlekała z przyjęciem na odddział .Pożniej nie pojawila sie w trakcie porodu ani tez po nim, choc zapewniala inaczej...Ogolnie była ok podczas ciazy, ale w punkcie kulminacyjnym plama. Jeśli chodzi o spzital.W sumei bylam zadowolona z położnych w trakcie porodu{ w sumie jedna z nich odierala moj poród i chwala jej za to. Byla świetna Pamietam,że miala na imieę Alicja] rodzilam z partnerem w sali do tego przeznaczonej i tu tez mile zaskoczenie.Komfort pod kazda postacia.niestety sala jest jedna ,ale jak bedzie zajęta to chyba nie robia problemów dla porodow rodzinnych w salach tzw grupowych{ czyli za zasłonka] W trakcie jak ja rodzilam dwie dziewczyny tak rodziły.
Co do opieki po porodzie to nie bylam specjalnie zachwycona.Polozne niechetnie braly dzieciaki na noc, poproszone o pomoc tez z robily wszsytko z laska.Oczywiscie znalazly sie tez mile babki ale te byly nieliczne.
A co do starego szpitala...Moja bliska koleżanka chodzila do koteckiego.Niestety w trakcie ostatnich dwoch miesiecy wylądowała na patologii i dr totalnie ja olewal.Jakby wogole jej nie znał . Natomiast bratowa rodziła na starym [tez dwa tygodnie temu] jej męża nie wpuscili na porod ale była ogolnie zadowolona z lekarzy i opieki nad małym.
niewiem czy cos ci to pomoze...
O maly sie obudził wiec spadam napisze wiecej pozniej
 
reklama
tonka- Dziękuje bardzo za polecenie szkoły. W sumie nie zastanawiałam się jeszcze nad tym. zastanawiam sie ile kosztuje taka przyjemnosc w Polsce bo np za granica chodzilam z kolezanka i bylo to za darmo. A w sumie to tak smiesznie bo moge powiedziec ze szkole rodzenia mam za soba bo z kolezanka chodziłam tak jakby przez pierwsza polowe szkoly rodzenia a z kuzynka przez druga :-D

arwen - czyli przechodziłas termin a ja mam nadzieje ze uda mi sie w pazdzierniku;-)

violaz- piszesz ze rodziłas w rodzinnej sali a powiedz mi moja droga czy trzeba bylo ja sobie wczesniej zaklepac , oplacic ?
Fajnie Wam sie udałao z bratową ze macie praktycznie w tym samym czasie dzieciaczki :) Widze ze ty masz chłopca , a jak ma na imie ?

Dziekuje Wam wszytskim za odpowiedzi.. Czytajac je wiem jedno : nigdy nic nie wiadomo :-) Jeden lekarz dla jednego jest super a dla drugiego moze byc calkowicie beznadziejeny, to sie tez tyczy poloznych , szpitali w sumie wszystkiego w zyciu ( nawet pani za kasą :)
Fajnie ze istnieje to forum tarnowskie , przynajmniej mozna tak sobie pogadac bo czasem juz czlowiek w głow dostaje siedzac w domu i czekajac az maz wroci do domu z pracy Zeby mniec jeszcze jakis znajomych tutaj ale przez kilkuletnia emigracje wszystko sie wykruszyło..
 
Kasiu też chciałam urodzić przed terminem bo byłam mega wielka i spuchnięta ,ale niestety Kubie się nie spieszyło termin miałam na 22 listopada a urodziłam 2 grudnia ,planujemy spotkanie w lipcu więc jeśli będziesz miała ochotę to możesz dołączyć :)
jeśli chodzi o życie na emigracji to świetnie cię rozumiem , sama mieszkam w Norwegii ale mam kilka znajomych z którymi zawsze się spotykam jak jestem w Tarnowie ,
znowu dzisiaj poszłam na zakupy i kupiłam Kubusiowi ślicznego rampersa w komplecie z czapką :),jutro znowu uderzam na sklepy o chce mojemu D kupić kąpielówki
no i zapomniałabym przetestowałam w końcu butelkę i powiem wam że jest świetna , muszę tylko innego smoczka dopasować bo ten Kubie nie leży ale coś wymyśle ;)
 
a my dzis testowalismy z owocami Pati truskawki dzis probowal smakowaly mam nadzieje ze nic po nich mu nie wyjdzie.
AniaSM w norwegi pewnie fajne rzeczy na dzieci sa. Ja odziedziczylam kilka fajnych rampersow z usa po siostry dzieciaciach.
Teraz jestem na kupnie uchwytow do lozeczka do nauki wstwania.
Chlodno na polku a u mnie w pokoju chyba ze 30 stopni tak nagrzalo slonce przez te kilka dni i nie chce sie ochlodzic.

