hej mamuski,ja mam w domu szpital.....jedno i drugie chore,chyba znowu jakis wirus panuje,bo oboje zgoraczka,z Hubim juz troche lepiej,zaczyna jesc i broic,wiec jest dobrze,ale teraz moja cora ma goraczke...a ja mam popludniou egzamin....nic nie zrobilam przez ten weekend,ani jednego testu,licze na jakis cud 
do lekarza jeszcze z nimi nie ide,bo niewiele mi pomoga,chyba ze Martyna bedzie miala goraczke dluzej niz 3dni,to wtedy pojde po antybiotyk...na razie spi i poki co goraczki nie ma,ale w nocy to co chwile sie budzila,a ja przy okazji razem z nia
ewa zdrowka dla Maciusia ;-)
do lekarza jeszcze z nimi nie ide,bo niewiele mi pomoga,chyba ze Martyna bedzie miala goraczke dluzej niz 3dni,to wtedy pojde po antybiotyk...na razie spi i poki co goraczki nie ma,ale w nocy to co chwile sie budzila,a ja przy okazji razem z nia
ewa zdrowka dla Maciusia ;-)