reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szymon, 24tc-siłacz mój najdroższy.....

reklama
Hej Monia...nie mam stałego dostępu do neta, bo komp nawalił i tak z doskoku jestem.
U nas "po staremu", jeśli mozna tak powiedzieć.
Szymon na szczęście nie choruje (wypluć, odpukać), cały czas ćwiczenia i ćwiczenia i ćwiczenia...i spacery :):)

No i mały sukcesik...Szymon siedzi z podporem na rączkach :tak::-)...coś się ruszyło w końcu...może pójdzie trochę do przodu, bo ostatnie tygodnie, to nędza z rozwojem ruchowym małego...
Także jest powód do radości i czekamy na kolejne "takie powody" :):)

Cieszę się, ze z oczkami Kacperka ok...super...
 
Wiola ja za to mam dostęp do neta, ale brak czasu, aby siąść i coś napisać :sorry:

Ach nawet nie wiesz jak się cieszę. Super, że Szymonek już ma za sobą początki samodzielnego siedzenia :-) Ogromne brawa dla Niego!!! Ściskam mocno Was mocno
 
Od kilku dni mały zajada się chrupkami kukurydzianymi i nie ma odruchu wymiotnego!!!!!!!! :tak::-)!!!
Ale, ale z obiadami nie ma tak łatwo, konsystencja musi być na gładko, bo jak kawalątek marchewki znajdzie się na języku, to... ech..
Ale z chrupkami, to mistrz świata normalnie :-D.

No i z siedzeniem jest lepiej, już kilka chwil siedzi sam, gorzej jak za szybko głowę chce odwrócić...od razu równowagi brak :)

Dziewczyny, ale się cieszę...
 
super wiolu! cwicz z nim podpór przy michale siedziałam za nim z tyłu i bujałam go na boki kładac raczke rozłozona na podłoge a potem z drugiej strony. michał miałkiepskie raczkisłabe i zarył jak ich nie podozył....widze jak to wazne bo teraz juz wie co z nimi robic i juz nieraz wybronił sie z oprsesji
 
reklama
Minął m-c od ostatniego zapalenia gardła i już jest kolejne :wściekła/y:.
Gorączka + lipna saturacja + 2 nie przespane noce + umęczony Szymon = Ja...w wersji najgorszej z możliwych...

Neurologa dziś nie bedzie (znów trza przełozyć).

No to "imprezy" ciąg dalszy...:-(
 
Do góry