Kasia moze bez wozka bedziesz ale z bobaskiem








 
Kasia na nowym taka przyjemność nic nie kosztuje Jest jeszcze druga szkoła w mościcach no i prywatna u Pani Skrzyniarz ale myślę że ta na nowym jest wystarczająca :)
A ja się pewnie na spotkaniu nie pojawie :-( Wyjeżdżamy 17 nad morze i wracamy 31 Nie wiem co ja tam będe robić przez 2 tygodnie
 
arwen ciuchy są całkiem fajne tym bardziej że tutaj są same sklepy typu H&M , Cubus itp które w PL też są ,tylko co mnie najbardziej śmieszy że sklepy tego typu to tutaj sklepy dla powiedzmy biedniejszych bo jak ktoś ma więcej kasy to dla dzieci kupuje w Reflex-ie :tak: a w PL nie każdego stać żeby kupować w H&M :szok: , poza tym tutaj wyprzedaże są fajne bo można naprawdę tanio coś kupić dzisiaj właśnie kupiłam sobie bluzkę która kosztowała 150 nok a przecenili na 50nok co daje jakieś 25zł a przed rabatem 75zł ;-)
tonka powiedz mężowi że po powodziach to nad morzem nie ma po co tyle siedzieć ;-) ja nie chodziłam do żadnej szkoły rodzenia i dałam radę ;-) tylko mi położna pokazywała jak mam oddychać i to jest najważniejsze :tak:
kasiazar nic się nie martw najważniejsze że dzidzia będzie z Tobą ;-) a i przez to będziesz mieć luźniej niż my :tak: , poza tym kochana korzystaj póki możesz , odpoczywaj ile wlezie bo potem to już ciężko będzie :tak:
anna21 u mnie Kuba sam zasypia prawie od samego początku , tylko pierwszy miesiąc był naprawdę bardzo ciężki :tak: , u mnie łóżeczko było zawsze miejsce do spania i nie ma ani nie było na nim żadnej karuzeli czy innych rzeczy które mogą się kojarzyć z zabawą :tak: , na początku trochę żałowałam że nie mam karuzeli ale teraz jestem zadowolona że tak wyszło :-) , nagraliśmy kołysanki na mp3 i codziennie wieczorem włączaliśmy mu i on tak zasypiał ,poszukaj sobie książkę "język niemowląt" tracy hogg można się naprawdę dużo dowiedzieć i nawet jeśli nie zastosujesz jej metody to może ci coś podpowie jak to zrobić :tak:
 
Hej dziewczyny :-)
Wczoraj mielismy pierwsza noc w luzeczku i poszło fantastycznie .Przy zasypianiu bylo troche placzu , ale postanowilam byc twarda i po 15 minutach Nikoś usnol . Troche go rozpraszała karuzela i kolorowe ochraniacze wiec chyba sciagne ta karuzele a ochraniacze zaloze jakies jednokolorowe :-) Spał 11 godzin bez przebudzenie :-)

AniaSm dzieki za polecenie ksiazki , pujde do biblioteki i wypozycze

kasiazarja rodziłam na starym i dlugo lezalam tam na patologi .Do porodu podchodzilam 3 razy i za kazdym razem był ze mna mąż .Raz byłam na sali grupowej i tez mu pozwolili byc ze mna i nie chcieli zadnej kasy , powiedzieli ze jak tylko maz jest gotowy moze byc przy porodzie .Wszystko zakonczylo sie opłacona cesarką ( ale to juz inna historia o malo co sie dziecko nie udusilo a oni zaczeli dzialac dopiero jak dostali kase ) , jak wyciagli dziecko to odrazu polozna zawolala meza i moja mame zeby przyszli zobaczyc dziecko .A na noworodkach i na sali pooperacyjnej nastepny koszmar .Płozne daly mi silny srodek nasenny a za pol godziny przyniosły mi dziecko zeby sie nim opiekować :szok: . Albo powiedziały ze jak za raz nie wstane to mnie dobiją .... Niedawno w tarnowie było głosno o porodówce na nowym : połozne daly dziecko babce za raz po cesarce i zostawili ich bez opieki skonczyło sie tym ze babka zemdlala i dziecko sie udusiło bo pozozyla sie na nim :szok: . A wiec i tu i tu zle :-p
 
reklama
Cześć

Mam problem dziewczyny...Victoria ma niedoczynność tarczycy przez co bierze hormon codziennie.Od miesiąca wystapiły u niej zaparcia co ponoc jest następstwem leku.Dieta bogata w błonnik dzialala na jakis czas.z biegiem czasu sytuacja uległa pogorszeniu bo mała zachorowała i prezz leki nic już nie pomagalo.Doprowadziło to do tego ze Viki miała az takie problemy z opróżnieniem ,że nie robiła kupki nawet trzy dni.Jak juz zrobiła to z wielkim bólem.Od trzech dni jest koszmar.Kupka chce wyjść a ona ją przytrzymuje bo boi sie ,że będzie bolało.Doprowadza do tego ,że na siłe ja trzymam na nocniku i oan cała w histerii.Parenascie minut póżniej cos wyjdzie.Podalam jej czopek glicerynowy wczoraj i podzialalo na tyle ,że cos zrobiła ale dalej z wielkim płaczem .nie chce uzywac czopków codziennie bo ona ma dopiero dwa lata i boje sie ze jej metabolizm zostanie zaburzony.Tymbardziej ze hormon bedzie musiala brac do konca zycia.U niej jelitka działaja jak narzie tylko jest ten strach.Co zrobic ,żeby przestała sie bać??????????????????Płakac mi sie chce jak widze ją cały dzień smutna i zatroskana .Nie chce sie bawic i jeść bo ma cały czas bol w brzuszku przez to trzymanie.
 
Do góry