reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szymon, 24tc-siłacz mój najdroższy.....

Ja tez dziewczyny was dobrze rozumiem,mój Bartuś urodził sie w 33 tyg wazyl 2080 mierzył 49 cm.Bardzo szybko sie to wszystko stalo niespodziewanie ze tak powiem.Ale ponoć to przez to że miałam infekcje dróg moczowych.Naszczęście synek urodził sie zdrowy samodzielnie oddychał i przybywał na wadze.Obecnie ma juz 2 miesiące i rośnie.Niestety początki byly ciężkie i dla mnie i dla niego ze wzgledu na pobyt po 4 tyg od urodzenia w szpitalu.Mały dostał bezdechy i plus jakas infekcja w drogach moczowych to co przezylam to byl okres gdzie myslalam ze sie zalamie szczegolnie ze na moich rekach tracil oddech i musialam go reanimowac poki nie trafil do szpitala.Po leczeniu 2 tyg jest juz z nami w domku zdrowy chociaz dalej jest pod kontrola lekarzy i systematycznych badan.Jestem dobrej mysli ze bedzie juz tylko lepiej a teraz to ma tylko rosnac i przybywac na wadze.Pozdrawiam mamy wczesniakow:)
 
reklama
No dobra!!!
U nas pierwszy roczek za sobą, czas na małe podsumowanie...ehh.

Waga - 7.100
Wzrost - 70cm
Ani tu, ani tu na siatce centylowej...ojej jakiej siatce, jesteśmy w ogóle poza siatką :-(

Rozwój ruchowy???
Jakiś jest ; obroty, turlanie, pełzanie, stopy w buzi, podciąganie się do raczków (opornie), i nowość - podpór na dłoniach leżąc na brzuchu.

Nie ma : siadu, raczkowania o chodzeniu nie piszę :sorry:, i...to tyle

Czyli podobnie do wzrostu i wagi, baaaaardzo w tyle jesteśmy.

Mimo niedosłuchu jest sporo dźwięków, z dnia na dzięń co raz więcej...fakt, nie sa to sylaby, ale "achy", "ochy", "ichy", "bpf".
Rozpoznaje znajomych, na obcych patrzy nieufnie. Gdy mówię do niego podniesionym tonem, robi podkówke, gdy mówię z usmiechem, też się uśmiecha.

Także bilans roczny nie zaciekawy :-(....
Ale, ale zapomniałam dodać coś najważniejszego....mam przecudnego synka:tak::-), jest słodki, kochany, uwielbia sie przytulać i rzadko płacze...nie wyobrazam sobie, by miałby być inny.
Jest MEGA ZDOLNIACHĄ i obiecał mi, ze bilans dwulatka wyjdzie lepiej :-)
Kocham Cię synku.
 
Wioluś, piszesz jak 1000% mama wcześniaka - od emocjo do emocji:)
Jest źle ale fantastycznie:)

Będzie dobrze, bardzo w to wierze i przytulam Was oboje mocno, dzielniachy kochane
 
Wiolus Szymek ma swoje tepo rozwoju... jak kazdy wczesniak... nasza rola to taka która ty spełniasz w 1000%... kochac rehabilitowac, kochac ,wspierac....i kochac.... Szymek da rade ..los zabrał mu mozliwosc spokojnego dojrzewania w brzuszku mamy to duzo, wiec durzo da mu w przyszłosci... Szumus nasz kochany.... zdrówka kochany i usmiechnietej buzki!!!!!
 
Wiolu, ja notuję sobie od początku wartości Frania na : Siatki Centylowe - sprawdź wagę dziecka - prawidłowy rozwój dziecka

Do skończenia przez Frania 2 r.ż. miałam włączoną opcję: dzieci urodzone przed 32 tyg ciąży. Po 2 urodzinach przełączyłam się na dzieci urodzone po 37 tyg ciąży. Wtedy już nasze dzieci nie są traktowane jak wczesniaki.
Super srawa, bo jak zaczęły się problemy ze wzrostem u Frania zrobiłam po prostu wydruk siatek dla naszej endokrynolog.
 
reklama
Och tak my mamy wcześniaków musimy mieć dużo siły. a najgorsze jest porównywanie naszego dziecka z innymi. moja koleżanka która urodziła w tym samy miesiącu co ja ale o terminie ciągle mówi do mnie" a moja córka to zrobiła to i tamto .."
a twoja . moja nie, to ona zdziwiona ;/;/;/ ach ... :crazy:
 
Do góry